zerwałam z chłopakiem

to tak bardzo boli, nie poradzę sobie, siedzę i płacze dlaczegooooooooooo, myślałam zę bedzie chciał mnie zatrzymać a on nic kompletnie nic, no dlaczegoooooo?????? to tak bardzo boli przestanie kiedyś???? jestem kompletnie załamana od kilku godzin płacze

zachował się jak prawdziwy facet, olal głupią laskę i poszedł pewnie na imprezę

to po kiego grzyba z nim zerwałaś?? dumny pewnie to i nie poleciał za toba i masz teraz chuja sorry też nie :D

dzięki a wiesz że nie kopie się leżącego??????? :(

To odpowiedz racjonalnie DLACZEGO Z NIM ZERWAŁAŚ??? JAKI BYŁ POWÓD TEGO??

zerwałam bo zawsze miał coś ważniejszego do roboty niż spotkanie ze mną, wiedziałam ze będzie boleć ale nie myslałam że aż tak bardzo, nie poradze sobie bez niego nie dam rady

No to albo w lewo albo w prawo. jakby cie wkurzało to tak bardo jak mówisz to bys teraz nie beczała moze po prostu mu tylko pomoglas, wyreczylas go w tym co sam by rychło zrobił wiec tak czy siak bys z nim nie była

księżniczka się znalazła, i dobrze, zasługuje na lepszą. życzę mu tego aby taką poznał

Nieraz pochopne i nierozmyslne slowa moga do prowadzic do zerwania.Pozniej jest zal, ale najczesciej jest juz za pozno.Ja kiedys bylem z taka dziewczyna i jak bylo, tak bylo, ale bylo.Przyzwyczailem sie i myslalem, ze bedzie tak zawsze.Az pewnego razy ona wymyslila jakis kuriozalny plan, czescia ktorego bylo to, zebym sie z nia ozenil.Zaden facet nie lubi jak go przypieraja do muru i pochopnie powiedzialem, ze ja nie kocham.Zalowalem tego, ze tak powiedzialem , a moglem powiedziec cos innego n. p. , ze sie zastanowie.A tak ona sie uniosla ambicja(jakze moglem jej tak powiedziec) i to byl koniec.Do dzis zaluje , ze tak powiedzialem!

ale nie dam rady!!!!!!!!! dlaczego księżniczka??? bo kocham??? jejku mam taka ochote napisać do niego żeby wrócił, przytulił ale nie bede się poniżać, bede płakać całą noc i kilka najbliższych miesięcy z tęsknoty za nim

.

bo robisz z siebie tępą idiotkę, dla której tylko własne pragnienia są najważniejsze. nie pomyślałas że go tym zraniłas? ja osobiście, nawet jakbym kochał dziewczynę, za chuja bym do niej nie wrócił

Napisz- jeśli możesz i chcesz to zadzwoń i porozmawiamy. Przekonasz się, czy mu zależy. Jak zadzwoni to powiedz, że to zerwanie z takiego powodu i czy widzi szanse dla waszego związku. Jesli nie, to trudno, czas leczy rany.

Jak szybo sie pocieszysz, poznajac kogos innego to minie.A jak bedziesz sama , bedzie tkwić to w tobie i szybko nie przejdzie!

staszek czym go zraniłam?? tym że zerwałałam? a on nie rani mnie tym że wybrał dzisiaj impreze a mnie olał? spotykamy sie raz w tygodniu i jeszcze w dodatku mnie olał i to ja go ranie tak???????

hmm to czemu nie moglas z nim isc na impreze??

bo rano mam ważne spotkanie, tydzien temu rozmawialiśmy na ten temat i powiedział ze mnie zawiezie a dzisiaj wymyślił sobie impreze, egoista pieprzony

Przejdzie Ci, od tego się nie umiera. Widocznie nie był dla Ciebie.

ale widać to Ty cierpisz :-D :-D :-D takie to są dziewczyny, myślą że będą miały faceta na wyłączność, i jeszcze pewnie myślisz że przyjdzie przepraszać na kolanach?

W niedziele??? chyba z proboszczem :)

tak miałam iśc do kościoła sie wyspowiadać co w tym złego ?

on sie świtnie bawi a ja płacze, tak Staszek mam nadzieje że przyjdzie przepraszać na kolanach, ale nadzieja matką głupich:( powiedział ze ma dość moich fochów i ciągłych pretensji i żebym robiła co chce, owszem często się kłóciliśmy i to z mojej winy i to zawsze ja pierwsza sie odzywałam do niego, wiem że to mija wina że jestem głupia niezasługuje na niego ale to boli!!!!!!!!!!!!!!!!

i sram mordą :(

i dobrze, wreszcie zmądrzal

nie sluchaj tych debili, jak dla niego byly zawsze wazniejsze sprawy to widocznie on nie byl ciebie wart. nie mozna wiecznie za facetami latac bo im sie w dupach poprzewraca

nie był jej wart? :-D :-D :-D :-D :-D taaa, a ona nie lepsza, sama przyznała że większość kłótni sama powodowała, i zachowywała się nie dojrzale, więc wreszcie chłopu przyszedł rozum do głowy