jak uniknac obwisłej skóry po odchudzaniu?

czy to w ogóle możliwe? jakie powinno byc zdrowe tempo odchudzania i co zrobic (oczywiście poza dieta i cwiczeniami), żeby uniknąc rozstępów i zwiotczenia skóry?

cwiczenie i plywanie...oraz kremy ujedrniajace-ale te dobre...

kilogram na tydzien jest ok a zeby skora nie była obwisa to trzeba duzo pic wody i jesc owoce ,ostatnio wlasnie ogladalam program o odchudzaniu i tak sie wypowiedzial jakis lekarz.

podobno ocet jabłkowy przy diecie, tempo nie gra roli, jeden schudł w 7miesięcy ponad 100k i nic mu nie wisi

chyba mozg...mu wisi..ocet zabija cialka czarwone w krwi a to chyba nic madrego.......

poczytaj zanim się wypowiesz, łyżeczka do herbaty na dzień, pokaż co ty jesz a ocenimy Twój mózg

jak nie zobacze to nie uwierze ze ktos schudł 100 kg i mu skora nie wisi:-/a ocet jabłkowy jest niezdrowy tak jak wyzej napisane:)

odchudzac sie powoli, jesc sporo chudego bialka i zdrowego tluszczu, pic duzo zdrowych cieczy, bodowac miesnie cwiczeniami. poza tym, to duza role gra tu niestety wiek ;) w mlodym wieku mozna tyc, chudnac, tyc, chudnac i nic nie wisi ... po 30 itd. to juz nieco inaczej wyglada ;) ale skora musi byc dobrze odzywiona, zeby produkowala ujedrniajacy kolagen. nie moze byc przesuszana jakimis magicznymi zapachowymi i zracymi balsamami rzekomo ujedrniajacymi. oliwa z oliwek, woda, zielona herbata, witaminy A i E, jak najwiecej antyutleniaczy w pozywieniu i ew. kosmetykach - to utrzyma skore przy zdrowych zmyslach i pomoze jej nie wiotczec :)

ocet nie zdrowy, a jaka koorwa dieta jest zdrowa ? nadwaga jest śmiertelna wiec z takimi farazonami to nie do mnie , innym debilom możecie mówić

zdrowa jest taka dieta, w ktorej jemy zdrowe produkty, w wystarczajacych dla organizmu ilosciach, nie glodzimy sie nigdy przenigdy, a przede wszystkim - mozna taka diete stosowac cale zycie, bo jest zdrowa. czyli zadne diety cud typu jajka i grejpfruty, albo ponizej 1500 kal dziennie. proste jak drut, tylko trzeba troche poczytac ;)

dieta jako ogólna to wiadomo, ale chodzi tu o diety odchudzające, normalna zdrowa dieta spowoduje zatrzymanie wagi ( przy dobrym zdrowiu) ale spadku raczej nie zanotujesz.

kretynki, ten wspomaga odchudzanie i NIE szkodzi http://kobieta.wp.pl/kat,26369,title,Ocet-jablkowy-wspomaga-odchudzanie,wid,9746503,wiadomosc.html?ticaid=1bfca

oczywiscie, ze zanotujesz spadek wagi jezeli wyeliminujesz z diety niezdrowe produkty i zachowasz umiar w jedzeniu. to jest wlasnie najskuteczniejsza (bo prowadzi do TRWALYCH efektow) dieta odchudzajaca. diety odchudzajace, w ciagu ktorych zalecaja odzywiac sie niezdrowo (spowoduja spadek wagi moze nawet szybszy, ale waga wroci, gdy skonczymy dietowac, bo przecieez nie da rady zyc na 500 kal lub jedzac nieurozmaicone produkty na dluzsza mete).

efekt jojo to nie jest kwestia silnej woli (a przynajmniej nie tylko). jezeli jestes na bardzo rygorystycznej diecie, ktora sila faktu nie jest zdrowa dla organizmu, to musisz po diecie zaczac sie normalnie odzywiac, a wtedy waga najprawdopodobniej podskoczy. ale sa tez diety zdrowe, polegajace na wyeliminowaniu z jadlospisu tych niezdrowych (tuczacych) produktow, ktore sie dotychczas jadlo, albo zastapieniu ich produktami zdrowymi, wiec nietuczacymi. wtedy mur beton, ze i grubas schudnie (+ ruch oczywiscie). jezeli wyeliminujesz z jadlospisu nawet tylko wszystko co ma w sobie cukier i maka (biala, pszenna) oraz inne proste weglowodany, a takze niezdrowe tluszcze zwierzece, zdiwisz sie, jak waga bedzie opadac, tyle ze stpniowo, powoli - czyli zdrowo :)

najwazniejszym 'skladnikiem' do schudniecia jest uregulowanie przemiany materii (nie chodzi tylko o wydalanie, ale takze o spalanie wewnatrzkomorkowe). glodzenie sie i niedostarczanie organizmowi wystarczajacej ilosci energii i skladnikow odzywczych przemiane materii spowalnia i rozregulowuje. wyrzeczenia? zdecydowanie, ale nie glodzenie sie i niedobor kalorii.

Nic nie da się zrobić. Po 30.-ce wszystko wisi jak stara cipa.

wcale nie trrzeba sobie odmawiac wszystkiego! a juz na pewno nie trzeba jesc bez smaku, bo akrutat akurat jedzenie bez smaku (nieprzyprawione) tuczy bardziej niz smakowicie przyprawione. (mowa oczywiscie o zdrowych naturalnych przyprawach, nie chemicznych proszkach typu vegeta). odmawiac sobie trzeba praktycznie tylko slodkiego i bardzo organiczyc spozycie prostych weglowodanow (kluchy, kartofle, biele pieczywo, bialy ryz). chude mieso, ryby, chudszy nabial, jaja, mozna jesc a jesc :D do tego jak jest smacznie przyprawione ziolami i oliwa, zeby nie bylo suche. no mozna sie zajadac do woli pysznymi owocami i smakowicie przyrzadzonymi warzywami. takze odchudzanie ruchem i wyeliminowaniem tuczacych niezdrowosci to jest to. oczywsicie porcje powinny umiarkowanych wielkosci, ale wystarczajaco pozywne :)

pieczywo i biały ryż nie zawierają prostych węglowodanów tylko skrobię, tę samą co pełnoziarniste pieczywo, dziki ryż itp. Bez takich bajek, prosze. Proste węglowodany to fruktoza, glukoza i sacharoza.

ps. tak zajzalam na faceta z linku, swietnie, ze udalo mu sie tyle schudnac, ale gosciu teraz wyglada koszmarnie :o tzn. jesli chodzi o skore, wyglad wychudzony twarzy ... a jak wyglada jego cialo, nie pokazali ;) niestety, jak sie za szybko chudnie bez odpowiedniego nawilzenia i tatluszczenia skory (oraz w ogole nawodnienia organizmu + witaminy), skora nie wie, co ze soba poczac ;) tak czy inaczej, ogromne gratulacje dla tego goscia, ze zrzucil wage. oby tylko nie wyczerpal tym zbytnio organizmu, bo to tez do niczego dobrego nie prowadzi. jedna znajoma mojej mamy (wiek po 50 chyba) byla niesamowicie otyla po czym schudla na calkiem szczuplutka babke. jej schudniecie bylo niestety chyba po czesci spowodowane choroba. ale co ze skora? ogolnie nie wiemy, z twarzy wyglada niestety niezbyt jedrnie ;) a skora 'wiszaca' z ramion chyba sobie usunela chirurgicznie. no ale i tak zawsze lepiej schudnac, niz nie :)

osobo powyzej, nie oburzaj sie prosze przedwczesnie :) wymienilas 3 cukry proste i w jakim celu? weglowodany proste wystepujace w owocach nie maja negatywnego wplywu na zdrowie i wage. natomiast te pozostale - przetworzone - bo o nich mowa, maja i chyba wszyscy wiemy jaka. natomiast weglowodany zlozone, ktore wystepuja miedzy innymi w wyrobach pelnoziarnistych i warzywach to te, ktore powinnismy spozywac, poniewaz dostarczaja organizmowi dlugotrwalej energii i wspomagaja procesy trawienne.

to bylo do tej osoby od klusek ;) a do ljh;kg;; :) dla mnie ten facet wyglada bardziej na kolo 60'tki z twarzy - zmarszczki, bruzdy. sama mam niedaleko do jego wieku, znajomych w tym wieku i starszych, ale ten facio wygladalby jak nasz ojciec ;) a odnosnie jedzenia pysznosci - trzeba po prostu poszerzyc horyzonty :) staropolskie jadlo dla chlopa od kosy to nie jest jedyna pyszna dieta na swiecie. tez nie wyobrazam sobie egzystencji na wasie i jogurtach 0% ;) jak dla mnie w sensie zdrowia i odpowiedniej wagi sprawdza sie ogolnie pojmowana dieta srodziemnomorska (baaardzo ogolnie pojmowana). a w niej nie brakuje pysznosci typu miesko i tluszczyk, tyle, ze jest to zrownowazone duza iloscia warzyw, pelnego ziarna, ziol, oliwy, wina. tez chetnie raz na jakis czas zjem sobie tradycyjne polskie danie, ale jest tyle ciekawszych i zdrowszych smakow na swiecie, ze tylko wybierac i przebierac w tym co zdrowsze :)

pizza tez moze byc zdrowa, a sosy zrobione z nietuczacych produktow. tylko trzeba wszystko dobrze przyprawic, zeby nie bylu nudne w smaku, czyli multum cebuli, czosku, ziol ... a jezeli w garnku kapusty znajdzie sie dla smaku plaster wedzonego boczku? zaden to problem - chodzi o umiar :) co do klusek i tego typu przetworow ziemniaczano-macznych, to tu juz trzeba wziac pod rozwage cos innego, albo spozywac bardzo malutkie porcje, lub bardzo zadko :)

@konczita dziękuję za dużo mądrych rad;) ja również preferuję metodę drobnych kroczków w odchudzaniu. Szybkie zrzucenie wagi jest 1. niezdrowe, 2. neefektywne na dłuższa metę, 3. dla mnie nieosiągalne, gdyż brakuje mi umiejętnosci szybkiego głodzenia:/ co do cwiczen - stosuję (basen, siłownia, rower) kosmetyki ujędrniające - jak któs słusznie zauwazył wysuszają. Nie dla mnie:( woda mineralna - pije dużo. Niestety piję tez sporo kawy. Piwo też nie sprzyja diecie. No i wiek. 30 lat brzmi jak dietetyczny wyrok. Przemiana materii słabsza. Łatwiej wrzucic niz zrzucic. Mimo wszytsko i tak obawiam sie obwisłości. Czy skóra jest w stanie skurczyc sie w moim wieku?

Ja bym powiedziała tak: zdrowa dieta + dużo wody + ćwiczenia + balsam ujędrniający

konczita dobrze mówi. zeby schudnąć trzeba zacząć jeść, a przestać żreć! ja sie kiedys katowalam dietami odchudzajacymi i efekt byl taki, ze chudlam, potem tylam itp. w koncu poszlam do prywatnej kliniki na 3 miesiace i tak przy okazji mieli tam program odchudzajacy. i wiecei na czym to polegało? 5 malych posilkow dziennie, zawsze o tej samej godzinie. tempo przemiany materii tak szybko skoczylo, ze chudłam w oczach. 3 razy w tygodniu mielismy zajęcia z jogi, czyli bardzo relaksujace i odprezajace cwiczenia pozwalajace sie wyciszyc, nabrac swiadomosci swojego organizmu i jego potrzeb. codziennie rano 30 min gimnastyki i to tyle jesli chodzi o wysilek fizyczny. tak niewiele, ze nawet nie czulam, ale za to systematycznie. a i z jedzenia praktycznie niczego nie ograniczali. bylo wszystko i pieczywo i mleko i sery i slodycze itp. zwykle tradycyjne sniadanie. mussli na mleku + 2 kromki pieczywa ciemnego z wedlia albo czyms tam. potem 2gie sniadanie jakis owoc, kanapka z nutella, serek, cos slodkiego itp obiad 2 daniowy.. i naprawde zwykly normalny obiad. nawet schabowe czasami dawali. potem byla kolacja. najczesciej salatka, albo kanapki i potem posilek wieczorny, takze nawet sie glodnym spac nie chodzilo i przed snem sie zjadalo jakis jogurt czy kisiel. schudlam 20kg w 3 miesiace i wage trzymam 4 lata. wazne jest zeby byly to male porcje i jedzone zawsze o tej samej godzinie plus ruch.

a no i fakt. jedyne czego tam nie podawali to typowo mączne rzeczy typu pierogi i kluski. najczesciej kasze, ryze, ziemniaki i raz na 2 tygodnie makaron. wyrobilam sobie ekstra nawyk jedzeniowy do tej pory. w klinice ta dieta miala 1600 kcl. potem jak juz schudlam musialam sobie sama zwiekszyc do 2500 bo dalej chudlam, ale zachowalam ten sam rytm. niewielkie posilki w krotkich odsteoach czasu i naprawde czlowiek w ogole glodny nie chodzi, ja to straszny lakomczuch i lubie jest i mam wrazenie ze jem praktycznie co chwila, bo o 8 sniadanie, o 11 drugie sniadanei, o 14 obiad, o 18 kolacja i o 21 posilek na sen. no praktycznie co chwila cos jem :)

kkkrrrsss :) no wlasnie, najwazniejsza rzecz - jesc czesto male porcje. wtedy zmniejsza sie zoladek, wiec nie mamy potrzeby zarcia ogromnych ilosci niewiadomo czego i nigdy nie ma tego nieprzyjemnego poczucia glodu :) ach, zeby tylko ta wiedza, ktora ty nabylas byla bardziej rozpowszechniona ... bo zalamac sie idzie czytajac co ludzie wyczyniaja, zeby schudnac, podczas gdy te wyczyny sa bezproduktywne, a wrecz destrukcyjne! glodzenie sie, niejedzenie przez pol doby, bo 'nie wolno' jesc po ktorejs tam godzinie wieczorem, takie rozne bzdety i cud-diety ... a potem nawcinanie sie smieci, bo przeciez normalnie tak nie mozna wytrzymac ... gratulacje :)

dirlidirli :) 'kosmetyki ujedrniajace' to zart ;) czy to do twarzy, czy do ciala, zaden krem niczego nie ujedrni. jezli to nawilzy, odzywi, zeby skora sama byla zdrowsza i zdolna do wytwarzania kolagenu i utrzymania odpowiedniego stopnia wilgotnosci - wtedy wyglada zdrowo i jedrnie :) najzdrowszym kosmetykiem (tylko nie bardzo praktycznym w uzywaniu) bylaby chyba oliwa z oliwek. w dawnych czasach ponoc stosowana np. dla kobiet w ciazy, na brzuch, zeby skora byla elastyczna, mogla sie w zdrowy sposob rozciagnac, a potem skurczyc. masz racje - picie piwa diecie nie sprzyja ... moze przerzuc sie na wino? w ograniczonych ilosciach jest bardzo zdrowe :) co widac na moim przykladzie :P o kawe nie musisz sie martwic, pod warunkiem, ze nie slodzisz i nie sypiesz do niej jakis sztucznych zabielaczy ;) kawa moze troche wplywa na zwiekszenie apetytu, ale to samo w sobie jeszcze nie jest takie straszne, pod warunkiem, ze jesz zdrowe rzeczy. wazniejszym aspektem kawy jest to, ze dobrze wplywa na przemiane materii. staraj sie tez pic duzo herbaty, szczegolnie zielonej - zdrowa na wszystko. z woda mineralna uwazaj - chodzi w ogole o wode, a wody mineralne w nadmiernych ilosciach moga doprowadzic do nadmiernego odkladania sie w organizmie jakis mikroelementow.

a czy udalo sie komus duzo schudnac i nie doprowadzic do obwislej skory?????

Pisze do ines73 i całej reszty która się kłóci a nie ma zielonego pojęcia o tym co pisze. Ocet Jabłkowy JEST BARDZO ZDROWY! zwiera witaminy i pektyny. Sprawa, ze skóra szybciej wraca po odchudzaniu i nie wisi! jak juz piszesz o occie to tak masz racje ocet jest niezdrowy ale SPIRYTUSOWY 3% a nie jabłkowy naturalny gdzie nie ma spirytusu i pochodzi z naturalnej fermentacji! Poczytaj zanim zaczniesz sie wymądrzać na forum . Ja pije ten ocet i stosuje dietę Adriana! Działa jak cholera i jestem strasznie zadowolona ! Polecam!