Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Double

Moje dziecko nigdy nie dostało, nigdy na niego nie krzyknęłam i...

Polecane posty

Moje dziecko nigdy nie dostało klapsa, nigdy na nie nie podniosłam głosu, wychowuję je praktycznie sama, bo mąż zajmuje się zarabianiem, wraca po 17:00...... Mój syn ma ponad dwa latka, nigdy w swoim życiu nie dostał klapsa, nigdy na niego nikt nie podniósł głosu, zawsze załatwiam wszystko spokojnie, tłumaczeniem, rozmową..... Syn jest spokojnym, dobrym, wrażliwym dzieckiem, a co najważniejsze jest grzeczny jak aniołek. Nie znamy żadnych buntów jednolatków, dwulatków i innych ..... nie znamy wymyślania, nie znam uporów, krzyków .... Mój syn jest ułożony i posłuszny. Chwalą go dziadkowie, rodzina ale i co chwilę słyszę pochwały od obcych ludzi ! Dziś np w aptece był wielka kolejka, a tam też był kącik dla dzieci. Czwórka dzieci się bawiła, jedna dziewczynka chciała na siłę zabrać stamtąd książeczkę, był ryk, histeria.... Mój syn bawił się autkiem. Po odejściu od okienka powiedziałam synkowi, że już idziemy, odstawił autko i poszliśmy.... Pani za nami go strasznie chwaliła, jakie grzeczne i ułożone dziecko..... jak można bić swoje dziecko ? Jak można bić kogoś, kogo się kocha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze musiałaś sie wypróżnić :p tak, forum to dobre miejsce na wylanie złości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo zależy od charakteru dziecka bo nie można całej winy za porażki wychowawcze zwalać na rodziców. Mnóstwo dzieci to tak zwane trudne dzieci gdzie nawet wybitni specjaliści w psychologii dziecięcej wysiadają i są bezradni. Twoje dziecko ma po prostu jak na razie dobry charakter, kto wie co by było jakby Twoje dziecko takiegio charakteru nie miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pisze...
no i?? to juz cala historia? wstrzasajace:D:D:D ps.nie pisz ze wychowujesz dziecko sama skoro twoj maz wraca o 17 księzniczko:O sa kobiety ktorych mezowie pracuja dłuzej,wracaja poznym wieczorem a wychodza o swicie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antykoncepcyjna Mama...
Uważaj-zaraz po tobie pojadą. To forum to nie najlepsze miejsce na takie zwierzenia :) Mimo to gratuluję sukcesów wychowawczych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze że masz tak grzeczne dziecko.... a co do bicia też nie rozumiem ....rozumiem jeżeli dziecko dostaje klapsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdd
A pewnie ze mozna, lepiej przeciez młodszego, słabszego,mniejszego uderzyć pobic, wiedząc że nie odda niz równemu sobiue bo skonczyło by się to leżeniem na intensywnej terapi Wiec szmace i gardze tymi osobami ktore chodźaz wazyły się podnieśc reke na wlasne dziecko, podkreslam NA WŁASNE DZIECKO, nie rozumiem jak mozna uderzyc kogos kogo sie kocha Dla jasnosci ma 3 poddorosłych dzieci, i zadne z nich nie uderzylam, a dzieci byy ajk wszystkie, miały lepsze i gorsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjkjkjkjkjk
Skoro jestes taka IDEALNA to powiedz,czy zabierasz dziecko co niedziele do Kosciola na Msze ? czy odmawiasz z nim pacierz ?? Jak tak.. gratuluje,,jak nie to nie masz sie czym chwalic :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gt4g4tg44
A skąd wiesz, że pozostałe dzieci z tej apteki były bite? A to, że twój syn jest taki grzeczny wynika raczej z charakteru. Ludzie są różni. Jedni są niesmiali i cisi, a inni hałaśliwi i zbuntowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No więc właśnie nie
A potem się obudziłam z tego pięknego snu a mój syn w tym czasie nasrał na podłogę i zaczął mnie bić po twarzy :O Szkoda, że tylko w moim śnie jest taki grzeczny i ułożony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę to po to, by pokazać, że można dziecko wychować bez przemocy. Szczęśliwe, beztroskie i grzeczne dziecko. Mój mąż owszem wraca o 17:00 ale ma firmę i robi jeszcze z dwie godziny zamówienia, przelewy i inne takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdd
Do" dobrze" tylko sie nie zdziw, jak sie krzywo na mnie spojrzysz na ulicy to tez ci przywale klapsa w pysk, lecz cie nie pobije tylko tak klapsa dam po ryju, ok?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największą nagrodą dla mnie jest to, że dziecko jest grzeczne, zapytane czy mama go bije i krzyczy, mówi że nie :) I to, że obcy ludzie i rodzina często go chwala, jaki jest grzeczny, wychowany, ułożony... nie umiałabym go uderzyć. Chyba by mnie wyrzuty sumienia zabiły.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do maja kaja 34
ghdd Do" dobrze" tylko sie nie zdziw, jak sie krzywo na mnie spojrzysz na ulicy to tez ci przywale klapsa w pysk, lecz cie nie pobije tylko tak klapsa dam po ryju, ok????? Doooobre w ryj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pisze...
no i nadal pytam - co w zwiazku z tym?????? co tobie sie wydaje ze jestes jedyna idealna mamusia na swiecie??ktora musi zakladac takie topiki zeby reszte patologicznych bijacych matek pouczac??? opanuj sie kobieto:O litosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogratulowałabym Tobie
ale absolutnie nie ma czego, chwalisz się, że nie dałaś grzecznemu dziecku klapsa otóż sztuką jest nie dać klapsa niegrzecznemu dziecku i poradzić sobie z jego napadem złości i wymuszaniem czegoś a Ty masz grzecznego, spokojnego aniolka więc wielka mi rzecz? jakby Ci dał popalić to taki topik by tu przez Ciebie nie zaistniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyślałyscie że załozyła topic by wam uswiadomić ze darciem twarzy i szarpaniem nic nie wskóracie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pisze...
wpis wyzej...amen i wszystko w temacie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja 2 latka też nigdy nie dostała klapsa , ale jest przebiegła jak lis , potrafi być grzeczniutka jak aniołek , ale potrafi też pokazać charakterek . Zdarzają sie sytuacje że na nią krzykne , ale nie wydaje mi sie ze jakbym nie krzykneła to czy by była zawsze aniołkiem . Taka po prostu jest , twoje dziecko jest spokojne - inne nie są . Zresztą dzieci są tylko dziećmi . Dopiero sie uczą zachowań . Piszesz że siedzisz z synkiem w domu , jak ja siedziałam do wrzesnia z małą w domu to nie było z nią większych problemów , bunty i inne zachowania typu płacz w sklepie zaczeły sie odkąd poszła do żłobka , gdzie widzi przynajmniej 20 róznych zachowań innych dzieci i chłonie wszystko jak gąbka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki pisze...
i zalozyla od poczatku ze my,niedobre matki z kafeterii lejemy swoje dzieci, tak?? nigdy nie uderzylam swojej corki,nigdy..ale to nie powód zeby siedziec tu i z mina najlepszej matki na swiecie pouczc innych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam czasem twarz otworzę na mojego gałgana ale bicie o nie generalnie im ja jestem bardziej opanowana tym mam dziecko grzeczniejsze i tak od 10 lat .Fenomen no :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
zle kobiety dostaly dobre dzieci, zeby nie wyszly z nerw;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie grzeczniutkie
dzieci mogą też być w przyszłości popychadłami a inne dzieci będą nim rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek ma 9 miesięcy i nie wyobrażam sobie żebym mogła mu przyłożyć albo skrzyczeć....ale jak widzę niektóre dzieciaki to klaps i to nie jeden sie należy, nie wierzę,że wszystkie dzieci można wychować bez klapsa i podniesionego głosu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi ucieło...a twoje dziecko autorko jest z natury grzeczne i powinnaś się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mojego syna największą karą jest jak mu powiem : "Szymuś - Ty Ty ! " Wtedy wie, że źle zrobił, albo zaczyna płakać, albo powie, że przeprasza i już nie będzie :D Dla niego zdanie "TY Ty " to największa porażka życiowa :) Wie, że jak to mówię, to źle zrobił, że nieładnie, że mama jest zła i smutna i zraz przeprosi i już jest grzeczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka33
ojezuuu...a idz ze juz idealna mamusiu:O idzze ty,ty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, że tak
Rozumiem ciebie doskonale, bo czytając twój topik przypomniałaś mi, że tak samo robiłam, byłam szczęśliwa i przekonana, że postępuje słusznie. Lecz życie zweryfikowało moje metody wychowania i NIESTETY nie sprawdziły się. Dzisiaj wiem, że dzieci wychowywane w ten sposób, nie nauczone są reakcji na zderzenia z okrutną rzeczywitością i tak naprawdę otrzymują bezlitosne ciosy od życia, bo nie potrafią sprostać najmniejszym wyzwaniom losu. Pierwsze oznaki zaobserwować można już w szkole. Dlatego uważam, że lepiej jeśli w domu dziecko zetknie się z problemami życia, gdyż przystosowanie do nich przychodzi stopniowo, a nie nagle. Nie wiem, czy uchwyciłam sens tego, co chciałam wyrazić, ale chciałam ci poradzić, aby dziecko twoje miało częste kontakty z rówieśnikami, aby nabyło umiejętności niezbędnych do życia, jakich w domu nie znajdzie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka33
porazka to bedzie jak ta swoja ciape szymusia posleszdo przedszkola i do szkoły...wpiernicz zalapie od dzieciakow i bedzie stał i chlipał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×