Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wolontariuszka

Czytałam gg mojego chłopaka. On nie chce wybaczyć.

Polecane posty

Gość wolontariuszka
Oboje po 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati-Wati
Powiem Ci coś. Życie nas zawsze czegoś uczy. Myślę,że to było konieczne byś wyzbyla się tej zazdrosci i podejrzliwości i byś wiedziala ze slowa nie zawsze znaczą to co powinny znaczyć. 24 lata a takie gierki :P Ten chłopak pewnie nigdy Cię nie kochał, bo jak się kocha to nie chce się upodlić tej osoby, można nie chciec z nią byc ale nie odgrywać się. To jest bardzo smutne i świadczy o tym ze Cię nie kochał. A Ty już wiecej nie baw się w dedektywa. Kiedys pojawi się ktos taki komu bedziesz mogła w pełni zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Masz rację. Dziś jestem nieco załamana, ale przejdzie mi. Oddam mu też wszystkie prezenty, ktore mi podarował, nie chcę nic od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati-Wati
I dobrze :) Trzeba to zakonczyc, bo jak pisała osoba wcześniej, nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyuyuy
Hej.Ja powiem tak...postąpiłaś wg mnie bardzo głupio,ja bym chyba nie wierzyła w miłość faceta,który mi nie ufa i nie szanuje mojej prywatności...w końcu miłość ściśle wiąże się z zaufaniem i szacunkiem...uwłaczało by mi to,że ktoś podobno mi bliski ma co do mnie niesłuszne podejrzenia i traktuje mnie tak,jak na to nie zasługuje..i tak,jakby mnie w ogóle nie znał,bo gdyby znał,to wiedziałby,że jestem uczciwa...poza tym ja bardzo ale to bardzo cenię sobie prywatność - wcale nie dlatego,że mam coś do ukrycia,ale dlatego,że z natury taka już jestem,że potrzebuje mieć troche własnej przestrzeni..i gdyby ktoś ją naruszył,to oj...nie darowałabym mu tego od tak....na pewno bardzo by mnie to zraniło..a przecież kochanych osób nie powinno się ranić....z drugiej strony rozumiem,że miałas jakies podejrzenia ale mogłaś je wyjaśnić z chłopakiem,z czasem wydałoby sie,gdyby Cie zdradzał....ale plus dla Ciebie,że umiałaś sie uczciwie przyznać do błędu.Być może po czasie bym wybaczyła,ale postawiłabym ultimatum,że jak jeszcze raz cośtakiego zrobi,to definitywnie będzie koniec.Poza tym taki brak zaufania bardziej skłania partnera do zrobienia czegos,o co mogl byc podejrzewany....no i także mocno nadwyręża zaufanie partnera "sprawdzonego"....wtedy bardziej potrzebuje chronic prywatnosc....wiec powrot po takim czyms moglby byc ciezki...a co do faceta tooo....wyszło że i tak jest chamem.Mógł postąpic inaczej,z klasą z tego wyjść i jeszcze wyszłoby na jego a Ty byś żałowała,że zraniłaś kogoś tak porządnego.Ale że okazał sie dupkiem..cóż,sam tym sobie zaszkodził.Naprawde opłaca sie być w porządku wobec innych,nawet,a może nawet szczególnie w takich sytuacjach.Bo tak to doszło do tego,że Ty nie masz aż takich wyrzutów sumienia jakie byś mogła mieć gdyby on był lepszy,no a moze nawet w pewnym sensie widzisz plus tego co zrobilas - wyszlo,ze on nie jest wart uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyuyuy
i powiem jeszcze jedno - ja sama z natury jestem podejrzliwa,ale gdybym sie zakochała,to obdarzyłabym kochaną osobę kredytem zaufania - czasami warto to zrobic dla kogoś wyjatkowego - tylko wtedy w pełni można się cieszyć związkiem :) chyba bym osiwiała,gdybym miała ciągle myśleć o tym,czy on mnie oszukuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Wiem, że masz rację. Ale jego jakoś nie mogłam, a właśnie z natury jestem można rzec nawet łatwowierna. Baran-Sangwinik, jednak odnośnie mojego ex ciągle nie potrafiłam mu zupelnie zaufać. Taki wewnętrzny głos. I dlatego go sprawdziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyuyuy
no widzisz,my kobiety to mamy intuicję,tym lepiej,że to już koniec,bo widać,że to nie było TO.Jeśli spotkasz TEGO chłopaka,to wtedy intuicyjnie poczujesz,że to ON,ten jedyny i warty zaufania :) i nie bedziesz miała takich podejrzeń a wewnętrzny głos będzie mówił co innego..życzę Ci tego 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadfasgasdfa
uyuyuyuy jakby miała intuicję to by sama go rzuciła,a nie on ją jeszcze przy okazji ze szmacił.Jakoś nie wierzę w tą "waszą" intuicję :P Ale też życzę powodzenia autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamboXIV
Zeszmacił przede wszystkim siebie. Kobiety już tak mają ze są naiwne. Ale facet ponoć powinien po męsku stawić czoła sytuacji mówić prosto w oczy. Przynajmniej ja tak robię. Jakby mnie wkur.... to bym ją przegonił a nie wmawiał jej dyrdymały a pozniej olał ciesząc się z dobrze wykonanego obowiązku. On ma podobno 24 lata a taki gówniarz. Śmieszą mnie takie ch.jki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akcja-Akacja
Obydwoje źle postąpili. Ale zachowanie chłopaka, ponoć "zakochanego" nie do wybaczenia. Czemu nie powiedział od razu? Skoro tak się obruszył o naruszanie prywatności,taki prawy, to powinien być również i szczery. A intuicja czasem zostaje zagłuszona gdy się slyszy "kocham Cię" - kobiety lubią te slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Tak, najlepsze jest to, że kiedyś mi opowiadał jak to był zazdrosny o swoją poprzednią dziewczynę, jak ją kontrolował i nawet chodził pod jej blok, sprawdzić co się u niej dzieje. Nie pamięta wół jak cielęciem był. To mnie najbardziej zdenerwowało. Ktoś kto zachowywał się tak samo powinien bardziej zrozumieć. Ale aby tak się odgrywać? Przez to stał mi się całkiem obcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati-Wati
Haha, to dał chłopaczyna popis. Faktycznie, zmienił się i teraz go oburza brak zaufania. Silly guy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akcja-Akacja
Miłość dwojga ludzi opiera się na zaufaniu, ale też i wybaczaniu. Nie nadawaliście się do życia we dwójkę, to nie był TEN facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akcja-Akacja
Poza tym uważam, że sczerość jest najważniejsza. Ty postępowałas nieladnie, ale chcialaś zacząć od nowa i zaczęłaś od szczerości, a on zatwardził się w kłamstwie. Nie warto znów zaczynać jeśli by on nawet chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
Myślę, że on zrobił wszystko, aby pokazać mi bezsens powrotów. Cwany suk... Ale się przeliczył, bo ja zamiast płakać po nim radzę sobie calkiem nieźle. Teraz widzę, że malzenstwo w przyszlości z nim byloby jedną wielką porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serdunio
Zapraszam na moj ggczat wpisz /j serdunio pod Nr 8201333

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serdunio
Zapraszam na moj ggczat wpisz /j serdunio pod Nr 8201333

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×