Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabelabelaela**

Niedługo poród i mam coraz większe obawy przed pęknięciem krocza

Polecane posty

Gość Izabelabelaela**

Podobno 9 na 10 kobiet jest narażonych na pęknięcie krocza podczas porodu.Nieraz jest to kilka szwów a czasem trzeba zszywać całe krocze,od waginy do odbytu,boicie się tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pekłam i miałam 3 szwy
dobrze sie zagoiło i szybciutko. W razie potrzeby jesli coś będzie nie tak, dziecko źle się ułoży to cię natną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pomimo nacięcia pękłam. Pęknięcia nie czułam, ale nacięcie bolało okrutnie :( Zszywanie też nic miłęgo. le jak już urodzisz i dadzą Ci na ręce maleństwo, to o zapominasz o całym bólu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wydaje sie ze wcale tak duzo kobiet nie jest nacinanych i nie peka ja rodzilam 2x i dwa razy nie bylam cieta ani nie peklam-zero szwow no chyba ze akurat mialam wielkie szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kboboubugbu
Ja miałam nacinane i wcale tego nie czułam. Jak trafisz na dobrą położną to nawet nie będziesz wiedziała kiedy. Zszywana też byłam ze znieczuleniem miejscowym - także do wytrzymania. W ten sam dzień mogłam już normalnie siedzieć i robić wszystko przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cieszę sie, że byłam nacinana, nie popękałam i moim zdaniem, dobrze, że nacinają. Lepsza jedna ranka niż 5:) Poczułam jak mnie nacieli ale to było jak ukłucie iglą i trwało sekunde a zszywanie w porównaniu z porodem to już był dla mnie pikuś a wcale nie jestem odporna na ból. Nie taki wilk straszny jak go malują:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to każ sobie naciąć krocze
Ja miałam nacinane i wcale nie bolało, bo nacinają w czasie silnych skurczów, szycie też nie bolało, ale dostała znieczulenie podczas szycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to miałyście fajnie... Mnie nacięcie okrutnie bolało, chyba jeden z najbardziej bolesnych momentów w całym porodzie. No i zszywanie na żywca :( czułam każdą wbitą igłę - a lekarz szył mnie godzinę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berbusia, to miałaś naprawdę nieciekawie:/ ale chyba to nie zdarza się często, zresztą to sprawa indywidualna i nie ma co się naprzód nastawiać. Jedna pęka, druga nie, jedną boli inną nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do berbusia
a dlaczego lekarz tak długo Cię zszywał?! Przecież to trwa zaledwie kilka minut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo oprócz nacięcia pękłam. Nie wiem czemu tyle to trwało ale to wbijanie igieł było straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do berbusia
No to Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do berbusia
Tak masz rację, ja też szybko zapomniałam o tym strasznym bólu porodowym jak zobaczyłam malutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziesz miała wiadro w kroczu
będziesz miała wiadro będziesz luźna :D ahahaha jak wszystkie po porodzie, trzeba było myśleć i zapłacić za cesarkę a tak mąż się puści bo z wiadrem tego robił nie będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz wyglądacie ochydnie
nie dość że wiadro to jeszcze blizny i kroczu bleee :o obrzydlistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnei corka rozdarla wychadzac:) ale nie czulam nic, szycia tez nei czulam- bo bylam na epiduralu- polecam...wszystko sie zagoilo nie widze sladu po tym szyciu, szwy sie rozpuscily:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×