Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Passodoobre

PO CO NAM, KOBIETOM, SEKS?

Polecane posty

Cieszę się, że wiesz lepiej 🖐️ Nie rozumiem tylko czemu aż tak bardzo interesuje Cię moje życie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Młoda jakoś tak plastycznie to napisałaś ze wyobraziłem sobie "od niechcenia rozstawionymi nogami .. " ;( NIE! Sex z osoba robiącą to od niechcenia jest.... Odrzucający i cholernie smutny tak w sumie zraża do takiej osoby... Fajny sex daje zaspokojenie na O WIELE dłużej... Takie bzykanie na ilość wystarcza na max godzinkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda czy nie młoda?
mysliciel999- łatwo Ci mówić bo nie jesteś w mojej skórze. A co byś zrobił jakbyś miał tak jak ja.. kocham mojego chłopaka jest nam fajnie ale czasem mam już dość seksu.. ile razy można.. kochamy się raz po długim nie widzeniu jest fajnie ja sie wczuwam na maksa. Jest długi i namiętny seks. Ja cała zmęczona chce się położyć poprzytulać czy pogadać a nie minie godzina a on jazda znowu i tak po 3 -4 razy w ciągu dnia by mógł. i za kolejnymi razami ja już tylko mogę rozłożyć nogi. Więc nie mów mi ,że dobry seks daje zaspokojenie na długo. Ja mam czasem wrażenie ,że jak nam się dobrze kocha to on wtedy chce jeszcze i jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam myślę, że seks jest super, że często też znaczy fajnie i można być z kimś długo-a i tak mieć full satysfakcję-każdy inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezła dyskusja się z tego wywiązała. Bliskość z partnerem, hm? Bliskość to ja mogę zbudować choćby przez czułe słówka, niekoniecznie przez stosunek. I jeżeli chodzi o temat nieczułości pochwy: kobieta by podczas porodu umarła z bólu, gdyby miała tam jakieś receptory. I tak poród ponoć boli jak cholera. No, ale ja się na tym nie znam, więc mogę tutaj ewentualnie wykazać się niekompetencją. Ale cieszę się, że jednak nie wszyscy tutaj gromko nawołują, jaki to seks jest git, bo to by podważało moją teorię. A poza tym byłoby odrobinę nieprawdziwe, jeżeli chodzi o sprawy życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda nie wiem jak młoda jesteś a co istotniejsze jak młody est twój facet... Z tym co napasłaś że on chce jeszcze więcej po fajnym sexie to masz trochę racji :D Musisz sobie chłopaka wychować... Jak by ci to delikatnie powiedzieć... Zmęcz go ;) Jak będzie chciał więcej zafunduj sobie za pomocą jego języka z 5-10 orgazmów... :D (jak trzeba to więcej) jest to jedna z metod ostudzenia zapędów choć to zależy od jego kondycji ;) Niema łatwego rozwiązania. Ale niechętne rozkładnie nóg jest przecież bezsensu... nie może bliskość z facetem kojarzyć ci się z smutnym obowiązkiem. Rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passodoobre wciąż mylisz stosunek z sexem ;) prawdziwy fajny sex to zupełnie co innego niż stosunek. Choć w większości wypadków sprowadza sie to do pieprzenia i gimnastyki. Ma być orgazm... a to można przy odrobinie wprawy i dogrania osiągać przez naciskanie kolejnych guziczków. Takiej bliskości słówkami nie zbudujesz. Sex wywołuje reakcje chemiczne i przy dobranych osób daje o wiele więcej niż jakiekolwiek słówka (naukowo dowodzone). Sex naprawdę potrafi przenieść na inny poziom świadomości... Choć taki rzadko się zdarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sfdsdg wiem ze przerażająca większość nie ma pojęcia o czym pisze i nigdy nawet się nie zbliżyła do tego :D Orgazm mniej lub bardziej udany im wystarcza żeby sądzić że było super... Nawet ci co uważają się za guru w większości traktują sex jak czynność której trzeba się "nauczyć"... Ludzie się się strasznie w tym wszystkim miotają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, za co? Za to, że piszesz z sensem, nie posuwając się do wulgarności, na co stać niewielki odsetek tej męskiej części forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać nie czytałaś moich postów zbyt wielu ;) Choć wulgarności staram się zachowywać dla tych do których nic innego nie trafia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsdg
racja! seks może być naprawdę czymś niesamowitym, trzeba na odpowiednią osobę trafić.. mój jest na razie zajebisty tylko w mojej głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysliciel999- wczoraj już musiałam zmykać ale mam nadzieje ,że dzisiaj też się tu pojawisz:) ja mam 20 lat a mój chłopak 21 więc jest w szczycie formy :D tak próbowałam z nim o tym rozmawiać. Mówiłam ,że ja nie daje rady tak często ale nic młotem o ścianę. Zmęczyć go ale czy to w ogóle możliwe :D? On jak trzeba to mi zrobi dobrze i 10 razy na dzień :D ale ja nie mam takiej potrzeby. On potrafi o każdej porze dnia i nocy. Jak czasem śpimy razy to on mnie budzi bo mu się chce , robi "podchody" nawet i po 4 razy w nocy. I tak próbuje w dzień w nocy po kilkanaście razy aż dla świętego spokoju się godzę. Kiedyś nie miał aż takich potrzeb chyba tu chodzi właśnie o ten wiek , mam nadzieje ,że niedługo się to unormuje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :Largo:
no to niezły ogier z niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna porzeczka* nie 10 na dzień... A 10-... pod rząd!!! Trzymaj mu łeb i niech liże.. do momentu kiedy nie zacznie się nerwowo wyrywać. Nie ma takiej opcji żebyś go nie mogła zmęczyć. Nie ważne jakim by nie był kozakiem jak kobieta chce to zajeździ każdego dowolnie wybranego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×