Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Judyta22

Ex mojego faceta chyba chce wrócić do niego. Pretekstem jest dziecko.

Polecane posty

Gość Judyta22

Ona zostawiła go rok temu z ich dzieckiem. Rodzice mojego chłopaka wynajmowali mu i jej mieszkanie. Nie musiała pracować, za dobrze jej było i zostawiła go z półrocznym dzieckiem. Do tej pory się kłócili i nie chciała brać dziecka (na złość, żebyśmy się nie mogli widzieć sami), a tu nagle napisała "Musimy się pogodzić, bo mamy dziecko" i chce się z nim spotkać. Martwię się, że będzie coś kombinować :( Chociaż mój facet mówi, że jej znać nie chce, bo to kurwa nie matka to i tak się obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie no...
a sad nie odebral jej prawa do dziecka po tym jak je porzucila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
Ma ograniczoną władzę rodzicielską ale to nie po to chodzi przecież. Boję się, że będzie chciała do niego wrócić ze względu na dobro dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki:):)
dziecko jest teraz z ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
Tak, dziecko teraz mieszka z nim i z jego rodzicami (on mieszka z rodzicami). To prawda z tym, że teraz jest sama, bo za ten czas, co znim jestem (4 miesiące) ona miała już dwóch facetów (widziałam na żywo i na nk też dodawała zdjęcia z nimi). A teraz chyba jest sama bo dzieckiem wcześniej się w ogóle nie interesowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu wiesz jakie zdjęcia dodawała na nk była laska Twoje faceta? Nie uważasz, że to nieco chore? Sama ją podglądasz czy facet, co to nie chce z tą kurwą nigdy nic do czynienia mieć - nadal ma ją w znajomych? A ona faktycznie coś kombinuje. Niestety prawda jest taka, że Ty nic nie zdziałasz i możesz liczyć tylko i wyłącznie na zdrowy rozsądek Twojego faceta. Pogadaj z nim co planuje zaznaczając spokojnie (broń Boże nie rób mu za to awantury ;) ) jakie jest Twoje zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
Nie , nie uważam to za dziwne. Oboje mamy ją na NK i zawsze pokazuje się na stronie głównej, kto dał nowe zdjęcia. Nie nie, ja nie z tych, co robią awantury. W zasadzie jestem przeciwieństwem jego byłej. Rozmawiamy i to on mówi "co ta kurwa chce ode mnie, szuka frajera" itp ... Ale się obawiam, wiecie, jak to jest, jednak mają dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wroga trzeba mieć na oku, dlatego ma ją na NK. To oczywiste:) Wydaje mi się autorko, że nie masz się czym martwić. Ona ma k.wią naturę i Twój facet o tym wie dobrze, drugi raz sie nie nabierze. Trzymaj rękę na pulsie, ale nie histeryzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hraaaaaa
ta teraz to kurwa, ale jak jej dzieciaka robil to pewnie mowil ze kocha albo inne pierdolety, bo przecież na "hej kurwo" by nie przyszla rozkladać przed nim nóg. a autorka jeszcze wiekszy zal. czym ty sie w ogole martwisz? bedzie chcial to do niej poleci i ty nie bedziesz miala nic do gadania. powiem wiecej, nie ma za czym plakac.. jak facet swoją byłą wyzywa od dziwek. jak wam nie wyjdzie mozesz sie spodziewac tego samego. tez cie bedzie wyzywal od dziwek. w ogole jakokolwiek facet, ktory wyzywa kobiety jest godny pozalowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była mojego faceta również próbowała do niego wrócić. miała mnóstwo pretekstów, byli ze sobą naprawdę bardzo długo. i on miał się z nią spotkać i wiesz co? ja się nie martwiłam. i to nie jest tak, ze mi na nim nie zależy, bo zalezy i to bardzo. ale jeżeli jakaś kobieta może odebrać mi mojego faceta, to ja go nie chcę. bo po co Ci on? przeciez chodzi o zaufanie ludzie... Jak odejdzie - jego strata, pamiętaj! Nie trzymaj go na siłę, sam zobaczy co straci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo wroga trzeba mieć na oku, dlatego ma ją na NK. To oczywiste " Dla mnie jednak bardziej oczywiste jest to, że jak kogoś nie chcę znać, to nie ślędzę każdego jego kroku. Mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż zajmowanie się życiem ludzi, których nie chcę w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
perła z lamusa Widzę, że Ty mnie rozumiesz :) Nie histeryzuję, wątpię, że do niej wróci... Ale wiecie, jak kobieta się uweźmie na faceta, a w dodatku jest matką jego dziecka. Mam taki mały strach w sobie, bo bardzo bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. A nie jestem taka, że walczyłabym, więc ona ma jakąś przewagę nade mną, jest przebojowa i "po trupach do celu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nogogłaszczka, ani myślę się z Toba spierać, bo słuszne są Twe słowa:) Ale co innego słuszność, co innego konieczność:D A tutaj larwę trzeba obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
Kamila JA nie trzymałabym na siłę ... Ale do tej pory oni się cały czas kłócili i ona nie chciała brać dziecka, a tu nagle chce się godzić. Myślę, że to może być spowodowane też tym, że on ma dziewczynę (czyli mnie) , a ona teraz jest sama. I zawsze mu mówiła "zapomnij że z bachorem któraś cię zechce". A tu taka przemiana ... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A tutaj larwę trzeba obserwować. " ...dając jej całą masę satysfakcji. "Ha! Taka jestem ważna, że mają mnie w kontaktach! Ta głupia... (nowa)... czuje respekt i się mnie boi!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
nogogłaszczka Nie wiem, czemu się tak uczepiłaś tego NK. My ją mamy w NK i ona nas, ale co z tego? Temat jest o czymś innym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo macie jakiś chory układ i teraz się dziwisz, że laska to wykorzystuje. W temacie już Ci napisałam - Ty nic nie zdziałasz, cokolwiek zrobić może tylko i wyłącznie Twój facet. Chociaż nie - jak już takie układy w tym trójkąciku macie, to możesz jej na nk napisać "odpierdol się od mojego faceta!" Wtedy to dopiero będzie miała ubaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
nogogłaszczka Posiadanie jej w znajomych w nk nazywasz trójkątem :O To powinnam zrobić pokazówkę i ją zablokować ? :O To swojego byłego też powinnam zablokować na nk? Dziwny tok myślenia. Aha i nie napiszę na pewno jej "odpierdol się" takie coś nie jest w ogóle w moim stylu, poza tym ona może się nigdy nie odczepić, bo zawsze będzie dziecko, które ich łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta, przebojowość powiodła ją na manowce. Bardzo mało prawdopodobne, że zrewidowała swój światopogląd, prawda? A jeśli jej przemiana to zwykły kaprys-Twój facet się na to nie da nabrać. Nogogłaszczka, chyba przesadzasz trochę z tą satysfakcją:) Przecież to czysty układ-Larwa nie lubi Judyty, Judyta nie lubi Larwy. L wyobraża sobie, że J tak się jej lęka, że nawet dodała ją do znajomych, J dzięki dodanemu profilowi L ma wgląd na jej wesołe zdjęcia z przydupasami. Uważam to za bardzo zdrowy układ:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta - jeśli z byłym urwałaś kontakt i rozstaliście się na zasadzie "nie chcę Cię więcej znać!", to wydaje się całkiem logiczne usunięcie go również ze znajomych na nk. Perło - no jak dla mnie to, co opisałaś, to jest właśnie bardzo baaaaaaaaaardzo chory układ. I serio nie rozumiem (a chętnie bym zrozumiała) jaki jest cel obserwowania życia byłej. Po co? I w ogóle jak to wyglądało? Wysłanie zaproszenia do znajomości z komentarzem "cześć, jestem nową laską Twojego byłego i chcę mieć na Ciebie oko"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię zapytam
A nie uważasz, że od "Musimy się pogodzić" do "Chcę do ciebie wrócić" jeszcze daleka droga? Może kobieta chce się dosłownie pogodzić, doprowadzić do w miarę poprawnych kontaktów z ojcem, żeby dziecko lepiej się odnazlało w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
perła z lamusa Fajnie piszesz "nowe zdjęcia z przydupasami" hehe śmiesznie :) Masz rację, bo to takie zdjęcia typu: kieliszek w ręce, pocałunek z kolesiem i takie wyzywające też np. jedne w staniku i w leginsach w dziwnej pozie na łóżku. Rozwiewam wątpliwości, w NK mam ją parę lat, taka daleka znajoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
"a ja cie zapytam" Uwierz mi , chciałabym, żeby tak było. Żeby ona też zajmowała się dzieckiem, też chciałabym trochę sam na sam pobyć z chłopakiem... Ale chodzi o to, że oni się wyzywali i w ogóle, ona w ogóle się nie interesowała dzieckiem, jak dzwonił i pytał, kiedy weźmie dziecko, to mu mówiła "wal się" i miała kupować coś dla dziecka pieluszki itp. coś pomagać a miała wszystko w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo naprawdę? Głaszczka, nie bądź noga, ja sobie ironizuję:D J się martwi, więc ją pocieszam. Larwa dodana do znajomych mnie nie dziwi. Wiele osób woli trzymać wrogów blisko. A że to obłudne? Cała NK to jedna wielka obłuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta22
perła z lamusa Ty masz rację. I dziękuję za pocieszenie 🌼 Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. A na razie uciekam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama widzisz Judyta, że Twój facet ma pełny obraz "wspaniałości" swej byłej. Nie masz co się martwić. Pozdrawiam i znikam. Boska pogoda ach...:) Mam nadzieję, że u was też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×