Czy żałujecie studiów któe wybraliście?

Bo ja bardzo..Marzyłam by pojsc do akdemii teatralnej..dzis pluje sobie w brodę ze nie poszłam (głownie przez starych;(( a w liceum w amatorskim teatrze grałam..Niektorzy dostawali się za 3 razem a ja ani razu nie sprobowalam ..dzis mam 26 lat skonczona głupia ekonomię wielką depresję brak pracy i zreszta nie mam ochoty isc nigdzie zgodnie ze swoim kierunkiem do pracy bo nie lubie tego...Dramat;/ Jestem załamana swoim życiem ogolnie..Ależ byłam głupia.Moge tylko przestrzec innych gońcie za swoimi marzeniami póki nie jest za pozno...Czasem to nawet myslę o smaobójstwie-po co żyć skoro zmarnowałam sobie życie?

przecież nic straconego możesz grać w teatrach amatorskich chyba co? skąd jesteś zaraz coś zaradzimy

ze Szczecina

tak.

ale studiow nie zaluje. Jedna z lepszych decyzji w moim zyciu. Moje zycie sie skonczylo po opuszczeniu murow uczelni :(

i tam nie ma pracy? a chciałabys uczęszczać na jakiś kierunek związany z aktorstwem ?

W Szczecinie to bida ze sztuką:(

Sądząc po tym, jak piszesz - to każde studia jakie wybrałaś byłyby dla ciebie za trudne. Dawniej było chociaż OHP, gdzie uczyli jednostki takie jak ty machania łopatą.

bez przesady, zycie to bys zmarnowala jak bys skonczyla pod mostem bez zadnych perspektyw ... a tak. Mam to samo. Skonczylam tez ekonomie tylko ze ja mam gorzej bo pracuje w tym zawodzie a caly czas marze o psycholohi i psychiatri. No tylko ze ja zrekompensowalam sobie to tym ze zalozylam internetowe kolo przyjaciol o zaintersowaniach psychologia i psychiatria. Ba z niektorymi spotykam sie nawet prywatnie. Oprocz tego sama sie ucze bardziej z ciekawosci i pasji niz z tego ze mi to potrzebne. Ty rowniez mogla bys tak prawda??? malo to castingow roznych? Jesli kochasz grac to musisz zaczac tam chodzic, nie wszedzie przeciez trzeba byc po akademi teatralnej. No a nie stetyt z czegos trzeba zyc, wiec znajdz prace w zawodzie a po pracy realizuja swoje pasje.

pewnie, ze nic straconego. ilu jest aktorów, którzy kończą te wszystkie studia, warsztaty i całe zycie sa bezrobotni, bo sa beznadziejni. aktorstwo ma sie w sobie, graj w teatrach amatorskich, jesli jestes dobra to napewno ktos Cie zauwazy. wielu swietnych 'aktorow' wcale trego papierka nie ma.

bardzo ciężko dostać sie na którąś z uczelni państwowych związaną z teatrem zależy czego chcesz, jeśli chcesz byc gwiazdą serialu to uderzaj na castingi, dziewczyno jedź do wrocka albo do wawy w kraku nie ma tak dużo castingów i może akurat dostaniesz jakiś epzod jeśli teatr to już wyższa szkołą jazdy

co prawda ja uwazam ze zycie jest tak piekne i mozna robic tyle rzeczy ze doba ma dla mnie poprostu za malo godzin:D Oczywiscie nie nawidze tej mojej pracy i nie nawidzilam studiow ale teraz to luzik, ucze sie jezykow, mam kolo przyjaciol i mam sklep internetowy gdzie sprzedaje bizuterie, figurki, misy i wszystko to na co akurat przyjdzie mi wena tworcza zeby samej przyozdobic lub wytworzyc. Uwielbiam prace artystyczna. Robie to razem z siostra bo mimo wszystko ona jest troche bardziej uzdolniona, ma lepszy zmysl estetyczny:D No ale robie to z pasji a przy okazji dorabiam troche.

ja nie zaluje. od zawsze pasjonowala mnie informatyka i przedmioty scisle, ale po liceum profilowanym mialam troche tego dosyc. raczej szlam w strone psychologii no i testypredyspozycji zawodowej wlasnie to wykazaly (pod koniec liceum). zdawalam na 2 uczelnie panstwowe (na prywatne mnie nie bylo stac) i nie dostalam sie - chcieli mi dac filozofie. awaryjnie zdawalam na politechnike na inzynierie srodowska - dostalam sie ukonczylam, pracuje w zawodzie i ciesze sie ogromnie. spelniam sie w tej pracy i nie zaluje tych wyborow bo jako specjalista nie mam problemow aby znalezc prace (ze znajomych ze studiow nikt tez nie ma), a po psychologii w najlepszym przypadku gdzies bym w sekretariacie siedziala

Pewnie tak zrobię znajdę jakiś teatr amatorski i bede tam grać..Jak dam radę..Tylko z tego sie nie utrzymam więc pewnie będe musiała iść do pracy w swoim zawodzie;/ Ogólnie chyba sama tez pójde do pscyhologa by się z tym wszystkim jakoś uporać bo naprawdę załuję;( Cały czas myslałam zeby przerwać te głupie studia az w koncu skonczyłam i tak minął beztroski czas.Męczyłam się na nich niesamowicie -zrobiłam je w 6 lat (magistra:( Swoim postem chcę przestrzec wszystkich zwłaszcza tych marzacych o aktorstwie - jak jestes dziewczyną to masz szansę zdawać tylko do 24 roku życia na akademię teatralną..Pozniej to juz dupa;((( W amatorskim teatrze mozna grać bo zaden powazny teatr nie wezmie aktora bez dyplomu.Z dobrymi filmami jest podobnie no chyba ze ktoś jakoś niezwykle atrakcyjny to wtedy ma szanse ale w zasadzie w filmach dobrych tez grają z dyplomami.No chyba ze ktos ma ambicję startować do tasiemców typu M jak miłość i grać z Mroczkami i Cichopkami -ja nie:((( Tam też jest mała szansa się dostać ale tam bym nie chciała.Ogólnie chcesz grać w czymś dobrym-musisz mieć dyplom;(

nie zaluje bo zadnych nie wybralam studia to do niczego sie kurwa nie przydadxza w ogole w niczym tylko dlatego bo takie sa czasy teraz ze wszystko czego ucza to acofane bo swiat bardzo sie zmienia http://www.youtube.com/watch?v=47qzPb-I0mc

Ja w ogóle żałuję, że poszłam na studia. Zmarnowałam jedynie 5 lat :O Teraz moje koleżanki, które są bez wykształcenia i tak zarabiają więcej ode mnie :O

Nawiasem mówiąc to tez przykre ze filmówki i akademie teatralne nie daja szans takim jak ja ...chłopak moz ezdawać do teatralnej do 27 roku zycia a dziewczyna tylko do 24-niesprawiedliwe

gnający pociąg-dobrze ze masz takie podejscie..A na psychologię nie jest dla Ciebie z apozno mozesz na luzie ja jeszcze studiować-nie ma ograniczenia wiekowego

a ja żałuję, że goniłam marzenia..zawsze chciałam być nauczycielem, teraz mam magisterkę z filologii polskiej a we wszystkich szkołach słyszę "nie potrzebujemy polonistek". Kiedyś byłam o krok od dostania pracy niestety pani dyrektor na dzień przed podpisaniem umowy zadzwoniła, że niestety ale kuratorium nie zgodziło się na zatrudnienie jeszcze jednego nauczyciela. Okazało się, że pani dyrektor przyjęła córkę znajomych:-O Więc ludzie gońcie za marzeniami ale tylko wtedy gdy te marzenia dają wam w przyszłości realną pracę, bo jeżeli nie dają to gońcie tylko wtedy jeżeli macie znajomości:-O Żałuję, że ja byłam taka głupia i wybrałam takie studia bez "pleców" w tym zawodzie

wiem, wiem, niestety sa ograniczenia wiekowe jest i nie sprawiedliwe bo facetom wolno a nam kobietom nie :( zawsze można zdawać eksternistyczny egzamin ;)

mega zdolowana hmmm jak na razie domniemam ze nie gralas nigdzie a chcesz juz startowac z najwyzszej polki:D Niestety czlowiek nie zaczyna odrazu z wysokosci tylko wspina sie po tych nizszych szczeblach. Wiec proponuje jak na razie zajac sie amatorsko i przekonac sie czy w ogole masz predyspozycje do tego zawodu, czy jaki kolwiek rezyser mialby ochote w ogole cie zatrudnic a pozniej zaprzatac sobie glowe jak byc najlepszym i grac w dobrych filmach czy w teatrze. Bo nie myslisz chyba ze ktos kto nie ma talentu i zrobi dyplom zostaje odrazu zatrudniony z miejsca, i to w dobrych filmach i sztukach??? Niestety w zyciu trzeba o wszystko walczyc i samemu ciezka praca dochodzic . Mozolnie i pomalu...:D

99% pracy 1% talentu w każdej szkole akotrskiej to powtarzają praca, praca a w dodatku nasz kraj jest chory i nie ma tak ,,że ktoś cię zauważy'' to nie usej to nasz chory,znepotyzowany kraj zacznij od amatorskiego teatru, czasem nasze wyborażenia niejednokrotnie odbiegają od rzeczywistości

mega zdolowana, no pewnie ze moge tylko po co? Skoro to sa moje zaintersowania, cos co chciala bym robic tylko czy da mi to chleb w twj chwili??? I pieniadze jakie zarabiam bedac teraz ksiegowa? pewnie nie. Niestety wybralam ekonomie, skonczylam ja i pracuje w zawodzie. Studia to niestety tez obowiazeka a ja w tej chwili nie moge zrezygnowac z pracy na rzecz studiowania. Mam w miare poukladane i ciekawe zycie. Zaluje bo moglam isc na ta psychiatrie lub psychologie i wtedy inaczej bym sobie wszystko poukladala no ale jest jak jest. Nie zawsze robimy to co lubimy, bo to co lubimy nie zawsze moze dac nam chleb. Coz dziewczyny najlepiej brac to co jest i umiec sie cieszyc z tego. Ja nie cierpie rachunkowosci ale ciesze sie ze mam ma prace i w dodatku niezle platna. Trzeba szukac plusow zawsze w tym co sie robi. A jesli ich nie ma to moze rzeczywiscie warto cos zmienic, rozejrzec sie w kolo. Czasem cos co wydaje sie trudne wcale takie nie jest w rzeczywistysci.

a zdolowanej proponuje na poczatek amatorskie spektakle, castingi ktore moga rowniez byc swietna zabawa i takie spojrzenie w realny spoob na nasze szanse. Oczywiscie nie jeden skowronek czyni wiosne wiec jakimis tam nie powodzeniami tez nie nalezy za bardzo sie przejmowac:D

O boże... Ja wogole nie chcialam isc na studia- poszlam przez nacisk rodzicow. Teraz jestem na 2 roku i mam oblane 2 egzaminy bo wogole sie nie ucze...Jak ja zaluje :(

ja skonczylam ekonomie na KULU w Tomaszowie licenj. i finanse i rachunkowosc na umcs mgr. jestem narazie na stazu wizja szukania pracy mnie przeraza

grałam psa w Rodzinie Zastepczej

ten ostatni to glupi podszyw zreszta tak naprawde-widze ze jestes mocno w temacie tez marzyłaś o aktorstwie?

tak, i to dla mnie ostatni dzwonek żeby próbować swoich sił, lata mnie gonią :(

O to dobrze ze chociaż moze moje narzekania kogoś zdopingują..A ile masz lat? Jesli masz np 19-20 to mozesz przed aktorską iść do LARtu-słyszalam ze 80% ludzi ktorzy chodzili do Lartu sie dostaje do teatralnej.A jesli nie Lart to inna prywatna by sie podszkolić