anglia

ja do anglii przyjechalam w 2006 i jako samotna matka... jezyk znalam tylko z podstawowki :) nie przyjechalam tu by zebrac czy naciagac panstwo n i a benefitach zyc, bo nawet nie mialam o nich pojecia... zawsze bylam skromna osoba... mialam meza i mieslismy corke. w koncu odeszlam . mieszkalam z rodzicami w pl i tata dostal prace w anglii sciagnal mnie do siebie i mame i brata :) tu jest o niebo lepiej... ale naprawde ang trzeba sie uczyc, bo skore chcesz tu mieszkac to bedzie potrzebny.... o jakiejkolwiel pomocy dowiedzialam sie z jobcentre jak szukalam pracy i tak to sie zaczelo... najpierw praca .. potem dziecko do przedszkola ( bylam w szoku jak sie dowiedzialam ile kosztuje , ale na szczescie doplacaja jak ma sie niskie dochody) teraz jestm tu i zyje... normalnie... nie musze martwic sie czy mam na chleb... i za to uwielbiam anglie... a jak slysze co dzieje sie w pl to nie chce tam wracac... po co??? tu znajde prace szybko (nie trzeba znajomosci) czuje sie bardziej bezpieczna... teraz mam partnera i mamy synka i coreczke i pracujemy i zyjemy... i dobrze mi z tym... ajak ktos mowi ze jestem tu bo benefity to sie myli...jestem bo lubie anglie.. lubie ludzi tutaj, sklepy.. pogode... chce tu zyc, tu mi sie podoba... a do polski nie wroce ... never ever ! sorki ze wszystko z malej litery i za jakiekolwiek bledy :)

a polacy w Polsce niech przestana juz byc zazdrosni :P

czego Polacy w Polsce, kochanenka moga nam zazdroscic? Tylko pieniedzy, bo poza tym Anglia to dno, ktore robi sie coraz wieksze, zreszta pieniadze staja siecoraz mniejsze, bo chciwosc, ktora zachodnie koncerny ssaly Polske i naszych sasiadow, powoli zaczyna sie panoszyc i w tym kraju. Ty lubisz tych ludzi? Ilu ty jest naprawde ok Brytyjczykow? Garstka, a i ta ucieka z Wysp, zostaja tylko szumowiny i patologia, a ci naprawde w porzadku, co chca soba cos jeszcze reprezentowac, otaczaja sie murami, bo widza, ze ich kraj schodzi na psy. Posluchaj, posluchaj tych ludzi, popratrz na nich naprawde, a nie przez rozowe okulary. NIe zdychamy z glodu, mamy pelne szafy szmat, ale czy zyjemy? Wszedzie brud, niesolidnosc, lenistwo, marazm, tepota, poprawnie politycznie rasizm, szczelnie ukrywany za usmiechem, a w oczach czai sie zlosc. Ich jedzenie jest okropne, ich wina to ocet, pogoda przyprawia o depresje, wszedzie, w szpitalach, w centrach rozrywki, w restauracjach czai sie brud, bo lenistwo tych ludzi nie zna granic.Sami siebie nienawidza, posluchaj ich, zacznij rozumiec. Polakom przypisujemy, ze jestesmy zawistni wobec siebie, zazdrosni, kradniemy, zebramy, jestesmy pijaki. Wy Polacy w UK rozejrzyjcie sie dobrze wokolo w tym UK, co sie dzieje na ulicach, tak tak dziurawych ulicach w UK, w weekendy, tlumy zataczajacych sie pijanych ludzi, ktorzy pracowali tylko na ten moment, zeby sie zachlac, egoisci jeden wobec drugiego. W szpitalach bez nalezytej opieki z braku wody, umieraja starsi ludzie, dzieci na okraglo sa molestowane przez zboczencow i to nie tylko przez facetow, ale kobietom tutaj tez odbija. Dzieci zachowuja sie jak bandyci, albo prostytutki, bo sa tylko dla domkow i benefitow, a potem wywalane z domu na ulice, bo matka potrzebuje miejsce w domu dla siebie i nowego gacha. Miasta daja matka benefity na domy, ale nie buduja zadnych placow zabaw dla tych urodzonych juz dzieci, wszedzie sa domy, centra handlowe, ale place zabaw miedzy nimi? Nie tylko w parkach, to ktorych trzeba dojezdzac, dziecko samo nie dojdzie, dzieci bawia sie z doroslymi, a nie z dziecmi, tj to powinno byc naturalnie, przez to sa samotne, nie potrafia sie porozumiec ze soba i sa aspoleczne i wyrastaja na malych egoistow, ktorych zreszta nikt nie slucha, gdy naprawde tego potrzebuja. Instytucje w UK, ktore sa odpowiedzialne za pomoc pracownikowi, czlowiekowi, dziecku, tak naprawde nie dzialaja, siedzaw ich strukturach ludzie leniwi, ktorzy chowaja sie za telefonami, ulotkami, stronami internetowymi, gdy bedziesz chcial kontkat osobisty, to sa w terenie i oddzwonia. Ten kraj jeszcze dlatego funkcjonuje, bo sa benefity, ale i to sie skonczy niedlugo i wtedy zacznie sie dramat w tym kraju, bo nic wiecej ten kraj w tej chwili nie moze ofiarowac. Tepota sie poglebia, egoizm, patologia, islamizm, brud, edukacja upada, sluzba zdrowia juz dawno jest na niskim poziomie, a tutaj nawet jak masz pieniadze, to nic nie zrobisz, bo nie ma prywatnej sluzby zdrowia, od specjalistow i specjalistycznego sprzetu do diagnoz udcina sie ludzi jak moze, jak myslicie co sie z wami stanie, gdy bedziecie mieli powazna chorobe? W Polsce mozna sie zapozyczyc i isc prywatnie, a w UK, oleja cie. Znajoma Angielka czeka na lozko do szpitala 6 miesiecy, przypomina wam to cos? Na skierowanie na postawowe badania czekala miesiac, prawdopodobnie ma raka, ale tego sie dowie prawdopodobnie za rok, o ile nie przesuna terminu badania, bo sa ciecia. Ten kraj schodzi na psy, sami Brytyjczycy to widza i mowia, tylko trzeba ich sluchac i zdjac rozowe okulary. Polska jest pieknym i nowoczesnym krajem w porownaniu z UK, bo ich technologia z ktora przecietny czlowiek (nie mowie o jakis abstrakcyjnych wynalazkach o ktorych mozna czytac w gazetach) zatrzymala sie na latach 50 tych. Jak tu przyjechalam to mialam wrazene ze cofnelam sie do lat komuny w Polsce z ta roznica ze polki byly pelne, ale zaoptrzenie marne ( nie pisze to o Londynie, tylko o przecietnych miastach brytyjskich). Gdy np w Polsce mozna bylo w okresie przedswiatecznym kupic piekne kolorowe bombki choinkowe, tutaj byl jakis szmelc, o obrzydliwych kolorach, zreszta wyprzedalo sie to juz dlugo przed swietami i potem juz nic nie bylo. Tapety, czy kafelki w kolorach co za komuny w Polsce takie byly. Kazdej pierdoly szukaj, bo cos takiego jak specjalistyczne sklepy to tylko pomarz, jeden wielki szmelc. Jedyna roznica, ze w wtedy nie mieli tej materialowej tandenty chinskiej, ktora kurczy sie po pierwszym praniu. Teraz to wszystko badziew, ktorym nas zalewali w latch 90tych. Brak gustu, ktory zawywany tutaj jest niezaleznoscia od wszystkiego, a tak naprawde chodzi o to, ze mimo pelnych polek, asortyment sklepow byl i jest badziewny, bo managerowie zarzadzajacy i zapoatrzeniowcy to wyspiarze, lenistwo i bunt przed jakimkolwiek wysilkiem i to potem ujawnia sie w kazdej sferze zycia. Mielismy piekny kraj, ale niestety nasi politycy nas sprzedali, oni sie ustawili, zreszta dalej cisna ta propagande jaki to zachod jest cacy, a my zacofani i najgorsi, a prawda jest taka, ze to oni zrobili z nas dziadow i tania sile robocza na swiecie stanowiska i pieniadze dla siebie. Taki Buzek co to nawet poprawnie po polsku sie wyslowic nie potrafi, zniszczyl Polsce teraz siedzie na stanowisku przewodniczacego UE, myslicie ze za darmo? To za sprzedanie nas, a jego corunia gra ksiezniczke przed wszystkimi "wy nie wiecie kim jest moj ojciec", a powinna plakac, bo zdrajca i streczyciel, bo przedal nas jak alfons dziwki dla klienta-Zachodu. Autorko topiku jezeli nie rozumiesz o czym pisze, to zrozumiesz, pozniej, jak dopadnie cie mentalnosc wyspiarzy...

zazdrosc i zawisc --> bzdury.. w jakim ty srodowisku sie obracasz???

bzdury??? Ty chyba tylko Soups czytasz i siedziesz w domu nad 5 dzieciakow. Mieszkam w UK i trzezwo patrze na to w jakim kierunku ten kraj sie rozwija, a raczej zwija...

zazdrość i zawiść - zastanawiam się czy ja w tej samej Anglii mieszkam...

Dlatego ja zawsze powtarzam - nie warto zabiegac o te domy i mieszkania councilowskie. Bo laduje sie w dzielnicach i srodowiskach jak 'zazdrosc i zawisc' :O W kazdym kraju jest jakas patologia, w UK jest ona pod kontrola ;-) w tych slawetnnych dzielnicach councilowskich. Mnie wciaz dziwi ten ped wielu Polakow do uzyskania tego wymarzonego :O councilu. Wolalabym wynajmowac dom ale w dobrej, porzadnej dzielnicy. Ma to inny wydzwiek spoleczny, majac dzieci zapewnia im lepszy start. To to dziala w UK.

W kazdym kraju sa ludzie zawistni i ludzie ktorzy Ci pomoga. Ja akurat tutaj doswiadczylam wiecej pomocy od anglikow niz od polakow. W pierwszej pracy pracowalam z polakami, to jeden drugiego by zabil o funta. Wieczne donosy, klamstwa, obmawianie. NIkt nie tlumaczyl nowych rzeczy, specjalnie czasami mowili zle zebym podpadla managerowi. Teraz pracuje w wiekszosci z zanglikami lub ludzmi z innych krajow, mam jednego polaka. Zupelnie inna atmosfera pracy i podejscie do pracownika. Patologia jest w kazdym panstwie tez. Jak mieszkasz w zlej dzielnicy to i bedzie i brud, i smrod i kradzieze, napady. Tak samo i w polsce. Np porownaj sobie dzielnice Mile End i Hamstead Heath. (mowie tu o Londynie) Dodam, ze niektore dzielnice zostaly wlasnie zdewastowane przez imigrantow, ktorzy podostawali mieszkania od rzadu, nie umieli o nie zadbac i zrobili jeden wielki syf... Na Tootingu, gdzie mieszka duzo ciapatych zobacz co sie dzieje. Piszesz, ze nie ma placow zabaw..haha no daj spokoj, ja nie wiem gdzie ty mieszkasz! Na moim osiedlu w polsce spoldzielnia zrobila piekny plac zabaw, nie minelo dwa tyg i zostal zdemolowany przez gowniarzy, dorosli tez nie lepsi bo wyprowadzaja tam psy ktore sraja dookola. Jedyne z czym sie zgodze to to ze ludzie tu strasznie duzo pija, czasami na umor. Az zal patrzec jak sie neiraz kobity w wieku mojej matki zataczaja w miniowkach po ulicy albo obsciskuja z mlodzikami przy barze w zamian za drinka.

jakas patologia, ja nie staram sie o dom concilowski tylko wynajmuje dom z agencji i nie mieszkam tam gdzie patologia tylko normalni ludzie. To wy poprostu mieszkacie i kontaktujecie sie z patologia, bo tylko takim jest dobrze w UK, poogladajcie troche BBC, poczytajcie Independance, pogadajcie z normalnymi, bialymi Brytyjczykami, ktory pokonczyli studia i swoje dzieci tez wysylaja na studia, a nie z takimi co nie zdali, albo ledwo zdali Alevels. UK podobnie jak Francja i Szwecja schodzi na psy. Szpitale mimo dobrego sprzetu osiagaja najnizsze noty pod wzgledem higieny podczas kontroli, z powodu mentalnosci ludzkiej, zalatwienie czegosw terminie graniczy tutaj z cudem, szczegolnie jest to trudne, gdy prowadzisz biznes miedzy kilkoma krajami, opoznienia w dostarczaniu towaru, zlej jakosci itd. Ktos napisal zawsze jest jakas patologia, tylko ze w UK osiaga ona zastraszajace rozmiary w polaczeniu z narastajaca liczba ludnosci z Afryki i krajow arabskich, ktorzy w wiekszosci robia kolo siebie to co mieli w swoim kraju, nie dostosowuja sie, a wrecz narzucaja swoja kulture innym. Szkoda tego wszystkiego pisac, jak wiekszosc ludzi tutaj to kobiety co pisma z banku nie rozumie, czekatylko na domek z councilu albo liczy na benefity...

byłam in UK na stypendium, 2 miesiące , nie miałam w planach tu żyć, zostać na dłużej więc nie miałam różowych okularów i nie potrzebowałam się na siłę przekonać że jest tu miło bo chcę tu zostać więc ...obiektywnie ujmując..... 2 miesiące starczyło myślę by powiedzieć że.. zazdrość i zawisc ...ma rację. niestety Polacy się chcą dowartościować że zostawili kraj i tu jest lepiej, że to było słuszne, naturalny odruch:( może jeszcze 4, 6 lat temu było tam inaczej, dziś jest średnio ciekawie i niestety w dużej mierze wina emigrantów ( też Polaków) .....żaden super super... nielicznym się udało wybić poza zakupy w Lidlu i pracę na poziomie blue -collar workers a reszta ma to niższe bytowanie ... Kanada, Nowa Zelandia tam jeszcze jest dobrze (byłam 3 tygodnie widziałam i wiem co piszę) bo...za daleko i kraj nie został zdegradowany do poziomu 'fucking life of ex -pats'

zazdrosc i zawisc - nie przeczytalam tym twoich referatow bo sa za dlugie, ale skoro ci tak zle to mam nadzieje ze wyjedziesz, i bedzie wtedy wiecej miejsca dla mnie w tej niedobrej angli :(

nie dogadamy :D Dzieli nas roznica poziomow zycia, wykonywanej pracy, srodowiska w ktorym sie obracamy i tyle. Wasze spojrzenie jest takie jak opisalyscie, moje inne. Ale najprawdopodobniej nasze swiaty nie maja punktow stycznych :D

my sie po prostu nie dogadamy - to pisze ten ktos z nikiem wczesniejszym zazdrosc i zawisc ?

zazdrosc i zawisc jak ci sie nie podoba to nikt cie sila w UK nie trzyma. Nie wiem w jakiej dzielnicy mieszkasz, ale musi byc ona bardzo patologiczna, skoro widzisz Anglie w takich kolorach

zazdrosc i zawisc mnie rozwalila na lopatki. no wiec stracilam moj cenny czas, zeby jednak przeczytaj te wypociny i juz wiem jakim jestes typem. jedzenie ble, pogoda brzydka, wino to siki, sluzba zdrowia niedobra, na ulicy patologia, wszedzie imigranci, anglia jest beeeeeee to po co tam qrwa siedzisz ?? skoro jestes taka pracowita, a cala reszta to lenie smierdzace i glupki bez szkoly, to jak ty sie tam odnajdujesz wsrod nich ? kazesz na ogladac BBC zebysmy przejzeli na oczy, oraz czytac cos czego nawet nie umiesz napisac : bo nie ma gazety zadnej 'independance' tylko 'the independent' jak juz musisz sie pochwalic to get it right! och nie masz domu z councilu, tylko wynajmujesz przez agencje, och bo chyba zemdleje z zazdrosci, co to w ogole za przechwalka ???? wino w angli to ocet - a to jakie ty pijesz wino ? bo ja w sklepach z winami widze francuskie, wloskie, austalijskie, nowozelandzkie i rozne inne, ale angielskiego wina to nie widzialam, i jak ci nie smakuje wino, to zazalenie slij do tych krajow, w ktorych jest produkowane. oooooooooczywiscie -w angli jest brud i smrod i ubostwo, ale jakos w porownaniu z polska i tak jest czysto i pachnaco. w autobusach i metrze nie jezdza smierdzacy bezdomni, tak jak we wszystkich polskich miastach i co najwazniejsze, anglicy codziennie MYJA te swoje srodku transportu, w przeciwienstwie do czyscioszkow polakow, po pociagi pkp to chyba od lat 80 nie byly przetarte chocby woda. oczywiscie, my nie mamy kontaktu z wyksztalconymi i normalnymi anglikami, ale ty masz. tak sie sklada, ze tutaj na forum jest duzo osob ktore skonczyly kierunki na angielskich uniwersytetach,ale co ty mozesz o tym wiedziec. nie ma specjalistycznych sklepow, tylko jest sam badziew na polkach ? ach tak. jezeli chodzi sie na Haj Strit i chce znalezc specjalistyczne sklepy to powodzenia. Sa specjalistyczne sklepy ze swietym towarem, ale ciebie nigdy nie bedzie na nie stac, bo jestes zbyt zajeta pisaniem glupot na forum zamiast zabraniem sie do roboty.

zawisc oczywiscie, ze sie nie dogadamy, bo my w przeciwienstwie do ciebie mieszkamy w normalnej anglii. Ty zyjesz w jakiejs patologii. Ze tak sie zapytam co to jest Soups?? Napisalas, ze to czyta ZDZ. ZDZ czyta zupy?? No popatrz cos nowego. Nie potrafisz poprawnie pisac w jezyku kraju, w ktorym mieszkasz. Nie potrafisz poprawnie przytaczac nazw. Wszystko ci sie nie podoba to co ty tu jeszcze robisz?? Czyzby w pieknej, nowoczesnej Polsce nie bylo dla ciebie miejsca??

a co to jest to soups? i czemu doczepilas mi 5-cioro dzieciakow?

ale niektórzy ludzie mają z głową..:/ żqal czytać.. Zdesperowana żona podziwiam, mże chce Ci się z nimi dyskutować :)

zazdrosc i zawisc --> kuzwa napisalabym ci chetne gdzie mieszkam, co w zyciu robie, jak zyje, ale potem zwali sie kolejna gromada czepialskich z forum, ktorzy po prostu uwielbiaja dowalac mi tekstem, ze dowartosciowuje sie na forum. znam sie troche na winach i bardzo lubie dobre jakosciowo wina, najlepsze wina kupuje wlasnie tutaj w uk, niektore sprowadzam specjalnie z winiarni w londynie, inne kupuje w lokalnych sklepach, mam ich spora kolekcje, a ich laczna wartosc przewyzsza cene mojego samochodu. w polsce nawet nie wiem jakie sa wina, pewnie i tak mieszkajac tam na to nie bylo by mnie stac.. do sklepow po bombki tez proponowalabym ci nie wchodzic do -stretchera.. moglabym obalic kazdy (albo prawie kazdy) twoj argument.

"pound - stretchera" Wisniowalight --> sama sie podziwiam;) juz mnie ten polski marazm po prostu dobija..

w kanadzie jest dobrze buahhaa tam dopiero jest bieda z nedza. jest wieksa mieszanka narodosciowa niz w angli Tam jest takie bezrobocie ze glowa boli.Prawo jest tak zjebane celowo ze zadne dokument poza ich nie sa wazne.Zaczynacie od 0 na budowie i do tego dochodza vizy. na gazecie.pl jest pelno watkow. cieszcie sie z europy za pelna mozliwosc pracy i zycia

Jak ja lubie takie pierd.... zazdrosc jak ci sie nie podoba to wypierd.. do polski za 1200zl tu ludzie bez znajomosci dziaduja .

najsmieszniejsze jest to ze ludzie w kanadzie ciesza sie ze pracuja na budowie albo jezdza tirem to jest dopiero 0 ambicji to tak jak w usa zrywanie azbestu

eeeeee bo jeszcze bylo wymienione brak placow zabaw na councilowskich osiedlach !!!!!!!!! helloooooooo !!!!!!!!!!!! zazdrosc i zawisc: pisalas ze nie mieszkasz wsrod patologii, tylko wynajmujesz przez agencje (yyy ?), ale widze ze masz obcykane co i jak sie odbywa w patologicznych council estates

zreszta wynajmowane mieszkanie to tez z tymi rozne bywa.. wiem jak bardzo zazwyczaj rozni sie standard miedzy wynajmowanym a swoim.

wlasnie dlatego mnie to rozsmieszylo - co to ma byc za prestiz wynajac sobie mieszkanie w uk ? to jakby powiedziec, ze ty nie kupujesz w lidl tylko w biedronce

zazosc i zawisc mieszkam w anglii od 6 lat i powiem ci ze po czesci masz rację :) fakt żyje się tutaj dużo lepiej niż w polsce,ale co zrobić,do polski nie zamierzam wróicić!!!nie teraz

na ta sama sytuacja czy ten sam przedmiot mozna patrzec pod roznymi katami. jedni widza szklanke w polowie pusta, drudzy w polowie pelna, a to ta sama szklanka. podsumowujac, gdyby tak wypisac wszystkie za i przeciw, plusy i minusy zycia w polsce a uk, w jak najbardziej obiektywny sposob, to niestety, i bardzo nad tym ubolewam, polska przegrywa z kretesem..

"może i to śmieszne ale za to oni tyle zarobią przez ten czas co ty możesz sobie pomarzyć....." Ta pewnie przy kursie 2,80 dolar zajebisty zarobek w porownaniu do funta i euro zajebisty zarobek

zeby teraz leciec do usa czy kanady na zarobek trzeba miec cos z glowa nie halo