Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania78_32

Czy można wybaczyć zdrade?

Polecane posty

Gość ania78_32

Jakis czas temu zdradzilam meza, mecza mnie straszne wyrzuty sumienia i jakos nie moge sobie z tym poradzic. Na poczatku nie czulam tego, nie zlaowalam i nie mialam zadncyh wyrzutow, dopiero teraz po dwoch miesiacach moje sumienie sie odezwalo. Chce ratowac swoj zwiazek, ale mysle ze proby oparte n aklamstwie niczego nie poprawia, dlatego chce sie przyznac. Jak myslicie jak zareaguje? Poza tym zaczelam sie bac, ze prawda wyjdzie na jaw, a lepiej zeby dowiedzial sioe ode mnie niz osoby postronnej. Fceci wybaczylibyscie swojej zonie zdrade? TYLKO PROSZE O SZCZERE WYPOWIEDZI. A I JESZCZE JEDNO GDY ZAPYTA KTO TO BYL MAM MU POWIEDZIEC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie mówiła, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Chyba nie wybaczyłabym swojej dziewczynie gdyby mnie zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzubzu
zasada kafe jest taka: - zdradził facet : obedrzeć ze skóry, nabić na pal, połamać kołem - zdradziła kobieta : dont worry, nie masz po co mieć wyrzutów sumienia, twój mąż ma OBOWIĄZEK ci wybaczyć, zresztą to naturalne prawo kobiety się kurwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zareaguje?
a Ty jak byś zareagowała? zakładałbym, że wybaczy/nie wybaczy, nie ważne, wasz związek najprawdopodobniej się skończy a jego (jak i Twoja) psychika już zawsze będzie zryta głęboką bruzdą zdrady... jak on może zaufać w przyszłości Tobie, albo innej? jak najbliższa osoba robi Ci coś takiego? znam wiele osób/par, które twierdzą, że jakośtam by to przełknęły... dla mnie wizja/wiedza, że moja partnerka ma rypie się z innym jest jak detonator... zró jak uważasz, ale z tego co piszesz, albo Ty dostaniesz na głowę, albo potencjalnie pożegnaj się ze związkiem, i ewentualnie przygotuj się na dożywotnie wyrzuty sumienia, że zniszczyłaś facetowi łeb. brawo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asikkaa
zdrada naprawdę boli i to zostaje w psychice, nie wiem dlaczego tak się dzieje ,ale zajebiście wchodzi w psyche i zostaje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można wybaczyć ale nigdy się tego nie zapomina...to zależy od osoby ja bym nie wybaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania78_32
Wczoraj mielismy rozmowe, zapytalam w prost co zrobilby jakbym mu powiedziala, ze go zdradzilam On widzi dwie opcje albo rozwod, albo separacja. I sama nie wiem co ja mam juz robic. W sumie nie chce stracic meza, ale wiem, ze na takie wywody jest juz za pozno, powinnam wczesniej sie zastanowic co robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznanie sie do
zdrady bedzie tylko ulga dla towjego sumienia, najczesciej ludzie przyznaja sie dlatego, ze gryzie ich sumienie i nie potrafia sobie z tym poradzic...tak wiec wybieraja latwiejsza droga i mowia co sie sytalo aby ulzyc samym soba, a nawet sie nie zastanawiaja co bedzie czula ta druga osoba, wazne, że oni maja to juz za soba druga sprawa patrzac z punktu widzenia tej drugiej polowki, ona na pewno chcialaby wiedziec, bo ty pewnie chcialabys wiedziec, prawda? ze ukochany ci przyprawil robi, ze zyjesz z klamca pod jednym dachem?....tak czy siak sprawa nie jest prosta i zawsze ktos bedzie cierpial, tylko teraz pytanie kto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania78_32
Przyznam sie, niech dzieje, sie co chce. Mam juz dosc udawania. Wiem, ze zranie tym mojego meza okrutnie. Tylko najbardziej sie boje, ze bedzie chcial wiedziec kto to jest, a nie bede ukrywac bo tym zachowaniem daje pretekst mezowi, do myslenia, ze zalezy mi na ex kochanku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja jestem
oszczędź mu tego ! tą nagą prawdą nic już nie naprawisz, a na bank zepsujesz już na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zapytalam w prost co zrobilby jakbym mu powiedziala, ze go zdradzilam" W zasadzie to już się przyznałaś :) Wybaczy można dużo tam gdzie jest szczerość tam gdzie jej nie ma nie bardzo jest sens wybaczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekło jest w Nas. Chcesz mu powiedzieć by doznać rozgrzeszenia, stwierdzenia "nic się nie stało kocham Cię i tak" Ale to jest przeniesienie cierpienia moralnego z siebie na Niego. Po co chcesz go krzywdzić?? Naprawde na to zasłużył?? Bo moim zdaniem to musisz z tym żyć i nie mówić nic o tym co się stało. Idź i nie grzesz więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witkacy z drugiej strony jak mu nie powie a on się kiedyś dowie to nie dość że będzie go bolała zdrada to jeszcze to ze był oszukiwany. Przestanie wierzyć że cokolwiek w ich związku było prawdą. Ona żałuje wiec jak się przyzna to przynajmniej da mu wyraźny sygnał że jest pomimo błędu z nim szczera. I daje mu możliwość podjęcia decyzji czy chce być z nią pomimo zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZainspirowanaTematemm
ja zostalam zdradzona typu pocalunek z inna mimo to dalam nam szanse mamy dziecko stramy sie odbudowac zwiazek ale nigdy sie tego nie zapomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej znac prawde nawet ta najbardziej bolesna niz zyc w kłamstwie.. które i tak z czasem wyjdzie na jaw jak nie teraz to pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczyłabym wszystko mojemu męzowi, ale nie zdrade! Nigdy w zyciu! być z mężem i mieć świadomość ze calował, przytulal, pieścił inna kobietę, mówil do niej czułe słówka- brzydzilabym się nim!! jezeli kochasz meza i chcesz z nim byc - nie mow mu o niczym! w innym przypadku zostaniesz sama z wyrzutami sumiena!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na marginesie- kobiety czy faceci którzy zdradzają, niszcząc związek, małżeństwo w jedna chwilę, raniąc innych ludzi- nie zasługuja na to by byc szczesliwymi! Bo tak jak piszesz ze kochasz meza to nie wiem co mialas w glowie idac do lozka z innym facetem- trzeba bylo sie rozstac z mezem a potem "balować" Mowiac mu prawde zawalisz caly jego swiat!! -Jakim prawem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja_UK
A ja tez chyba bym sie przyznala, liepiej wyjawic prawde niz zyc w klamstwie. Nie wiadomo jak to sie skonczy, moze akurat taki szok spowoduje polepszenie stosunkow malzenskich? Moze oboje zrozumieja ile dla siebie znacza? Bo powiem, Wam, ze maz autorki topiku tez musial sie przyzczynic do tego, ze w ich malzenstwie cos bylo nie tak, cos co sklonilo ja do skoku w bok. Zawsze winne sa obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrrka
ja właśnie borykam się ze zdradą partnera. nie przyznał się, sama się dowiedziałam. nie przyznawaj się do tego, ja wolałabym nie wiedzieć, choć kiedyś myślałam inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaona
xxx0000000xxx@o2.pl napisz na meila pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszna pacha
tak tal, zgadzam się, Alicja_UK ma rację... myślę, że powinnaś mu powiedzieć, jak Cię nie przeprosi, że doprowadził do tego, że się bzykasz po kątach z innym, to go zostaw bo widać nie wie co ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bo powiem, Wam, ze maz autorki topiku tez musial sie przyzczynic do tego, ze w ich malzenstwie cos bylo nie tak, cos co sklonilo ja do skoku w bok." Tak jest bezsprzecznie winny!!!!! Od urodzenia jest winny bycia facetem... jednak ludzie są obrzydliwie obłudni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie chcesz z nim byc to sie rozstan, ale jak chcesz z nim nadal byc to teraz trzymaj jape i mecz sie z tym sama. masz poczucie winy to masz problem, ty go masz i nie zarazaj nim innych bo ciebie i tak nie meczy tak jak jego zaboli. a nawet jak ci wybaczy to wyzyga ci to przy pierwszej lepszej klotni co bedzie tylko dowodem na to ze tego sie nie da wybaczyc. nie zycze ci ale kiedys moze sama sie przekonasz ze prawda prawdą ale tego nikt nie chce wiedziec nawet jak mowi ze chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za kazdym razem jak masz wyrzuty zrob mu loda niech chociaz tyle ma chlop zadoscuczynienia ale mu nie mow. jedyne co to nie rozpatruje tego w kategoriach czy dal ci powod do zdrady (zakladam ze nie) jesli jednak dal ci taki powod to czy o tym wiedzial. to by troche zmienialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×