Jaki dostalyscie najpraktyczniejszy prezent dla dziecka od rodziny lub znajomych

z ktorego sie bardzo cieszylyscie? :) Nie chodzi mi o jakies super drogie rzeczy wyprawkowe o ktorych wczesniej wiedzialyscie, albo o ktore prosilyscie, tylko takie zupelnie z zaskoczenia. :) Piszcie!

moja córka dostała od znajomych butelkę Avent, co bardzo mnie zaskoczyło, bo tak to każdy przynosił ubranko albo zabawke, a butelka praktyczna i bardzo potrzebna :D:)

Leżaczek bujaczek fp, przewijak, i taką kaczkę do wanny-wcale nie planowałam tych rzeczy kupić, super przydatne i wielkie zaskoczenie.

Mój najfajniejszy prezent to był prezent od mojej siostry dla mojego synka, w którego skład wchodziło proste plastikowe krzesełko z tacką i kocyk z Ikei, 4 opakowania mleka Gerber, 2 duże paki pieluch z Kauflanda, 2 duże butle Lovi, maskotka zawieszka ToysLander i gryzak łapa Canpolu. Myślałam że ją uduszę z radości!!! :D Dodam że prezent był totalnym spontanem i nic ze mną ani moim lubym wcześniej nie konsultowała.

leżaczek bujaczek

A i później dostałam jeszcze od rodziców z zaskoczenia spacerówkę Graco City Sport, taką małą lekką, która na początku wcale mi się nie podobała, bo uważałam że ma staromodny kształt, ale jak już zaczęłam jej używać to się w niej zakochałam i nie chciałam już żadnej innej. :) Okazała się moją niezastąpioną. Teraz czeka na strychu na braciszka. Wiele razy dostawałam też od rodziców 2-3 paki chusteczek np. Bambino, Nivea jak wracali z zakupów, ale nie wiem czy to się liczy w tym temacie. W każdym razie uważam to za super praktyczny podarek. :)

U nas to jest tak ze ze wzgledu na to ze moje dziecko ma juz 6 lat to wybiera sama układanki, puzzle jakie chce dostac. Teraz wybrała takie klocki http://www.mojulubionybohater.pl/search.php?text=klocki+Pszcz%C3%B3%C5%82ka+Maja wiec prezent był dla niej trafiony ;)

Krzesełko do karmienia, takie przerabiane na stolik do rysowanie :) a oprócz tego masę zabawek edukacyjnych bo wszystko to przydaje sie aż do teraz. Za to najmniej potrzebnym i wykorzystanym sprzętem była kołyska

a ja właśnie dostałam kołyskę taką plastikową - również byłam zdania że bez sensu, strata kasy itp... po urodzeniu dziecka okazało się, że to REWELACJA. Mała, filigranowa kołyska, dziecku było tam przytulnie i miło, a ja nie musiałam się przez 3 miesiące (na tyle starczyła) wstawać i schylać do dużego łóżeczka. Po tym można przecież ją dobrze sprzedać. a praktyczne i przydatne są chyba zawsze -body!!!

Najfajniejszy był specjalny kocyk od mojej szwagierki z imieniem córeczki, data urodzenia, wagą, godziną. Do tego dostała przypinkę do smoczka ze swoim imieniem i takiue super literki w sumie duże litery na ścianę do jej pokoju. Najbardziej pomysłowy prezent

przy córce to była ramka z wyhaftowanym jej imieniem, różowymi bucikami, wagą i długością w dniu urodzenia-super pamiątka! dostała tą ramkę od....teściowej mojej siostry :D teraz najfajniejszy prezent to kocyk od mojej siostry-taki,o jakim marzyłam, ale szkoda mi było tyle kasy na kawałek materiału,a jestem raczej praktyczną osobą- nie mniej jednak kocyk sprawił mi straszną radość:)

Ze wszystkich prezentów zapamiętałam i miło wspominam...Samodzielnie wyskubaną,uszytą puchową podusię dla synka + dwie samodzielnie uszyte poszewki. I mały kwiatuszek w doniczce,który świetnie ma się do teraz

najpraktyczniejsza zawsze będzie ładowarka z zestawem baterii wielokrotnego użytku, ale ten prezent kupiliśmy sobie sami;) a gadżety z imionami są zawsze fajne - syn ma zestaw ręczników i sztućców (które córka używa jako puzli wkładając je w opakowanie;)