Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jwdhbjadskklAD

pytanie..

Polecane posty

Gość jwdhbjadskklAD

witam.. mam pytanie do osób które są w zwiazku czy u was tez nastala taka monotonia ? wiecie - jakbyscie byli conajmniej 30 lat po slubie..? jak u was to wyglada? jak myslicie dlaczego tak sie dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdola pierdola
ja jestem 2 lata po ślubie, w związku 5 lat... Monotonia jest i to cholerna, dodatkowo mnóstwo problemów... wg mnie u nas to dzieje się przez kłopoty finansowe... a mianowicie mamy spory kredyt takze myslę że to jest pryczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwdhbjadskklAD
no wlasnnie pytam bo u mnie nastala taka ze szok :/ i chcialam sie zapytac czy u Was tez tak jest.. macie siebie dość? czy to tylko ja mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdola pierdola
ja powiem ci że jak mnie mąż wkurzy to nawet mi się z pracy nie chce wracać i gdybym tylko miała możliwość to została bym dłużej no ale niestety nie mam takiej możliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti:)
jwdhbjadskklAD--ja niestety nie wiem co to znaczy ale bardzo wspolczuje takim osoba bo wiem ze nie maja wesolo... a ile razem jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwdhbjadskklAD
3 i pół roku..ale mieszkamy razem juz dosc dlugo a jesli chodzi o kase to nie mamy z tym problemow, nie mowie ze duzo pieniedzy mamy ale o pieniadze nigdy sie nie klocilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti:)
to co jest nie tak?? dlugo to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwdhbjadskklAD
Doti.. no ponad rok.. z jego strony chyba tak nie jest, przynajmniej nie odczuwm zeby mial mnie dosc.. ciagle mam takie mysli, ze zasluguje na kogos lepszego, inteligentniejszego, bo jak z nim rozmawiam to nie ma za wiele do powiedzenia tylko przytakuje, czasem mnie wcale nie slucha, tylko udaje.. ogolnie to traktuje mnie dobrze czesto sie z nim nudze, nie ma zadnych pomyslow nie zaskakuje mnie niczym, zazwyczaj ja musze wymyslac co mozemy robic bo on nie ma weny ze tak powiem ja jestem osoba uwazana za inteligentna - a on za taka malo rozumną i musze niestety przyznac ze terzsie o tym od dlugiego czasu przekonuje - np w rozmowach czasem az mnie dziw bierze ze jest taki..hmm nie wiem jak to nazwac..dziecinny ? po prostu glupi :/ tepy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti:)
ooo kurcze to nie zle...:( smutne to ale chyba nie ma sensu byc z nim na sile co?? bo ranisz siebie i jego:( niestety. a gadalas z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwdhbjadskklAD
no wlasnie nie ma sensu na sile byc z kims.. i sie meczyc ale teraz nie jest mi latwo ot tak to skonczyc, nie powiem ze jest dla mnie zly - nie robi mi awantur, nie chodzi do kolegow jednynie do rodzicow jezdzi i to rzadko, nie daje mi powodow do zazdrosci jednym slowem sam od siebie problemow nie sprawia no moze poza malymi ale to przez zazdrosc o mnie nie próbowalam z nim o tym rozmawiac bo naprawde wiem co bedzie on tego nie zrozumie uwierz mi i tylko bedzie problem :/ moze to glupie ze pisze o tym na forum ale naprawde nie mamz kim o tym pogadac a meczy mnie to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×