Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wstępny_rozmówca.

Jestem zmuszony być samotny. Nie rozumiem zachowania kobiet pomóżcie...

Polecane posty

Gość Wstępny_rozmówca.

Witajcie mam na imie Wojciech. To pytanie skierowane jest i do kobiet i facetów. Ogólnie zawsze uważano mnie za dobrego chłopaka. Nie piję nie palę. Nie siedzę w porno. Mam pracę studiuje stale się rozwijam. Dodatkowo mi dziewczyny mówią że jestem przystojny. Mam też wady oczywiście jak każdy. Ale przejdę do rzeczy. Nie potrafię stworzyć związku normalnego. Moje cechy charakteru nie pasują kobietom (chodź o dziwo każda mówi żeby takiego chciała). Dla mnie związek to głównie miłość nie sex. Chciałbym pokochać kobiete, być zawsze przy niej. Ale gdy takie coś deklaruje na początku bliższej znajomości to mam wrażenie że to kobiety od pycha. Chodź wszystkie deklarują że takiego faceta by chciały. Kończy się na tym, że jestem zepchnięty do materiału na przyjaciela. Druga sprawa nie raz w bliższych przyjaźniach kobieta mi mówi że faceci są źli bo zdradzają i chodzi im tylko o sex. Ja taki nie jestem i do tego staram się przekonywać przyszłą partnerkę. I po pewnym czasie zachodzi dziwna rzecz. Kiedy któraś z nich zaczyna mi ufać i twierdzi, że ja mówie prawdę to następuje wycofanie się. I znów jestem zepchnięty do materiału na przyjaciela. Inna sprawa nie raz w znajomościach jak byłem odrzucany to powodem np było to, że niby nie jestem pewny siebie i zaradny. Spytałem się dziewczyny, która mi to powiedziala niby dlaczego taki jestem. Powiedziała zaradny to taki co ma pracę stara się rozwijać, ma dużo pasji i zainteresowań. Ja wsumie się rozwijam, pracuję. I przyznała mi rację ale powiedziała że ciężko jej tak naprawdę to wytlumaczyć czemu jej nie pasuje. Koleżanka z pracy mi powiedziała, że przepisem jest dostarczanie emocji kobietom. Emocje są wtedy kiedy nie raz przyprawisz kobiecie łez. Np ostatnio byłem na spotkaniu dawnej klasy liceum. O dziwo chłopaki co mieli już w szkole zatargi z policją są w związkach. A dziewczyny na spotkaniu powiedziały że ciężko im znaleść dobrego faceta. Nie rozumiem zachowania kobiet pomóżcie bo ja kompletnie tego nie rozoumiem. I jeszcze mi rodzina dopieka kiedy w końcu kogoś znajdę. Ale matka np mi powiedziala, że ciężko mi będzie kogoś znaleść bo wychowała mnie na bardzo dobrego człowieka i niestety będzie problem. Co to ma kurw.... znaczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstępny_rozmówca.
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kobiety lubja maczo i tych co je zle traktuja taka prawda kobiety sa dziwne i nic nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem ...maczo i tego co by mnie źle traktował ...co najwyżej w tyłek mogłabym kopnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Pani Mroque Usher :*
Na pewno nie lubią flegmatyków. A z postu rozpoczynającego topik sączy się wręcz nuda. Jak gdybym rozmawiała z syntezatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Pani Mroque Usher :*
A maczo to dość prymitywny model mężczyzny. Trochę pokrzyczy o swojej męskości...i co dalej? Trochę to ograniczające, nie prawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger21
hmmm no ciężka sprawucha chłopie... nie wiem dlaczego, ale czuję w Tobie jakąś nutkę desperacji i wrażliwości ocierającej się o... nie wiem nawet jak to nazwać... mam wrażenie że rozmawiając z kobietą przyjmujesz postawę skomlenia... sory ale tak to widzę, jeżeli facet od początku znajomości z pierwszą lepszą kobietą mówi jej o wieeeelkiej miłości... pozbawiasz się jaj i tajemniczości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
jesteś chłopie zamulony żwirem... więcej luzu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NauczyłMnieByćSilną
bo faceci sa beznadziejni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstępny_rozmówca.
" bo faceci sa beznadziejni" A możesz wyjaśnić czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklhhhg
pierwsze co mi się nasuwa na mysl, to to, ze nie jestes facetem dominującym. jestes raczej spokojny i wrazliwy- taki do rany przyłóż. kobiety niestety wolą dominujących facetów. pewnych siebie, takich którzy to ją obronią:) druga rzecz, to taka że za bardzo przedobrzasz w unikaniu seksu. rozumiem, że ci na tym nie zależy, ale seks, to też cały wachlarz innych zachowań, to odkrywanie kobiety, jej seksualnosci, dotyk czułość, emocje i namiętność, bliskość, która jest równie ważna jak rozmowa. jeśli nie reagujesz na kobietę, nie umiesz jej pieścić, rozgrzać, odkryć, to ona zaczyna widzieć w Tobie aseksualne stworzenie i zastanawia się, czy ona cię nie kręci, czy jesteś prawiczkiem( jeśli tak myśli, to przypisuje tobie od razu cechy jak w pk. 1 czyli nieśmiałość i małą męskie zachowanie, albo konserwatyzm religijny, co niekoniecznie jej pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci nie są beznadziejni.... może garstka tak:) myślałam ...że jak wejdę to przeczytam jakie to kobiety są złe...:D deklarujesz coś na początku znajomości?? co deklarujesz na początku znajomości?? może od pierwszych spotkań za bardzo się otwierasz przed kobietami ...może to ty za bardzo się starasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowie na rowie
a lubisz podróżować i pracowałeś w Dellu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dregergeger
"kobiety niestety wolą dominujących facetów. pewnych siebie, takich którzy to ją obronią" Możesz to rozwinąć? Co to znaczy, że facet dominuje? Co to znaczy, że facet jest pewny siebie? Aha i czytaj ze zrozumieniem autora. Nie napisał, że niechce sexu. Tylko że sex nie jest dla niego najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dupa i to dupa blada, nawet ciemniejsza dupa ma ciekawiej niz taka jasna dupa blada jak ja,ale nie wiem co lepszego jest w tych dupach ciemniejszych albo murzynskich?no bo jestem polska dupa blada, wychowana wychuchana przez mamusie, chusteczka higieniczna mi nosek wycierala, do choru kazala spiewac, i teraz jestem dupa blada, mamusi juz nie ma, wiec szukam sobie jakiejs pasterki,ale one wola lobuzow oj dupa, dupa blada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstępny_rozmówca.
" a lubisz podróżować i pracowałeś w Dellu? " Oczywiście że lubie podróżować. Ale nie zaczęsto to robię. Mój następny cel to finał euro 2012. Jak bilet dostanę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstępny_rozmówca.
Warszawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklhhhg
dominujący- oznacza, ze jest wysoko w hierarchii społ., ma władzę, jest w stanie zdobyć zasoby, zdobyć kobiety, zdobyć to czego pragnie, wie czego chce, nie zapyta: kochanie to gdzie my teraz pójdziemy itp, to taki facet co ustawia innych, a nie jest ustawiany i nie jest pod pantoflem kobiety. pewny siebie- wie czego chce, nie kaja się gdy kobieta będzie próbowała zwalić na niego winę, gdy on wie, że nie ma sobie nic do zarzucenia. zna swoją wartość, wie że jest kompetentny itp., będzie pewny w rozmowie o dziedzinie, w której jest dobry, będzie umiał adorować kobiety, nie da sobie wejść na głowę, bo będzie znał swoją wartość, ale będzie umiał też zawalczyć jeśli będzie tego chciał. nie będzie miał kompleksów. wiem, ze nie napisał, ze unika seksu, tylko że miłość jest wazniejsza. każdy wie, że miłość jest ważniejsza od seksu, więc to że tak napisał, jest dla mnie dziwne. poza tym pisał, że chce pokochać. każdy chce miłości, ale zazwyczaj na początku ludzie się sobie podobają, jest chemia, są sobą zauroczeni i dotyk jest czymś naturalnym, a on napisał to tak, że skojarzyło mi się, że najpierw poznaje( lubi, gada, zaprzyjaźnia się i czeka na chemię), a ta chemia musi być najpierw, inaczej jest się tylko przyjacielem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wstępny_rozmówca.
Dziękuje podszywom. Mam 26 lat tak apropo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze troche za bardzo chcesz traktowac zwiazek jak uklad? Od razu mowisz jakis jestes i co chcesz kobiecie dac. To mile i naprawde wspaniale ze sa tacy mezczyzni. Ale znajomosci maja to do siebie e musza sie rozwijac w odpowiednim tempie. Najpierw przez kilka miesiecy powinna byc mila znajomosci, zabawa, randki, smsy, lekkie rozmowy, przytulanie i buziaki. Troche pozniej I dopiero po tych kilku miesiacach kiedy z dziewcyna poczujecie sie sobie bliscy i poznacie sie, mozecie stwierdzic czy chcecie stworzyc zwiazek. Wtedy przychodzi czas na powazne rozmowy, deklaracje itd. A mi sie wydaje ze Ty od pierwszej randki duzo mowisz o tym ze chcesz powaznego zwiazku, ze seks nie jest dla Ciebie wazny itd.To wyglada troche jakbys byl zdesperowany. Kobiety boja sie ze np. zrania Ciebie jesli sie w Tobie nie zakochaja. Moja rada: Randki, zabawa, mile spedzanie czasu z dzewczyna i dopiero jesli poczujesz wiez, po kilku miesiach, zaczynaj powazne rozmowy. pozwol jej sie w Tobie zakochac. Ty tez nie zaczynajtakich powaznych rozmow z pierwsza lepsza ktora sie z Toba umowi na randke. Daj sobie czas zeby wybrac ta jedyna i sie zakochac. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo Martuha ładnie to ujęłaś :) za szybko się otwierasz moim zdaniem.... kobiety lubią być chwytane za serce takimi słowami...deklaracjami ale też trochę musisz przystopować na początku znajomości... niech nie czyta z ciebie jak z otwartej książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dregergeger
" dominujący- oznacza, ze jest wysoko w hierarchii społ., ma władzę, jest w stanie zdobyć zasoby, zdobyć kobiety, zdobyć to czego pragnie, wie czego chce, " Co za farmazony. Nie ma człowieka, który by potrafił zdobyć to czego pragnie, czy to czego chce. To czy człowiek może coś zdobyć czy nie zależy głównie od tego czy ma możliwości! Pewnosc siebie i chęci to drugorzędna sprawa. Bo przykładowo chory na padaczkę chcący zostać pilotem choćby nie wiem jaki był pewny siebie, nie da rady zostać pilotem z przyczyn zdrowotnych. Facet też człowiek i ma słabości. A że komuś się coś udaje w gruncie rzeczy wynika z możliwości, że takie posiada. "nie zapyta: kochanie to gdzie my teraz pójdziemy itp, " JAk w przyrodzie pies nie pyta się suki o zgodę ani o zdanie. A poważnie mówiąc i właśnie na takich facetów narzekają moje koleżanki. Bo nie jedna mówi. Dureń jeden nie liczy się z moim zdaniem. "pewny siebie- wie czego chce, nie kaja się gdy kobieta będzie próbowała zwalić na niego winę, gdy on wie, że nie ma sobie nic do zarzucenia. zna swoją wartość, wie że jest kompetentny itp., będzie pewny w rozmowie o dziedzinie, w której jest dobry, będzie umiał adorować kobiety, nie da sobie wejść na głowę, bo będzie znał swoją wartość, ale będzie umiał też zawalczyć jeśli będzie tego chciał. nie będzie miał kompleksów." Mylisz się w 100%. WSzystko ładnie pięknie. Ale jak po parunastu latach dochodzisz do wniosku, że niestety nic nie wyszło. To pojawiam się wątpliwość i pytanie: Cholera czy ze mną rzeczywiście wszystko jest w porządku? Nie dawałem wejśc sobie na głowię, walczyłem, byłem kompetenty i mocny w rozmowie ze swojej dziedziny.Nie miałem kompleksów przy walce o kobietę a jednak nic z tego nie wyszło... I pojawia się problem czy rzeczywiście ze mną jest wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszlo mi do glowy takie porownanie. Kazdy marzy tym zeby miec takiego prawdziwego, oddanego przyjaciela. Ale gdyby nagle podszedl do Ciebie Wojtku jakis obcy koles i powiedzial: 'od dzisiaj bedziemy najlepszymi przyjaciolmi, mozesz na mnie liczyc w kazdej sytuacji. Bedziemy zwierzac sie sobie z najskrytszych sekretow i codiennie wieczorem do siebie dzwonic. no a poza tym to jutro wyjezdzamy razem na wakacje." Ucieszylbys sie z ztakij 'przyjazni'? W prawdziwym zyciu rozmawiamy sobie luzno z wieloma osobami, mamy kolegow z korymi pojdziemy na piwko czy cos razem porobimy. Tylko raz na jakis czas pojawia sie miedzy ludzmi taka nić porozumienia i swiadomosc, ze ten drugi czlowiek staje sie dla nas bardziej wazny niz inni. Tak samo musi byc w Twoich relacjach z kobitkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze musze dodac, ze nie wszystkie kobiety marza o typie macho. Ja marze o facecie z ktorym stworze fajna rodzine i na ktorego widok po 20 latach nadal bede sie usmiechac. ( a nie tak jak wiekszosc malzenstw warczec na siebie :/) Chcialabym wracac do domu i wiedziec ze on na mnie czeka, nie bac sie niespodzianek w stylu 'smsy od kochanki'. wie nie zniechecaj sie Wojtek:) I czemu mowisz na siebie Wojciech? to takie....powazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiniodawca
Rozmowca: Wiesz czemu masz problemy ? Bo nie uzywasz glowy. Dam ci pare rad ale sadze ze i tak ich nie posluchasz bo masz blokady. Nie sluchaj tego co kobiety mowia. Patrz co robia. Dam ci przyklad: Skoro nie chodzi ci tylko o sex i to powoduje ze kobiety sie ulatniaja - zacznij na chwile robic tak zeby chodzilo ci tylko o sex. Wtedy NIE BEDA sie ulatniac. W podobny sposob skoryguj reszte swoich zachowan. Jesli nie dziala to ze jestes miły - zacznij byc chamem. Tak z lekka - sprobuj przez tydzien. Potem znow mozesz stac sie mily itp... Wiecej nie pisze, bo albo masz dosc szarych komoprek zeby zrozumiec co mowie albo nie masz i wtedy moj czas jest stracony. Podstawowa zasada: Zerżnij 10 kobiet. Pozniej pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie je pan rznie ,,oboK????
naprawde niesamowite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×