Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żonaaa zła

Czy naprawdę jestem taką złą żoną?

Polecane posty

Gość żonaaa zła

Pojechalismy dzis z mężem i córką na imieniny do teścia (lubi sobie golnąć :O porządnie). No i po kilku godz "imprezowania" teść zaczął kłócić się z teściową. Doszło do tego, że ja z dzieckiem i jeszcze pare innych osób wyszlismy z pokoju, a mój mąż (też wypity) włączył się do awantury. No to ja po dłuższym czasie wchodzę i mówię mu, żeby nie krzyczał i jedziemy do domu, a on do mnie : "Wyjdź!!!" Nie wyszłam i znów zaczelam swoje, by ze mną szedł i tym razem teść sie do mnie drze : wyjdź!!! Wkurwilam się, ubrałam siebie i dziecko i poszlysmy do jego babci. Za jakis czas tesc i mąż tam przyszli. Wypili jeszcze :o i mąż walnął sie na wersalkę i zasnął. Zaczęłam go budzić, żeby szedl do samochodu, ale on nie chciał wstać. Na co teściuniu, że mam go zostawic w spokoju i nocowac tam z dzieckiem! Zignorowałam go i nadal budzę męża, on nie wstaje. No to mówię wszystkim, że jadę do domu, a on niech sobie wraca rano sam. A teść oburzony: Jak to, nie przyjedziesz po niego?? :O ( 40 km w jedną stronę :O) Jakbys była kochającą żoną to bys tu spała! A ja mu na to: Gdyby byl kochającym mężem, to by sie tak nie schlał! No i zostawiłam go spiącego na tej kanapie i wróciłąm z dzieckiem do domu. Czy ja naprawdę jestem taka zła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilas
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
Nie, nie jestes :) Dlatego wlasnie ja nie lubie ludzi, ktorzy nie umieja zachowac umiaru w piciu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gegegegege
ja bym sie nawet nie cackała tylko od razu zabrała dziecko i pojechała a on niech dalej pije, nie jesteś złą żoną, masz tylko złego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaaa zła
yakamoz po czym wnosisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennifer988
No pewnie ze nie jestes zla zonka . Wiadomo faceta trzeba trzymac krotko . Ja tak samo bym zrobila na twoim miejscu . Jezeli umial pic i sie schlac to niech teraz sam sobie wraca do domu moze po drodze przemysli swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaaa zła
Najbardziej wkurza mnie w jego rodzinie to, że chłopy tam piją, biesiadują pół nocy, a baby stoją całe dnie przy garach i przynoszą tym pijaczkom zakąski. A oni je traktują jak swoje podnózki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
A przed slubem tego nie widzialas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dlatego przynieś wynieś pozamiataj a do tego twój mąż to alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóz... w taką się rodzinę wżeniałaś, chyba ją znałaś przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipijkaa
Trzeba było załadaowac go do bagaznika i jak prosiaka przywiezc do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muschelka
Jak się jutro będzie do cieie rzucał ze go zostawiłas to mu powiedz ze go budziłas ze chciałas zabrać ale on nie chciał :-) i niech zapier*** na piechote jak nie umie pic jak ludz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaaa zła
kkkkkkkkkkkkkkk Przed ślubem tez lubił wypić towarzysko, ale aż takich zgonów nie zaliczał :O Ale teraz widzę, że to wykapany tatuś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
A jak piją człowieki? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
Ale to się tylko zdarza przy jakichś okazjach czy tak na co dzień też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaaa zła
Muschelka Znająć go, to nie będzie sie rzucał, tylko będzie mu głupio. W tym wszystkim wkurza mnie najbardziej jego niepohamowanie w piciu i tatuś, który go do tego zachęca i to akceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po takim czymś wiesz co bym zrobiła---on wraca do domu, wchodzi do kuchni-ja wychodzę...idzie do pokoju-ja wychodzę---gdzie by sie nie pojawił ja wychodzę, a jak zapyta o co kaman--to mu wygarniam--że jak ścierwu kazał ci wyjść to jko dobra żona się stosujesz--i fooooch!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i będzie coraz gorzej...:) powód do chlania zawsze się znajdzie a ty będziesz panienka na posyłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muschelka
Kulturalny ludz jak juz czuje ze nie moze to odstawia tylko zachłanna świnia łoi do zgonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaaa zła
kkkkkkkkkkk Całe "szczęście" tylko po imprezach. Ale właśnie sobie uświadomiłam, że zalicza zgon po każdym alkoholowym spotkaniu :O Ostatni raz był 3 tyg temu, po imprezie firmowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
Spróbuj z nim pogadać na poważnie :) I może następnym razem zwróć uwagę, żeby się hamował kiedy jeszcze w miarę trzeźwo myśli. Bo faktycznie może być coraz gorzej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaaa zła
Mushelka No własnie! Jak ja nienawidzę tego jego niepohamowania w piciu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfghdfggg
bardzo dobrze zrobilas !!!!!!! nie przejmuj sie tymi cwelami czyli tesciem i mezem nachlali sie i pierdolili od rzeczy powiem Ci tak - zona z Ciebie dobra ale jako matka zachowalas sie super, jak wzor !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuda sie zdarzają
ja kiedyś usłyszałam od znajomego że ma złą żone i że ona go nie kocha.. a dlaczego? bo jak sie schlał z kolezkami, to ona poszła nocować do rodziców... w rezultacie mąż twierdził że z niej zła kobieta bo on mógł zacząć żygać i się zakrztusić, udusić i ona powinna nad nic w nocy czuwać... zabiłam go śmiechem... acha, a żeby było smieszniej, to facet jest na poziomie, wykształcony, prawnik i takie głupoty opowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk.
rzygać, a nie żygać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś POTWOREM, nie żoną;-) a poważnie-nie rozumiem nawet Twoich dylematów: dwaj durni ochlapusi się schlali, jak świnie, Ty straciłaś wieczór- KTO TU POWINIEN SIĘ NAD SOBĄ ZASTANAWIAĆ? Czy jesteś, jako żona pijanicy, ZOBOWIĄZANA zapewniać mu komfort picia? jeszcze może przywieziesz mu piwko, tracąc swój cenny czas na podróż po niego? Podejrzewam, że jest on alkoholikiem. Im szybciej cierpienia po pijaństwie i poniesione straty w wyniku chlania dadzą mu odczuć pod dupą twarde dno, tym większa szansa, że z tego wyjdzie. KAŻDY ALKOHOLIK KIEDYŚ PRZESTANIE PIĆ. NIEKTÓRYM UDA SIĘ TO JESZCZE ZA ŻYCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj książke "koniec współuazleżnienia" jesteś współuzależniona....i zrób coś z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×