Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kOtElek 24

Jak pocieszyc przyjaciółke w ciazy

Polecane posty

Witam nie wiem jak pocieszyc kumpele dzis zmarl jej tata jedyny mozna powiedziec zywiciel rodziny bardzo bogaty mial dobrze dzialajaca firme utrzymywal wszystkich by mieli sie super ... ona z mezem mieszkali w domku obok ojca ma coreczke prawie 2 latka i jest w ciazy z synem nie piszcie mi teraz o sprawach materialnyh bo nie o to mi chodzi tylko o to ze ona byla z ojcem bardzo zwiazana zawsze na niego liczyla dzieki niemu mieli sie dobrze kochala go on rozpieszczał bo mial tylko 3 córeczki i teraz jej sie swiat zawalil boje sie ze przez te nerwy cos moze stac sie z jej ciaza a nie wiem co jej powiedziec ... ja ledwo wiaze koniec z koncem i wiem jak to jest walczyc i oszczedzac ... a ona ... cale zycie jej sie zmieni ... nie wiem jak pocieszyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech sie wyplacze nic nie zro
bisz, trzeba czekac.........zycie samo sie ulozy. przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plplpl
poprostu byc przy niej...nic niemow... poprostu byc słuchaj, przytulaj i placz razem z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas jest najlepszym lekarstwem. niestety takie sa koleje zycia, ze ludzie odchodza. wysluchaj jej, nie musisz nic mowic, po prostu z nia badz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojdzie do roboty
to przestanie ryczec :D Nie ona pierwsza, nie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to nierozumiem
zmarł itd i to jest straszne ale jak był bogaty to niezostawił nic nienaoszczędzał? przecież firma chyba dalej istnieje itd? niemoze ktoś tego przejąc? a ze była tak wychowana ze liczyła we wszystkim na tate itd tego niezmienisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama to przeżyłam....
podobna historia do mojej ja i moje 2 siostry przeżyłysmy to ponad 2 lata temu. tata jedyny żywiciel rodziny , dla nas to była tragedia bo odszedł ojciec, mąż, osoba która lubili i szanowali nie patrzałam na to ze skoncza sie finanse, ale na fakt , iż juz nigdy go nie zobacze , nie powiem jak kocham. dzis z perspektywy czasu moge powiedziec , ze dałysmy sobie rade, było ciezko ale dałysmy MY 4 BABY. wszytskie 3 pracujemy, pomagamy mamie, usamodzielniłysmy sie bardzo. z reszta tata nas uczyl od dziecka , ze rachunki pierwsze a potem przyjemnosci. ale te pierwsze chwile po smierci to szok. najgorsze przychodzi kilka miesiecy potem, gdy zdajesz sobie sprawe ze to sie dzieje naprawde, gdy czekasz a On nie przychodzi, gdy przy stole jest puste miejsce itp.... tak jak ktos napisał wczesniej, bądź poprostu przy niej, wspieraj, daj sie wypłakac i wygadac gdy bedzie potrzebowała zauważ , że to ejst również proba waszej przyjaźni. moje koleżanki nie umiały sie w tej sytuacji zachować. ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×