On chce tylko seksu ...

Mój chłopak i ja mamy po 18 lat, znamy się od bardzo dawna, ale dopiero jakiś rok temu zaczęliśmy ze sobą chodzić, to z nim przeżyłam pierwszy raz, i tu zaczyna się problem... On chce seksu cały czas ! Nie ma dnia kiedy byśmy się nie spotkali i on nie nalegałby na seks, albo '' chociaż lodzika '' .... ja ostatnio nie mam w ogóle na to ochoty, i on przez to się na mnie obraża i denerwuje. Czy wszyscy faceci na prawdę tacy są ? Bo on tylko tym się tłumaczy i wciąż powtarza, że faceci tacy już są ... Nie może zrozumieć, że ja nie chce się kochać, i na siłę próbuję mnie przelecieć, na siłę ściąga mi ubrania, dotyka mnie tu i tam, nie powstrzymuje się nawet wtedy gdy go odpycham i mówię, że nie chce tego. Co ja mam z nim zrobić ? Jak mam mu przetłumaczyć, żeby mnie nie dotykał w ten sposób, żeby nie nalegał na seks ? A może ja przesadzam i powinnam być mu uległa i zawsze mu się dawać ? Jak to jest ? Czy wszyscy faceci pragną tylko jednego ? Czy jest tu jakiś facet, któremu zależy na czymś bardziej niż tylko na seksie ?

omg..... jesli to nie prowo.. to mu powiedz ,że ty nie masz aż takiej ochoty,i ,że na swietny seks musi poczekac ,bo ty nie będziesz odwalac chałtury.

Nie, nie, nie to nie jest '' prowo ''. Piszę poważnie.

nie prawda, owszem dla facetów seks jest wazny, często mają na niego większą ochotę niż kobiety, ale nie spotkałam się jeszcze z factem, do którego nie dociera powiedziane wprost "nie". Może to kwestia wieku, nie mam doświadczeń z 18etnimi facetami, bo każdy mój partner był odemnie starszy i bardziej doświadczony i nie mieli takiego parcia na seks, mój obecny facet po jednym spojrzeniu rozpoznaje, że nie mam ochoty i nie naciska, jakby to robił to bym pogoniła od razu. Seks jest super, ale tylko jeśli obie osoby mają na to ochotę, Nic robione przez mus nie daje przyjemności

oooo.la ... . potwierdzam , tez nie miałam styczności , no raz .i dostał w morde i wytrzezwiał .

Hmm, no a ja mam taki problem, że mój nie rozumie słowa '' nie '', i jeszcze się na mnie denerwuje za to.

daj w ryj od razu i niech sobie nie mysli . wiesz co daje odpowiednie spojrzenie w oczy.

to masz co chcialas, ale nie oceniaj ludzi z perspektywy 18latka :D

Do '' jak sie walisz z dzieciakiem '' - przepraszam bardzo, ale nie prosiłam tutaj o jakieś głupie oceny mojej osoby. Czyżbyś uważał/uważała, że 18 lat, to jeszcze za wcześnie, żeby się kochać ?

Tylko, że z tego co piszesz, to on ciebie wali, a nie „się kochacie".

Od miesiąca mu się nie daje ... ale przedtem dawałam mu, nawet jak nie miałam ochoty, i tu trafnie określiłeś/aś, to on mnie walił, a nie się kochaliśmy. Ehh...

to nie jest za wcześnie, żeby się kochać, ale żeby się z kimś kochać to trzeba się nawzajem szanować, bo bez wzajemnego szacunku można się co najwyżej bzykać... Jeżeli facet przymusza Cię do seksu, jeśli ma gdzieś Twoje potrzeby i samopoczucie, to dla mnie to żaden związek. Pewnie Ty jesteś w porządku, ale jemu własny penis przysłonił Ciebie i Twoje dobro. Jeśli nam na kimś zależy to liczymy się z uczuciami drugiej osoby i nie traktujemy jej przedmiotowo.

Do ooo la - właśnie na takie słowa i na taką osobę czekałam, dobrze, że chociaż Ty mnie rozumiesz, i rozumiesz to, że kobieta też może czegoś nie chcieć. ;) nie to co on ...

I jeszcze odnoście tego co napisałaś, nie raz mówiłam mu, żeby czasami spojrzał na moje potrzeby i samopoczucie i na to, że może nie chce seksu, to on zawsze na takie coś odpowiadał mi, że to ja się nim nie interesuję, i że to mnie nie interesuje jego szczęście ... Szkoda gadać ...

*odnośnie

rozumiem, bo seks to śliska sprawa. Przez dwóch byłych facetów też przez pewien czas miałam lekko wykrzywiony pogląd na seks, nie przymuszali nigdy, ale tak naprawdę dbali tylko o siebie w łóżku. Nie wiem na ile świadomie, a na ile tylko im się wydawało, że się starają, ale z perspektywy czasu widzę, że mnie zaniedbywali. Po tym drugim stwierdziłam definitywnie, że seks jest przereklamowany. A tu się okazało, że kiedy wreszcie poznałam właściwiego mężczyznę, który mnie kocha do szaleństwa i ja też go tak kocham, to seks zobaczyłam od zupełnie innej strony. Przestał być biegiem z punktu A do punktu B, kiedy facet uznawał, że jak on kończy to i ja też musiałam czuć się dobrze, ale stał się celebracją, która trwa i trwa, a mój mężczyzna stawia mnie i moje potrzeby na pierwszym miejscu, a i dla mnie jego odczucia są równie ważne. I nagle okazało się, że seks jest również formą okazywania sobie miłości, bo mój facet każdym pocałunkiem czy dotykiem pokazuje jak bardzo mnie kocha.. Ale czekałam na niego od pierwszego razu prawie 6 lat, w nieświadomości, że seks może być piękny. Może ten Twój facet do tego dojrzeje, może nie i wtedy poznasz kogoś innego (choć pewnie tak jak ja myślałam, zakładasz że pierwsza prawdziwa miłość i pierwszy partner będą najlepszymi i ostatnimi). W każdym razie nie daj sobie wmówić, że seks i męskie ego są w punkcie wszechświata, bo może wypaczyć to Twój pogląd na seks na długo. Nie jesteś jego zabawką, a partnerką i masz prawo oczekiwać najlepszego traktowania, jeśli on nie jest w stanie tego zrozumieć, to najlepszy dowód na to, że zasługujesz na kogoś lepszego... :)

Święte słowa ... :) Ale niestety, jak mój dojdzie to już jest koniec seksu, ja niestety nigdy nie dochodzę ...

hihih czyli właściwie mimo, że sytuacje różne, to sporo zbierzności :) Ja już doszłam w pewnym momecie do wniosku, że może ze mną jest coś nie tak, że nie czerpię satysfakcji z seksu. Nawet posądzałam się o jakąś "niepełnosprawnośc" w tej kwestii, że może budowa nie taka i stąd nie ma orgazmu. Może gdybym była bardziej doświadczona to bym umiała faceta nakierować, ale poprostu w pewnym momencie stwierdziłam, że muszę się z tym faktem pogodzić i tyle. A z właściwym facetem nauczyłam się kochać siebie, swoje ciało, mówić o swoich potrzebach no i cudowne ozdrowienie - orgazm się pojawił :)

Myślę, że 18 lat to jednak za wcześnie na seks, chyba, że chcesz być traktowana przedmiotowo :O Mimo wszystko, większość chłopaków w tym wieku myśli tylko o swoich potrzebach i nie wie co to znaczy "kochać się". Do tego trzeba dojrzałości, która zwykle przychodzi z wiekiem i pokorą. Człowiek uczy się szanować ludzi po trudnych rozczarowaniach, już wie czego u nich szuka i docenia, jeśli takowych znajdzie. Troszczy się wtedy o ich potrzeby a nie patrzy egoistycznie. Młodość bardziej kojarzy się z romantyzmem, trzymaniem się za ręce, przytulaniem... jeśli już w tym wieku seks staje się "pokarmem", to taki człowiek szybko może się nudzić, pominąć więź emocjonalną, czułość, a skupiając się tylko na fizyczności, zawsze może chcieć szukać nowych wrażeń, nowych dziewczyn... to raczej nie prowadzi do szczęścia. A jeśli się na coś czeka, to jest to jeszcze bardziej przyjemne, wnosi szacunek do drugiej osoby. Jeśli facet nie chce czekać nawet dnia, to znaczy, że ma problem ze sobą, zbytnio nakręcił się na seks, a co będzie dalej... może jakaś erotomania, seksoholizm... znam takie osoby, nie można na nich polegać, nie mówiąc już o wierności... Uważaj na siebie dziewczyno! nie daj się tak traktować... pomyśl jak to się może rozwinąć...

Generalnie bardzo madre wypowiedzi ... Do omggg: Nie wierz w pierwsza i jedyna milosc na zawsze, to straszna glupota, tak jakby pierwsze wakacje, pierwsze wino czy utwor muzyczny, ktorych doswiadczylas mialy juz na reszte zycia okreslic, co Ci najbardxziej odpowiada. Trzeba przejsc przez kilka zwiazkow i rozszerzac swoje zrozumienie za kazdym razem - wreszcie trafi sie ktos na 100% (no moze 99%). Jest cale mnostwo wspanialych facetow ale znalezienie takiego przy pierwszym podejsciu jest malo prawdopodobne, zwlaszcza dla mlodej osoby, ktora jeszcze nie umie wylapywac oczywistych sygnalow ostrzegawczych. Obecnego chlopaka wygon, bo on sie juz nie zmieni w stosunku to Ciebie, zo to swoja nastepna dziewczyne bedzie traktowal inaczej. Powodzenia! (szkoda, ze jestem Nieco Starszy ;-)

Dziękuję Wam za wypowiedzi, ale szczerze to nie wiem co robić ... Nie chce go zostawiać ...

polecam stronkę, którą ostatnio odwiedziłam, jest to strona dotycząca erotyzmu oczami kobiet, można na niej przeczytać ciekawe artykuły o fantazjach kobiecych , o różnych figlarnych zabawach w sypialni czy chociażby o zabawkach jakie lubią kobiety, a jakich się boją. Mimo, że strona przeznaczona jest dla kobiet, to wydaje mi się, że dla mężczyzn też jest ciekawa, bo ujawnia to o czym kobiety czasami boją się rozmawiać z parterem by nie wyjść na zboczoną. namawiam, was byście zobaczyli o czym myślą kobiety www.erotyzm-oczami-kobiet.pl

Nieco starszy dobrze podsumował :) Mi też kiedyś dobry znajomy z cafe wyłożył wiele spraw z męskiego, dojrzałego punktu widzenia. Miał rację i ten tutaj też ma - a mądrych facetów warto słuchać.

"jak walisz sie z dzieciakiem" niby jest? walisz sie z typem, a raczej jak juz zostalo ustalone, on ciebie wali, a oburzasz sie jak ktos napisze prawde prosto z mostu :D za wczesnie? dla niektorych jak widac za wczesnie, ale to indywidualna sprawa koniec koncow - masz to na co sie godzisz, proste moze czas zmadrzec