mam bardzo czułe sutki...

tydzień temu urodziłam dziecko i karmie je piersią co jest dla mnie ogromną męczarnią ponieważ mam bardzo czułe sutki i miałam takie już przed ciążą długo długo. Samo dotykanie ich juz mnie podnieca i jest bardzo intensywnym odczuciem nie wspominając już o karmieniu... Nie daję już tak dłużej rady i chce przejść na butelkę, ale mój mąż jęczy że nie, żebym pokarmiła chociaż do trzeciego mc bo to dla zdrowia dziecka. I ja to rozumiem, ale nie potrafię już dłużej wytrzymać. Jakoś głupio mi powiedzieć o tym mężowi no bo jak to podniecać sie przy karmieniu dziecka...

nie martw się, pewnie dziwnie się z tym czujesz, ale to się zdarza niektórym kobietom, jak z tym wytrzymasz to karm, to najlepsze dla malucha :)

tjaaa a my mamy po 13 lat i ci uwierzymy :D

a w co tu trudno uwierzyć? nikt nie ma wrażliwych sutków?

ja mam bardzo wrazliwe na dotyk, ale karmienie mnie raczej nie podniecalo a wywolywalo wrecz przeciwne doznania...

dla niedowiarków: http://marcelina.blox.pl/2008/04/Karmienie-piersia-jako-doznanie-erotyczne.html

dla mnie to jest okropne, chciałabym nic nie czuć, albo czuć ból obojętnie byle nie podniecenie. jest to krepujące i wywołuje we mnie frustracje...

Moze spróbuj z tymi silikonowymi nakladkami. Albo odciagaj laktatorem i dawaj z flachy - podniecenie przez laktator pewnie bedzie ci łatwiej zaakceptowac :)

ja miałam podobnie - nieczulam żadnej więzi z dzieckiem a jedynie takie dziwne uczucie ... spróbuj nakładek - ja wytrzymalam troche - potem odciągałam laktatorem i dawałam z butli - to mi pasowało -a potem przeszłam spokojnie na modyfikowane