interpretacja filmu "sala samobójców"

byłam wczoraj w kinie na tym filmie..jest naprawde swietny,tylko nie koniecznie zrozumiałam ze znajomymi o co w nim chodziło...sala samobojców to był tytuł gry a Dominik myslął,że ta dziewczynna z różowymi wlosami naprawde sie chciała zabic? ja wy rozumiecie ten film?

up

nikt?:(

ogladałam - i myśle,zę to taki gorzki przkaz - zwróciłaś uwagę jak szybko znikały awatary jak matka Dominika pojawiła sie w sieci pod jego awatarem ? bo co innego gadać o śmierci - a co innego naprawdę sie zabić . dla mnie najbardizej przerażajaca jest ostatnia scena ....

ludzie gadają o śmierci bo wydaje im sie,zę z nia wszystko sie kończy , ale jeśli jeszcze jest sie tak mlodym .... a ci jego rodzice .... dlaczego nie wrócili do tej rozmowy o tym ,zę jest gejem ? koszmar .

no widziałam własnie..i własnie nie rozumie o co w tym chodziło z tym znikaniem tych awatarów...prosze wytłumacz mi o co chodziło w tym...wtedy do on wział te pigułki i zobaczył tą dziewczyne na tej dyskotece to jego wyobraźnia...ona naprawde sie chciała zabic? te awatary to tylko gra?

sala samobójców to nie była gra - to było miejsce spotkań , oni tam sie spotykali isnuli wizje jak pozbawia sie życia . przewąnie wszyscy mieli jakieś " mankamenty " fizyczne - od " brzydoty " po kalectwo . to ich jakoś popychało ,zeby myśleć ,zę z tego powodu ich życie jest do niczego i najlepiej je skończyć .

wiesz - myślę żę w pewnym wieku takie zachowania wycofanie z życia , mysli o śmierci , fantazjowanie o niej są bardoz niebezpieczne , bo mlody człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego czym naprawdę jest śmieć . co innego gadać sobie o niej a co innego zobaczyć ,ze umarł ktoś kogo znasz . przecież inaczej czujesz żal kiedy dowiadujesz sie ,ze umarł nieznajomy z konca ulicy - a inaczej - koleżanka z twojej pracy , z sąsiedniego biurka i to jeszcze śmiercia samobójczą

O kurde, a ja myślałam, że to była gra ... Szok...

a w tym filmie była jeszcze taka scena, w której Sylwia mówiła,że od 3 lat nie wychodziła z domu...ona naprawde nie wychodziła z domu przez 3 lata? bo póxniej było pokazane jak ona wybiega i płacze...dlaczego ona płacze?przecież tego chciała! chciała sie zabiać razem z Dominikiem..

myśle,zę dotarło w tedy do niej co naprawdę chciała zrobić i co zrobiła . a koniec końców to ona zaczeła te rozmowy - jak to chce sie zabića w końcu zginął on . to straszny ciezar dla dorosłego , a co dopiero dla mlodego człoweika . mimo to , żal mi jej było .

Tak ... Gdyby bliska mi osoba umarła, na pewno byłabym zszokowana:( Mam adzieję, że do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie.

Mi też jej było żal .. Choć za bardm o co chodzi i ...

smutny to był film , ale jednak bardzo prawdziwy .

Licencja Musisz być naprawdę iteligenta, jeżeli zrozumiałaś te film Dla Ciebie

tak to już jest z wieloma rzeczami - same w sobie są dobre - ale nadurzywane staja sie przekleństwem - np . net . jak spedzasz w nim za dużo czasu przestajesz umieć żyć w realu i przestajesz sobie radzić z " normalnymi " problemami

Ja myślę, że nie do końca prawdziwy. Taki troszkę pradwziwy. Ale za bardzo wyolbrzymiony. Takie moje skrome zdanko. ;)

dzieki kochana :)) a koleżankom sie podobało ?

Na prawdę super film:):):)

naduŻywane jak już Ale z uzależnieniem od internetu masz rację.... Sama czuję się uzależniona. A najbardziej od kafeterii

Licencja Nie ma za co Tak, znajomym bardzo się podobało, choć za bardzo nie wiedzieli, o co chodzi jak ja

autorko jak chcesz kogoś poprawiać zacznij od siebie ''no widziałam własnie..i własnie nie rozumie ''

oj , tam :) drobne literówki niech nie psują atmosfery :))

Po "wysypie" filmów kompletnie bez fabuły wreszcie przyszedł czas na film, który coś wnosi do naszej kinematografii. __________ Oglądaj i pobieraj filmy bez limitów! http://skocz.pl/filmybezlimitu

ooo byłam na tym filmie ! prze świetny jest ! chociaz tez nie bardzo zrozumiałam o co w tym biegało...:/

a ja z kolei nie rozumeim jak mozna nie rozumiec o co w tym filmie chodzilo... byl tak oczywisty i tendencyjny, ze momentami az nieciekawy, choc pomysl i idea swietne !

weryujhgb to chyba nie dla pięciolatków? nie rozumiesz oczywistych scen, to było aż za dosłownie wszystko pokazane, nie trzeba było się nad niczym zastanawiać. masz pięć lat czy ile? prosty przekaz, ciekawie zrobiony fim, szczególnie pod wzgledem graficznym. lepiej niż Ben X.

ile wy macie lat ja się pytam?

kkkkoooooww: Droga kolezanko/drogi kolego..na pytanie ile mam lat nie odpowiem,gdyż nie jest Ci tak informacja do niczego potrzebna... Przesłanie rozumiem,ale nie rozumie niektorych watków..i nie czuje sie z tym jak bym była ułomem nic nie rozumiącym,bo wiele osób którey bylo na tym filmie dyskutowało, co autor miał na mysli podczas niektorych scen...hmmm...oprócz tego,moje rodzeństwo ktore ma już swoje lata róznież podczas drogi powrtonej do domu toczyło kowersacje na temat filmu.oni rózniez stwerdzili,że nie zrozumieli niektórych scen... więc skoro jestes takim inteligentnym człowiekeiem(za jakiego sie uwazasz) to napisz prosze jak odebrałeś ten film...poczynając od momentu w ktorym Dominik dołączył do "świata gier"...

aha..i chcialabym jeszcze dodać pewną rzecz...powyższe komentarze nie są mojego autorstwa..jak pewnie niektórzy zauważyli,na kafeterii kryje sie wielu podszywów...także prosze mnie nie oceniac po tych komentarzach...