Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wolontariuszka

Czytałam gg mojego chłopaka. On nie chce wybaczyć.

Polecane posty

Gość wolontariuszka

Miałam podejrzenia odnośnie szczerości mojego chłopaka. Czasami zdarzało mu się powiedzieć półprawdę, to były mało istotne rzeczy, ale zapaliła mi się czerwona lampka. Ja też czasem coś zataiłam, nie jestem idealne, ale nie o tym...kiedyś włamałam mu się na pocztę, powiedziałam mu o tym, a on nawet się nie pogniewał i dał mi nawet hasło do NK. Później mieliśmy kryzys. Umówiliśmy się na spotkanie. Ja powiedziałam mu całą prawdę, że wtedy co włamałam się na pocztę, włamałam się również i na gg, traf chciał że zaczęła pisać wtedy do mnie jedna dziewczyna, a ja przekonana, że to jakaś jego kochanka, zaczęłam z nią pisać jako on. Wypytałam się trochę. Okazalo się jednak że to tylko kolezanka. Źle się z tym czułam bardzo, miałam wyrzuty sumienia, a więc chcąc budować od nowa nasz związek nie mogłam go opierac na klamstwie i powiedzialam i o tym. Wiedzialam, że to może oznaczać koniec naszego związku, ale chcialam być szczera. On się wtedy zdenerwował, ale mu jakoś przeszlo, powiedzial tylko bym tak nie robiła już. Mówił ze kocha, ja mu też, przespaliśmy się. Nastepnego dnia on mowi że to jednak koniec. Stwierdzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lui vitouuuu
no trudno:) i jeszcze cię bzyknął? niezły zawodnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
że nie umial mi tego powiedziec w twarz ale nie moze mi tego wybaczyc. To dlaczego nie powiedzial wczesniej. Zapewnial ze kocha i domagal sie bym i ja mu powiedziala, przeciez wiedzial ze nie wybaczy. Zalamalam się. kochałam go. Ale on nie zachował się jak facet, mogl powiedziec od razu, czulabym więcej szacunku. Czy jesli sie kocha to nie mozna tego wybaczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Skarbie, nadmiarna podejrzliwość i brak zaufania prowadzą czasami do większej katastrofy niż rzeczywista zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku:O
no wiesz, pewnych rzeczy nie wolno mowic, nie trzeba, nawet jesli to prawda..lepiej przemilczec pewne kwestie dla wlasnego dobra.. a przespal sie, bo nie to ze kocha, tylo to chlopak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Rozumiem, ale czemu nie mogl powiedziec od razu? Tylko tyle. Czemu wiedzac od początku jak postąpi, przespal się ze mną, sluchal mych wyznan, a wiedzial ze go kocham i mowil te wszystkie glupoty o uczuciu. Jestem zalamana. Wolalabym by mnie wtedy wykopal za drzwi. Tym bardziej ze wczoraj po raz pierwszy mu powiedzialam "kocham Cię". Pierwszy ogolnie raz w zyciu do kogokolwiek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamboXIV
Facet Cię nie kochał. Kochanie oznacza wybaczanie. Zalowalaś swego czynu, powiedzialas prawdę, choć wiedzialaś jakie mogą byc konsekwencje, ale chcialas byc uczciwa. On nie był. Wybzykal Cię na dowiedzenia kopnął w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akcja-Akacja
Daj sobie spokoj. Nie może wybaczyc? A to raczej Ty jemu nie powinnaś. Zachował się jak świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Ale czy aż takie zło popełniłam, które nie zasługuje na wybaczenie? Powiedzcie szczerze, może być ostro, ale szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akcja-Akacja
Postąpilaś nieładnie. Ale jego postępek był gorszy. Ty dzialalaś pod wpływem impulsu, on z premedytacją, na zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quizzi
Dupek. Mój chłopak by mi wybaczył, bo mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astralia
Wg mnie to Twoja wina. Za błędy się płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati-Wati
A ja myślę że on zachował się jak smarkacz, nie umiał powiedziec w oczy? A to dobre, to jaki z niego facet, ale byzkać to Cię potrafił. Ciekawe czy po ciemku i od tylu...:P Dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Myślę, że jednak był nieszczery. Może mial na gg coś takiego, co chcial ukryc , skoro tak nie moze wybaczyć. Ja bym mu wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punky
Takie życie. Musisz o nim zapomnieć. Materiał na towarzysza życia z niego żaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Jestem załamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfasfasgasfa
wolontariuszka Powiem tak-ty go wyruchałaś w dupę(w przenośnie oczywiście) z tym kłamstwami to on też cie wyruchał i zostawił. Należało ci się to bo takie rzeczy nie można robić i nie powinno się wybaczać czegoś takiego.Ja bym nie widział przyszłości z tobą i on najwyraźniej też nie widział.A że poczuł się jak szmata przez te twoje sprawdzanie jego to ciebie też potraktował jak szmatę,nie dziwie mu się w cale,chociaż wiem że pewnie nie było to dla ciebie miłe,ale sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Tak, tylko, że ja podzialalam pod wpływem impulsu, i powiedzialam mu szczerze. A on działał rozmyślnie, a to on zawsze powtarzal, że kocha. Ja kiedyś mu powiedzialam, że dopiero to powiem jak naprawdę poczuję. On wczoraj się zapytał o moje uczucia. Ja aż się poplakalam mówiąc jak mi bardzo zalezy i ze chcę mu ufac i ze chce by bylo inaczej. I co on mi zrobił? Czemu nie mogl od razu powiedziec ze nie ma szans. Czy tak się postepuje wobec osoby ktorą się kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamboXIV
Moim zdaniem zachował się jak prawdziwy szmaciarz. Miał prawo się wkur... i ja też bym tak zrobił. Nie wiem czy tak szybko bym się chcial znów spotykać, ale jakby mi zależalo to bym jednak wybaczył. On chciał Cię upokorzyc i mu się ydało. To ma być miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfasfasgasfa
Hehe Właśnie czy tak się postępuje wobec osoby którą się kocha-mówię o tym co ty zrobiłaś i działanie pod wpływem impulsu cie nie usprawiedliwia wcale.On zrobił źle bo cie zeszmacił,ale miał ku temu powody i mu się nie dziwie,chociaż ja pewni bym tak nie zrobił.I nie rób tera z siebie ofiary bo to ty jesteś odpowiedzialna ze koniec tego związku,może gdybyś robiła inaczej to by się tak nie skończyło. Musisz o nim zapomnieć bo nie wydaje mi się żeby z tego mogło jeszcze coś wyjść,no i nie potraktował ci za fajnie,więc ty też nie powinnaś mu tego tak wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
A to był mój pierwszy facet. Nawet przez to powinien inaczej się zachować. Zabrał mi wiarę w milosc i szcerosć intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfasfasgasfa
To ze to był twój pierwszy facet nie oznacza że mogłaś się zachowywać jak jakaś głupia małolat. Wymagaj pierw od siebie zanim zaczniesz wymagać coś od kogoś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Wiem, że to już koniec. Ja mu wybaczyłam, bo trzeba wybaczać ,ale być z nim już bym nie mogła. Zawiódł mnie, może ja jego też, ale on mnie mocniej, bo go kochałam, a co do niego to raczej po tym jak się zachował to wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfasfasgasfa
Może on też wątpi w to że go kochasz-po tym co mu zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaRinKa_
nie dziwię się że cie zostawił - przekroczyłaś wszelkie granice niektórzy myślą że zdrada to tylko seks z innym - zdradzić można też zaufanie drugiej osoby, nie uszanowałaś jego prywatności. dlaczego większość dziewczyn to takie bluszcze co zrobią wszystko by kontrolować faceta za wszelką cenę, bez żadnych zachamowań? - wstyd mi za moją płeć to że on cię kocha to nie znaczy, że możesz zrobić wszystko co ci przyjdzie do głowy, traktować go jak własność jakąś. To odrębna osoba, która ma prawo do własnego gg chociażby jakby Ten Na Górze chciał żebyśmy zawsze tak byli razem- wspólnie- bez prywatności stworzyłby nas syjamskimi bliźniakami wszyskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Ok, ale mogl mi to powiedzieć w oczy, i zaznaczyć ze nie chce juz ze mną być. Ale on to zrobił na chłodno, po moim wyznaniu i jego w sprawie uczuc i przez telefon. Tak też się nie robi. Cieżko jest powiedziec przykre slowa prosto w twarz? Ja mialam odwagę się przyznac, choc gdybym nie powiedziala to bylibysmy teraz ze sobą. Choć wydaje mi się, że i tak to by nie mialo sensu. Jego zachowanie jest takie cacy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati-Wati
Nie wiem dlaczego niektórzy mowią ze dobrze Ci zrobił. Przecież jego wina wg mnie jest większa. Tak go to wkurzylo - powinien skonczyc znajomość z Tobą, a nie wywiedzieć się o Twych uczuciach i wtedy stwierdzic ze nie bo nie. A wczesniej było tak. Kłamca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgsdfgsdgs
Tu nie chodzi kogo wina jest "większa">Bo jeśli Ty byś tego nie zrobiła to nie byłoby tej sytuacji-tak reakcja łańcuchowa.On zrobił bardzo źle,ale Ty wcale nie lepiej.I nie rób z siebie teraz takiej prawdomównej bo mu po czasie powiedziałaś co zrobiłaś.Dobrze świadczy to o Tobie że powiedziałaś prawdę,ale sam powiedzenie prawdy Cie nie usprawiedliwia i nie"rozgrzesza" a mam takie wrażenie że za powiedzenie prawdy wydaje Ci się że zasługujesz na "nagrodę". On zrobił fatalnie i też nie zasługuje żebyś z nim była,więc radzę wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia i mimo to postarać się zaufać innemu chłopakowi.Wbrew pozorom i temu co tutaj piszą nie wszyscy są tacy jak ten "Twój".Wiem że będzie Ci pewnie ciężko,ale szkoda się uprzedzać do wszystkich po złym doświadczeniu z jednym. Życzę powodzenia :) i z nim radzę definitywnie skończyć bo nie powinniście być razem-takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Bycie z nim to już mrzonka, której wcale nie chcę. Nie rozgrzeszam się tutaj, wiem, że źle zrobiłam. Chodzi mi o to, że mowiąc mu to spodziewałam się, że nie będzie chciał ze mną być. A on mnie zaskoczył. Bo stwierdzil ze wybacza i że mu zależy. A kiedy się przekonał ze i mi zależy potraktował jak śmiecia a nie jak dziewczynę z którą był 4 miesiące. Nie uprzedzam się do facetów, coś mi to doświadczenie dało. Myslę, że było mi to potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgsdfgsdgs
Więc widzisz,nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło :) On chciał się odegrać na tobie i to zrobił,a mogę wiedzieć ile macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×