Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pola1231

Mam 30 lat i brak instynktu macieżyńskiego-ktoś jeszcze?

Polecane posty

Gość pola1231

Czy któraś z was tez tak ma?Ogólnie mam okropny strach przed ciążą póżniej porodem wyrzeczeniami itp itd jestem po ślubie 5 lat bardzo kocham męża on mnie też ale jakos nas oboje nie ciągnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litosci!!!!
nie dosc ze brak instynktu, to i brak pojecia o ortografii:O spierdalaj debilowata pusta macico:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak coś tam kielkuje , skoro taki temat zakładasz . kobiety są w kiepskiej sytuacji bo wiek do rozrodu jest dużo krótszy niz u meżczyzn , zostało ci pare lat na decyzje , raczej mniej niż wiecej . Licz sie z sytuacją ze jak już ten instynkt sie pojawi , twój organizm może tego nie zaakacptować , matki decydujące sie na pierwsze dziecko w okolicach 40 urodzin też są nie poważne - jeste większe prawdopodobieństwo że dziecko już 20 letnie bedzie sie musiało zajmowac schorowanymi starymi rodzicami zamiast używać młodzieńczego życia . Wiem ze może być 60 latek żywszy od 40 latka, ale napisałam czysto teoretycznie , bo taka jest kolej rzeczy że im człowiek starszy tym słabszy . Jak dla mnie bezdzietne życie jest nie przyjęcia . Jedyne kobiety które świadomie nie decydyją sie na dziecko i mnie jakoś to nie dziwi , to kobiety z pasją podróżnika, które w miejscu nie usiedzą i tylko by dziecku krzywde zrobiły, bo 300 dni w roku jeżdzą po swiecie - ale inne "zwykłe" z przysłowiowa ciepłą posadką i wieczorami przed tv, to już dla mnie kosmos jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latbezdzietna
edyne kobiety które świadomie nie decydyją sie na dziecko i mnie jakoś to nie dziwi , to kobiety z pasją podróżnika, które w miejscu nie usiedzą i tylko by dziecku krzywde zrobiły, bo 300 dni w roku jeżdzą po swiecie - ale inne "zwykłe" z przysłowiowa ciepłą posadką i wieczorami przed tv, to już dla mnie kosmos jest . Idac twoim tokiem rozumowania, tylko dziecko moze uczynic nasze zycie interesujacym jezeli nie podrozujemy 300 dni w roku. Niewazne, ze niektore kobiety naprawde nie maja instynktu i wola ciepla posadke,prace do 15 i nic juz w zyciu wiecej im nie potrzeba.Ja np narazie nie chce miec dziecka, zero instynktu. Pracuje sobie w szkole, sa dni kiedy koncze prace kolo 12 i nie uwazam mojego zycia za nudne. Uwielbiam chodzic na zakupy, 3 razy w tyg minimum plywanie, raz w tyg sauna, czytanie ksiazek, 2 razy do roku wyjazd zagranice, zajmuje sie tylko soba i partnerem i jestem bardzo szczesliwa:) mam 30 lat. Fajnie jak kobieta chce miec dziecko i jest ono dla niej najwiekszym szczesciem:) Ja bardzo podziwiam mamy ale macierzynstwo nie jest dla mnie, kompletnie sie w tym nie widze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej....
no tak, jasneee...staraczko:D a na forum dla mam o ciazy,macierzynstwie i wychowaniu dzieci zagladasz z nudów:D:D:D jasnee:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latbezdzietna
nigdy tu nie zagladalam ,zobaczylam ten temat na glownej stronie i mnie zaciekawil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej....
tak, tak:D:D a swoja droga nauczyciel na kafe:O litosci,obys moich dzieci nigdy nie uczyla nauczycielko za dyche.I staraczko za zeta:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latbezdzietna
aha i jeszcze dopisze autorce:) ja tez boje sie bolu, wyrzeczen jestem troszke egoistka:) lubie poswiecac sobie tlyko czas i mojemu partnerowi a takze rodzinie, uwielbiam spac do 10 w soboty, siedziec w wannie 2 godziny, zaszalec w sobote wieczorem, jak mnie cos obudzi w nocy to jestem bardzo wkurzona chyba nie dojrzalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latbezdzietna
nie martw sie, twoich dzieci uczyc nie bede:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupnikowka
A ja tez nie mialam , jak sie dowiedzialam , ze jestem w ciazy to sie z rozpaczy poplakalam, ale urodzilam , nigdy nie bylam tak walnieta jak wiekszosc mamusiek , raczej z dystansem!!! Niemowlaki mi sie nie podobaja, nie rozczulaja , ale moja corke polubilam - tak normalnie , bo fajna dziewczynka! Wychowalam bez tej durnej zaslepionej milosci ! Wiec mozna miec dzieci bez niego i tez dobrze funkcjonuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do krupnikowej
jezuu ale to smutne co piszesz...polubilas córke,nie pokochalas....takie jak ty nie powinny sie rozmnazac...:O nie zdziwie sie jak twoje dziecko w wieku 20 paru lat bedzie opowiadalo swoje traumatyczne zycie i dziecinstwo na kozetce u psychiatry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze:to nigdy za bardzo nie podobały mi się cudzę dzeici, nie wyobrażam sobie np.pracy przy nich. Ale swoje się kocha inaczej tak od razu!!Kocha , złości , ale kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pisze...
krupnikowa:O bardzo mi zal twojego dzieciatka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupnikowa
oj biedactwa hormony wam szaleja dostalam niemowlaka i nie oszalalam ze szczescia, ale ze mnie swinia , nie, ja zamiast tego przewijalam , karmilam , przytulalam uczylam sie mojego dziecka i polubilam !!!! Nie pisze , ze jej nie kocham , tylko to dojrzala milosc , nie dzikie zaslepienie! A nikt o nia martwic sie nie musi , to wesole , usmiechniete dziecko ,zadnej traumy nie miala , byla przytulana , duzo sie z nia rozmawia, ale nie mam na jej punkcie takiego pierd...a , jak niektore mamuski! kataklizm - nie nie zawsze kocha sie od razu, do milosci dlugo sie dojrzewa , nie trzeba do tego instynktu , tylko odpowiedzialnosci i rozumu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię kochać od razu, najważniejsze nie oceniać ot o to mi chodziło. Każda matka soje dzicko kocha, tak czy siak. Pisałam o braku instyktu , że syndromy przed posiadaniem nie znacza jakim się będzie rodzicem. Wiadomo, że dla dzicka najlepszym. OOd oceniania mi dalekoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie,ja odebralam
to lubienie w sposób sympatyczny. Do autorki: W zyciu jest tak,ze sie go nie da przewidzec co do dnia czy miesiecy. Zawsze sie moze wydarzyc cos, co cie wylaczy zluksusu wygody- czy to choroba, twoja lub bliskich, starosc, niedołestwo, czy tzw czynniki zewnetrzne. W wypadku dziecka akurat sama decydujesz o pewnych ustepstwac od wygod. Pamietaj,ze taki okres trwa bardzo krotko wobec calego zycia. Ja w twoim wieku myslalam tak: skoro wszytkie kobiety , ktore urodzily, uwazaja, ze to dalo im mnostwo szczescia - moze warto sprobowac - zycie ma sie jedno. Sprobowalam (tez bez instynku) i sie nie zawiodlam - faktycznie tak jest, w stosunku do swojego dziecka człowiek ma zupełeni specjalne uczucia, ktorych przedtem by sie nawet nie domyslał. Co do podrozy - to akurat najmniejszy problem.Jesli chcesz podrozowac - bedziesz. Na calym swiecie, w kazdym zakatku, zyja dzieci i matki sobie z nimi radza, bo wszedzie jest dla dzieci jakies zaplecze, nie trzeba wozic ze soba pokoju dziecinnego. Ja z dziecmi objechalam pol swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupnikowa
jesli chodzi o podroze , to calkowicie sie zgadzam, jak dzieciak zdrowy czemu nie . Karmilam mala piersia, jak miala 3 miesiace jechalismy 900 km na komunie, a jak miala 15 miesiacy samochodem do Francji na urlop , super sie udalo!!! Nawet z nia po gorach chodzimy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help...me?
lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ze z dzieckime mozna jechać na wakacje , ale na wakacje a nie w dziki busz , czy na pustynię . O taki rodzaj podrózowania mi chodzio. Do pani co ceni sobie basen , saunę i zakupy : dziecko to nie jest kula u nogi , jezeli sie wspólpracuje z partnerem i dzieli obowiazkami to mozesz i na basen 5 razy w tygodniu chodzić . Próbowałam delikatnie zasugerować , że o ile bezdzietnej parze 30 latków jest "bosko" , to już bezdzietnej parze 50 latków - nie specjalnie. Akurat znam parę przypadków , jeden to mój wujek i ciocia - w pewnym momencie popadli w alkoholizm , moja koleżanka prawie 40 letnia i jej mąż - w życiu bardzieju nudnego zwiazku nie widziałam , mają kota na którego przelewają uczucie w bardzo śmieszny sposób , kolejna para - moi sąsiedzi : włąsnie sie rozwodzą po 20 latach małzeństwa , gdzie oboje ponoć z wyboru nie zdecydwowali sie na dziecko , a on znalazł sobie samotną kobietę z małym dzieckiem . Facet moze praktycznie w kazdym momencie zycia zostac ojcem , a kobieta powinna 100 razy przemyśleć swoją decyzje o wyborze życia bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×