Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KOORNIszonek

Mam dość karmienia piersią...

Polecane posty

Gość gość
Jesli masz problem z pokarmem to ja bym polecała Prenalan. Wypyj jedną saszetkę dziennie i sama sie przekonasz jakie daje świetne efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinaina992
Ja niestety musiałam przerzucić się na laktator. Na początku było bardzo ciężko, potem zmieniłam laktator na Lacta Electric ze strony http://www.simed.pl i od razu było lepiej. Laktator bardzo delikatny i nie było żadnego uczucia dyskomfortu. Pozwoliło mi to na to, aby dziecko wciąż piło mój pokarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milianda
Laktator może pomóc, ale do codziennego użytku sobie nie wyobrażam. Ratowałam się nim, żeby pobudzić laktację jak miałam kryzys, wtedy piłam prenalen prolaktan i odciągałam codziennie chociaz po kilka ml. Albo kiedy musiałam wyjść i chciałam zostawić mleko w butelce to oczywiście też ściągałam laktatorem. Ale dla mnie to była katorga, zdecydowanie wolałam karmienie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra Lewna
Jak mnie wkurzają opinie, że laktator pomoże z rozbujaniu laktacji. Guzik. Ja najpierw szalałam z laktatorem ale poza bólem nic to nie dało, prolaktan pomógł wygrać tę walkę, ale zanim go odkryłam też miałam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałaś dziecko to nie narzekaj tylko się nim opiekuj, karm, a jak nie to oddaj do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialan dosyc karmienia pierwsze dziecko karmilam 4 mce a drugie miesiac. Mam zdrowe dzieci nie choruja (poza przeziebieniami. Ja dopiero odztlam jak przeszlam na butelke i tu nie chodzi mi o przespane noce ale wlasnie o wyjscia np do sklepu czy parku bralam mm wode w termosie i nie musialam sie niczym stresowac :). Nie przejmuj sie autorko daj mm na sile karmic piersia nie ma sensu po co sie meczyc. Ja cie rozumiem doskonale i olej tych co Ci odradzaja a maz nigdy tego nie zrozumie...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiankia
Laktator może pomóc, może pobudzić laktację, ale to siedzi też w głowie. Jak ktoś się laktatorem katuje na siłę i myśli o każdej kropelce mleka to tylko się niepotrzebnie stresuje, a to nie sprzyja laktacji. Lepiej wtedy już z dzieckiem przy piersi poleżeć, niech sobie ssie spokojnie, mama odpoczywa, a mleko na pewno się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumila
przystawiać do piersi to najlepszy sposób do tego odpowiednia dieta, prolaktan i picie dużo wody na pewno pomoże nie ma co się za szybko poddawać. Stres tu nic nie da a przecież karmienie piersią takiego maluszka jest bardzo ważne a przede wszystkim zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga159
Pierwsze miesiące są ciężkie. może pomyśl dlaczego maluszek cały czas płacze. Na pewno potrzebuje bliskości a może też pojawiły się problemy z brzuszkiem. Każde maleństwo jest inne. U nas na kolki skutkował esputicon. Mały uwielbiał też kiedy coś było nie tak z brzuszkiem spać na mnie. Spróbuj to nie zaszkodzi a może akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna sie tak poddawać od razu. Moim zdaniem w takiej sytuacji własnie wspomniany Prolaktan na pewno pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysianka
właśnie może to kolki itd ale nie ma się co poddawać poto są te preparaty wspomagające na laktacje aby pomogło w kryzysie. A jak nie to może warto jeszcze porozmawiać z doradcą laktacyjnym też może pomóc może źle trzymasz, przystawiasz bo to też ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkarska
Warto karmić piersią, nie załamuj się przy pierwszym niepowodzeniu. Mnie też męczyło karmienie, szczególnie nocne, ale nauczyłam się karmić na leżąco i po prostu przysypiam w trakcie. Taki pełnowartościowy sen to to nie jest, ale czuję się znacznie lepiej. Poza tym po 3 miesiącach zwykle właśnie przychodzi kryzys laktacyjny, dlatego dziecko ciągle chce ssać pierś, ale to dobrze, bo pobudza w ten sposób laktację i w ciągu kilku dni powinno się wszystko unormować. Dobrze w tym czasie własnie czymś się wspomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepiśna
To prawda, kryzysy są chwilowe, można sobie z nimi łatwo poradzić, nie warto od razu rezygnować z karmienia. Kup sobie coś na laktację, więcej pij i przystawiaj malucha, na pewno będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaMatka
Bardzo fajnie sprawdza się prolaktan, tylko wiadomo od siebie też trzeba włożyć trochę wysiłku. Często przystawiać dziecko do piersi, pić wodę, odpoczywać, karmić w nocy, nawet jeśli nie budzi się dziecko, chociaż odciągać. Odpoczynek, relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżdżelika
No wiesz coś nie zawsze pomaga. Ja najpierw kupowałam herbatki jedna po drugiej, jakoś nie miały wpływu za bardzo, ale prolaktan już bardziej, wpierałam się w trakcie wszystkich kryzysów bo u nas one szły razem ze skokami rozwojowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam cały wątek. Odpiszę kawałem : "Synowa dzwoni do teściowej i pyta: - Mamusiu, a jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka? - Oczywiście, że matka! - No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się nachlał, że do kibla nie trafił." Taką autorka ma teściową i takiego męża. Mąż autorki nie jest alkoholikiem, ale pomimo, że ma swoja rodzinę to o nią nie dba i zajmuje się wyłącznie sobą, jak ten "imprezowicz" tylko na innej płaszczyźnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie :) Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety ;) Dzięki za poświęcenie nam chwili swojego czasu ! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie :) Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety ;) Dzięki za poświęcenie nam chwili swojego czasu ! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra9002
Ja również mam z tym kłopot i szukam na to idealnego rozwiązania. Mam nadzieję, że laktator we wszystkim mi pomoże, ponieważ chciałabym, aby dziecko piło mój pokarm. Na razie szukam jakiegoś fajnego i sprawdzonego. Wyczytałam w sieci, że dobry jest laktator elektryczny Lakta Electric, bo ma 3 tryby mocy i wszystko można dostosować. Dostaniemy go np. na stronie http://www.simed.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćStefanka
Zanim kupisz laktator wypróbuj prolaktan, zwiększy ilość pokarmu w piersi i laktator nie będzie Ci potrzebny. Mi poza bólem i nerwami w niczym nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, nie można się załamywać, tylko jesli juz trzeba sobie w odpowiedni sposób pomóc. Tu Prolaktan sprawdzi sie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spisanka
Akurat laktator może wspomóc laktacje, nawet jesli pijecie prolaktan. Jeśli dziecko słabo ssie to warto jeszcze powalczyć laktatorem, żeby organizm dostał sygnał, ze większa ilość mleka jest potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granitowa panna
Ja w sumie rozumiem Twoją frustrację, która wynika głównie ze zmęczenia. Masz dość i ani matka, ani teściowa, a tym bardziej mąż nie zrozumieją tego. Ja na Twoim miejscu bym się skupiła na sobie. Nie jesteś krową dojną, jesteś kobietą i człowiekiem i musisz dbać o siebie tak samo jak o dziecko. Ja też się nasłuchałam od swoich tylko ja miałam problem z laktacją. Matka, teściowa, szwagierka naskakiwały na mnie, ze nie mam pokarmu bo mi nie zależy. To był dramat straszny, do dziś mam do nich żal o to. Problem się skończył dopiero jak koleżanka przyniosła mi takie saszetki (prolaktan chyba?) i laktacja się unormowała, ale niesmak po całej sytuacji pozostał. Także ja Cię rozumiem. Moim zdaniem powinnaś robić to, z czym czujesz się najlepiej. To Twoje ciało i nikt nie ma prawa Cię do czegokolwiek zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobry środek, muszę przyznać ze na mnie zadziałał niemal od razu. Szczerze polecam. A sama wiem jak moze być trudno, bo miałam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×