CZY PIELEGNIARKA TO PRESTIZOWY ZAWÓD? JAK TO ODBIERACIE?

dla mnie pielęgniarka to przede wszystkim ciężki zawód ciężka praca i odpowiedzialna a prestiż to raczej nie w tym temacie raczej mówiłaby tu o zasłużeniu sobie na szacunek społeczeństwa i na zapracowanie sobie na dobrą opinię a z tym to już jest problem choć ostatnio zrobiliśmy ogromny postęp w tej kwestii .na szczęście już mało jest pielęgniarek opryskliwych na które nie można było się doczekać ale jeszcze się zdarzają olewatorki

up

oczywiscie teraz studia pielegniarskie sa jak lekarskie

prestiżowy może za dużo powiedziane, ale na pewno wymaga szacunku, bo jest to ciężka praca i wymaga odpowiedniego podejścia do pacjenta, poświęcenia siebie dla pracy, zaangażowania

Pielęgniarka nie jest prestiżowym zawodem, bo to zależy od postrzegania społeczeństwa. Chociaż przyznać trzeba, że postrzeganie pielęgniarek w dużej mierze zależy od nich samych. Dużo jest Pań, które faktycznie mają troszkę inny pogląd na pracę, na chorego, na swój zawód , ale te Panie odejdą niedługo na emerytury. w roku 1991 zamknięto licea medyczne, w 1969 powstało pierwsze studiów, 1973 pierwsze studia pielęgniarskie, obecnie kształci się pielęgniarki tylko na poziomie akademickim, jednak spora część społęczeństwa wciąż postrzega pielęgniarki jako te bez matury, albo tylko z liceum. Stąd to określenie -personel średni. Skończyłam 5 letnie pielęgniarstwo na gdańskim uniwersytecie medycznym, obecnie robię 2 letnią specjalizację z p. ratunkowego, pracuję na OIOMie. Kocham swoją pracę, chociaż jestem świadkiem wielu dramatów. Jak ktoś twierdzi, że zawód nie może być szanowany bo głównie podcieramy d upy, to jestem pewien, że zmieni zdanie, gdy zobaczy jak to jest leżeć nieruchomo w łóżku i mieć całkowity deficyt samoopieki. Potrzeba utrzymania ciała w czystości jest jedną z najważniejszych potrzeb każdego człowieka i niemożność czynienia tego jest dla pacjenta bardzo trudna. Na moim oddziale robi się o wiele więcej niż tylko mycie pacjentów. Ale gdy wszystkich chorych rano się umyje, ogoli , uczesze i poperfumuje, cały oddział wydaje się jaśniejszy. Jak dla kogoś to świadczy to o niskim znaczeniu mojego zawodu...trudno. Ja tak nie uważam. Nie mówcie też , że pielęgniarką jest ten kto się nie chce uczyć. Jest projekt zmiany kształcenia lekarzy. 5 lat plus 2 lata specjalizacji, czyli będzie trwał tyle co obecne kształcenie pielęgniarek. Może to trochę zmieni pogląd ludzi na nasz zawód i pokaże, że jesteśmy równie potrzebne chorym co lekarze, tylko zajmujemy się PIELĘGNOWANIEM a nie leczeniem. ' dobro chorego najwyższym prawem'

*pierwsze studium /** jestem pewna

Na świecie są ludzie i ludziska i reprezentują różne zawody spotykamy ich w urzędach, szpitalach ,szkołach,sklepach, wojsku czy na budowach.Ludziska otaczają nas wszędzie wyznają zasadę że najlepiej się pracuje gdy się nie przepracowuje,że im właśnie należy się to co mają inni... choć nie dają z siebie nic by swoją sytuację zmienić ...oprócz plucia na innych oczywiście A my ludzie którzy chcemy czegoś więcej omijajmy tych toksycznych i "róbmy swoje"... pielęgniarka która wiele lat się uczyła a teraz uczy innych

Odświeżam temat, ale tylko ze względu jakie moje oburzenie wywołało to pytanie. Otóż w pełni zgadzam się z Lenasl !! Brawo, świetne podsumowanie. Ze mną jest podobnie, ukończyłam studia w Gdańsku, dodatkowe szkolenia z http://www.kora.pl/ gdyż wychodzę z założenia, że cały czas muszę się uczyć i nie uważam się za "średniaka", poświęcam moim Pacjentom 100% uwagi, jaką potrzebują, bo nie oszukujmy się, ale człowiek chory potrzebuje dużo więcej zainteresowania i pomocy niż zdrowy. Jeżeli ktoś tego nie docenia to przykro mi, ale może kiedyś się przekona jak bardzo się mylił, oby sam nie potrzebował kiedyś mojej pomocy.

Popieram,zwykły prymitywny prostak nie wie,że pielęgniarka może robić rożne inne rzeczy niż podać basen,zmienić pampers,umyć, a czasem zrobi jakiś zastrzyk.Mgr pielęgniarstwa zwykle bywa oddziałową,instrumentariuszką,piel.anestezjologiczną,uczyć zawodu,plebs tego nie wie i twierdzi,po co być magistrem,co baseny podaje i myje pacjentów. Koleżanka pracuje na sali operacyjnej,a jak studiowała,jej rodzice rozpaczali,że nie lekarski ani nawet fizjoterapia,nikt jej nie uszanuje:-(

Jeśli ktoś z was wybiera się na studia do PPWSZ w Nowym Targu, to jest świetna informacja dla kandydatów na kierunku Pielęgniarstwo. Uczelnia przystąpiła do projektu unijnego, dzięki któremu 50% najlepszych studentów otrzyma niezależne od innych stypendium w wysokości 660 zł/m-c, dodatkowo - dofinansowanie za dojazd, płatne praktyki 30 tyg. x 150 zł, oraz dodatkowe praktyki - również płatne (4 tyg.). Biorąc pod uwagę że 91% studentów Pielęgniarstwa znajduje pracę po zakończeniu edukacji, warto wybrać ten kierunek. Więcej informacji pod numerem tel.: 18 26 10 726, ip@ppwsz.edu.pl www.ppwsz.edu.pl http://www.ppwsz.edu.pl/fundusze-europejskie-dla-student.ht…

Na pewno pielęgniarstwo nie jest tak prestiżowe jak medycyna, ale zapotrzebowanie na pielęgniarki ( ogólnie pracowników medycznych z wyższym wykształceniem ) jest teraz dość duże http://praca-wielkopolskie.pl/rynek-pracy-w-woj-wielkopolskim/. Zapewne to m.in. kwestia tego, ze mamy społeczeństwo starzejące się a wiele pielęgniarek wyjechało do pracy na zachód. Jestem pielęgniarką z 10-letnim stażem i pieniądze w tym zawodzie są naprawdę słabe, biorąc po uwagę odpowiedzialność i stres.