aborcja -- jak namówić ją? jak na nią wpłynąć?

Mam bardzo nietypowy problem. Jesteśmy z dziewczyną 2 lata razem, po 4 miesiącach od poznania się okazało się, że jest w ciąży. Wtedy w sumie ja ją namówiłem do aborcji, chociaż sama przyznała że to najlepsze wyjście. Po zabiegu dalej byliśmy razem. Wszystko się układało dobrze, mieliśmy już plany. Okazało się, że znów jest w ciąży. Niestety ja uważam że to nadal nie jest odpowiedni czas, ja w tej chwili nie mam pracy, a ona się jeszcze uczy. Od kilku dni namawiam ją do usunięcia, ona mówi że tym razem nie. Nie da sobie przetłumaczyć że nie mamy środków finansowych, w ogóle nawet nie mielibyśmy gdzie mieszkać, poza tym jesteśmy za młodzi. Co mam zrobić, jak na nią wpłynąć? Ja już podjąłem decyzję, że nie chcę ciąży.

takich jak Ty powinno się siłą doprowadzać na projekcję filmu "Niemy Krzyk". :( Wtedy może byście coś zrozumieli. Jutro jest Narodowy Dzień Życia a Ty myślisz o aborcji. Wstyd. Niech dziewczyna urodzi, możecie oddać dziecko, wiele par czeka na adoptowanie dziecka!

jak bedzie spala przydus suke poduszka i wygrzeb bachora tluczkiem do ziemniakow a potem nozyczkami do kurczaka obetnij jej jajowody. bedizesz mial spokoj z bachorami do konca zycia.

FAKTYCZNIE TRAFILES NA WARIATKE; ja bym ciebie usunela a nie ciaze, juz za pierwsza raza, JAK kobeita moze sie tak nie szanowac i byc z toba; UKLONY DLA CIEBIE a twoja to szmata, masz racje szmac ja ile sie da ,jak ona sie sma nie szanuje

nalewka babuni - pisz po polsku, bo zrozumieć Cię nie można

-5/10