mam 35 lat kredytu 15tysiecy i wlasnie stracilam prace

:?:Ocyhyba sie pochlastam pracy szukam ale raty sie placi co miesiac i ja narazie na nie nie mam:O

25 lat zle wpisałam dramat:O

jeśli nie masz żadnych oszczędności, żadnego zabezpieczenia to kicha, nie trzeba było brać takiego kredytu. ale skoro się stało, to po pierwsze szybko zwróć się do banko u odroczenie spłaty albo o rozłożenie jej na mniejsze raty - i opisz swoją sytuację. bank się pewnie zgodzi, bo też mu się to opłaca. tylko nie czekaj, aż dług zostanie skierowany do windykacji. i szukaj pracy intensywnie! powodzenia życzę.

z czego około połowa ma kłopoty ze spłatą. 15 tys to pipka!! Nie martw się, pracy szukaj, jeśc tez musiz, jak nie skombinujesz na ratę, to idź do banku i napisz im, ze obecnie masz kłopty i nie masz na ratę. Jak będziesz mieć- oddasz.

Masakra , nie jęcz 15 tys to NIC moja znajoma zadluzone mieszkanie i do splaty jeszcze 40 tys z innych kredytów zarabia 1800 zl , dwojka dzieci na utrzymaniu , mieszka sama i co ma ona powiedziec? :O

Pewnie kredyt gotówkowy? Dokładnie musisz iść do banku i przejrzeć umowę. Wiem, że każdy kredyt hipoteczny musi być ubiezpieczony... jednak nie mam pojęcia jak jest w przypadku gotówkowych i właśnie w takich sytuacjach jak Twoja. Najlepiej pójdź do banku, przedstaw sytuację. (Chociaż znając życie nikt nie będzie tam wiedział co poradzić):P

Sprawdź czy nie jest ubezpieczony na wypadek utraty pracy.

Od dzisiaj mam 33 lata i 400 000 zł kredytu. :O

kredyty?

Ja na dom.. , ale jeszcze sporo gotówki tam utopiopione..