Bez przerwy chce mi się spać

Senna robię się już o 21, chodzę spać koło 22, śpię do 8-9... i dalej chce mi się spać. Drzemię też po obiedzie - nie pomaga. Co jest...? :(

cukrzyca?

albo niedoczynnosc tarczycy

ja tak miałam w ciąży

albo tarczyca

ja też tak w ciąży miałem,może zrób test?

a moze to zwykla anemia? tak czy siak... lekarz sie klania

ja tez tak mam, ale co w tym zlego? wypij kawe albo cos z tauryna i kofeina i ci przejdzie

moze za duzo spisz ja tak mam, jak spie 6-7 h jest ok

ja jak spie za duzo to potem chodze zamulona i spiaca a jak spie ok 5 h to czuje sie super

rvg to jest dziwne, tez czasami mam wrazenie, ze im mniej spie tym lepiej dzialam czemu tak jest?

mam tak samo, nie jestem w ciazy i nie mam cukrzycy, a bym spała non stop i to nie celowo tylko chodzi o to, że nie moge funkcjonowac... :(

ps. po kawie zasypiam od razu jak kamien :D

Kłade się o 00:00 - 01:00 wstaje o 7:00 :D:D:D

kiedyś czytałam, że człowiek śpi tak jakby w takich cyklach po 1,5 h. i żeby wstać wyspanym, należy wstać po zakończonym cyklu czyli np. po 4,5 albo po 6 h nie wiem, nie próbowałam ale tam to brzmiało całkiem sensownie :P to było na jakimś blogu o nlp albo czymś podobnym. możliwe też, że masz mało magnezu albo problemy z tarczycą, poczytaj o innych objawach i jakby co, to idz do lekarza, obie dolegliwosci mozna latwo zdiagnozowac ;]