Przeżyć miesiąc za 400 zł.

Zapewne, zapewne.:) Dziękuję za rozmowę - Tobie również miłego dnia. :)

spokojnie ja kiedys mialam tyle na szystkolaczne ze stancja kupuj w biedronce i marketach rob: - ryz z warzywami( fajny jest z warzywami na patelnie z biedronki, za 4 zl 750 gram masz, starcza na 3 razy, posypujesz curry i przyprawami, pycha), z sosami ze sloiczka, z jablkiem albo jogurtem - makaron z mielonym i sosem ( albo jakims pomyslem na), makaron bez miesa z sosem slodko-kwasnym - frytki na zapchanie sie - zupy zupy i jeszcze raz zupy - kup calego kurczaka, podziel, masz rosolowe, skrzydla, nogi i piersi, cuda mozna z tym robic, chocby dodac do makaronu, albo obsypac przyprawa i upiec... - pizza z biedronki z 6-7 zl, na 2 obiady masz - ziemniaki w mundurkach + sledz :) jak zostaja ziemniaki, to dodajesz cebule, papryke, mieso moze czy pieczarki, kroisz w plastry, zalewasz smietana i serem, masz zapiekanke - z ziemniakow mozesz zrobic placki, kopytka itp. do tego tylko sos potrzebny:) - nalesniki z dzemem, jablkami, serem, serem i pieczarkami, pieczarkami, szpinakiem i smietanka, z szynka, z cyzm tylko chcesz

Musze się nauczyć robić naleśniki. Ogólnie to kiepska ze mnie kucharka, ale może to mnie trochę zmotywuje. :P

wsypujesz do michy pol kilo maki, lyzeczke cukru, szczypte soli do tego 1-2 jajka, z pol litra mleka, dopelniasz woda jak nie masz jajek to robisz bez, jak nie masz mleka to tez mozesz bez, ale musisz pilnowac by albo jajka albo mleko w nlaesnikach byly, woda z maka jest niefajna konsystencji lejacej ma byc, takiej jak rzadki jogurt naturalny z tej porcji wyjdzie ci 15-20 nalesnikow zalezy jak duza masz patelnie i potem w to dzemik:) albo warzywa i ser, zwijasz w koperte i na patelnie zeby ser sie rozpuscil, troche kethupu i jest super ;)

Eeee, to 20tydzień jeść. :P Tylko jak długo to się nadaje? Bo jak krótko zjadliwe, to będę robić z mniejszej ilości mąki i innych skłądnikó. :) Dziękuję za radę. :)A jak nie wsypię cukru to mogę walnąć w środek parówkę?

jak przeżyc za 10000 zł?

zrob sobie kopytka z ziemniakow i maki, wieksza ilosc, np. na 3 obiady, mozna tez je chyba zamrozic

spokojnie ja mieszkam z 2 facetami ;) mozesz zrobic z 1/4 kg maki, jednego jajka i pol litra mleka i tez bedzie ok cukier tam jest tylko po to by nie byly maziowate i zeby brzegi sie ladnie zrumienily, one nie sa slodkie przez ten cukier

Aha - ja o takie głupoty pytam, bo raczej kiepsko gotuję. To mój facet bardziej się zna - ale nie mieszkamy jeszcze razem. :)

Na śniadania lub kolację polecam płatki owsiane.Są nie drogie i można do nich dodać np.rodzynek,orzechów,wiórek kokosowych, kakaa i są naprawdę bardzo dobre-bynajmniej dla mnie :P i zawierają bardzo dużo węglowodanów.

nom, takie musli z jogurtem pycha i zapychacz

Nie najem się płatkami :D Jestem szczupła, ale wsysam jak odkurzacz. :D

a ja mam jakieś 10 tyś nie wiem jak ja przeżyje :(

To do płatków zrób sobie kanapki z dżdżem,ja tak robię i jakoś się najadam :P No chyba ze nie lubisz to wymyśl coś innego ;P

Lubię, lubię. Śniadań zwykle nie jadam. Gdy mam do pracy na 6.30 to mam śnbiadanie plus zupę w pracy. Gdy mam do pracy na 10 to mam tam zupę plus podwieczorek. Gdy mam na 11.30 to podobnie - zupa plus podwieczorek. Czasem drugie danie, ale rzadko, bo nie ma kiedy zjeść.

Ja płatki jadam na kolacje :P Też nie bardzo jem śniadanie bo zawsze wolę pospać dłużej niż wstać i coś zjeść, później mogę jeść jakieś kanapki tylko.

U mnie śniadanie jest bez sensu, bo gdy idę na 6.30 to nie będę jadła gdy o 8.30 mam w przedszkolu zapewnione. Gdy mam na 10 to nie warto już, bo dłużej śpię i o 11.30 jest w przedszkolu obiad. Tym bardziej gdy mam na 11.30 - to wchodze na sam obiad.

wiesz ja tez mam 400zl na miesiac jestem studentką i gdyby nie pomoc tesciowej (jakieś zakupy,kotlety) to byloby mi bardzo bardzo ciezko a tak jest bardzo ciekzo choc daje rade ;/ jednak nie jest wesolo a kupuje w biedronce bo tam najtaniej ;/ takie zycie do dupy.. :( sama wegetacja a na co innego nie mozna sobie pozwolic;/ jakies zakupy ciuchy ;/ wszystko kombinacja ;/ nie daj boze choroba dobrze ze czasem rodzina pomoże..

Ale ja tak na 3 miesiące. I mam dwa posiłki w pracy. No - jak właśnie zdążę...

Witajcie mam faceta mam corke i oprucz tego babcie kturej trzeba pomuc i zostalo mi 500 zl na zorganizowanie swiat kupienie dziecku prezentu i przezycie calego miesiaca przeraza mnie to pomocy