Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ujuki

dziecko od kilunastu dni się nie załatwiało!

Polecane posty

Gość ujuki
jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjjjj - no jak jej lewatywę zrobić jak ona się wygania,kopie,drze i zaciska pośladki . Wczoraj jej chcieliśmy zrobić,ale mąż ją trzymał siłą no ale tak zaciskała pośladki,że aż sine miała . Boi się i aż się trzęsie ze strachu . Ale chyba jutro pojedziemy z nią do szpitala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
puchatka- no brzuszek ma wzdęty,ale mi się wydaje,że ona też tą kupę wstrzymuje,bo wsadziłam jej te mydło i później majtki miała brudne tak jakby popuściła,ale ona mówi,że jej się kupy nie chce. ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt pomocna dłoń
a pomijając obecną sytuację, załatwia się regularnie? czy miała już wcześniej takie kilkudniowe "przestoje"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj jjjjjjj
no ale skoro nie dajecie rady sami zrobic tej lewatywy to od tego jest pogotowie, szpital, nie wiem, nie dociera do Ciebie ze to moze powaznie grozic jej zdrowiu? Juz co najmniej 6 dni temu powinnas udac sie na pogotowie, zeby tam cos zrobili skoro Ty nie dajesz rady, ale rozumiem, ze Tobie sie nie chce bo szpital, bo tamto, bo sramto !! To jest dziecko !! ja jak mialam chyba z 7 czy 8 lat zab po plabowaniu bolal mnie jak jasna cholera, chcialo mi sie ryczec, zrobil mi sie pecherz z ropa ale przez ponad ROK nikomu o tym nie powiedzialam bo myslalam ze to NORMALNE. Bylam tylko dzieckiem tak jak Twoja corka !! To, ze skarzy sie od wczoraj, nie znaczy ze nie czuje sie zle od tygodnia czy dwoch ! Zastanow sie lepiej nad tym co robisz, naprawde... Ty jestes za nia odpowiedzialna i troche wiecej pomyslunku Ci życze... Mam nadzieje, ze bedziesz miala okazje przekonac sie na wlasnej skorze jak to jest nie wyprozniac sie przez 15 dni... Z tym, ze to ty masz ta wiedze, ze w takiej sytuacji zwraca sie o pomoc do fachowca- a jak nie chca pomoc to straszysz sadem, telewizja, czymkolwiek, bo wiadomo jaka sluzba zdrowia u nas fatalna. Twoje dziecko nie jest na tyle swiadome wlasnego ciala, zeby wiedziec co jest ok a co nie. Ona ma tylko 3 lata, na pewno strasznie cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
miała,ale takie 7-8 dniowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
dobrze jutro postaram się jej zrobić tą lewatywę,a jak nie to pojadę do szpitala,teraz śpi to nie będę jej budzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
a mydło,żeby jej wsadzić poleciła mi LEKARKA!!!!!!!1 KRETYNKO/NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt pomocna dłoń
Ja też myślę, że to zaparcia nawykowe. Możliwe też, że to zła dieta. Najlepiej, jak już uporacie się z tym megazaparciem, idź z małą do pediatry albo dietetyka, niech da Ci konkretne wskazówki, jak masz ją karmić, żeby załatwiała się bez problemów. Z zaparciami u dzieci to błędne koło, bo im bardziej się męczą z twardą, zbitą kupą, tym silniej ją wstrzymują następnym razem. A od kiedy mała załatwiała się samodzielnie na nocnik? Kiedy w ogóle zaczęłaś ją sadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj jjjjjjj
boze, mala ma zaparcia 7-8 dniowe i dla Ciebie to jest na porzadku dziennym? Zmien lekarza na jakiegos naprawde dobrego, byc moze Twoja corka bedzie potrzebowala nie tyle opieki lekarza pediatry ale psychologa dzieciecego, zastanow sie naprawde czy wedlug Ciebie to jest normalne??!! Dziecko ma problem i to wyrazny a Ty go ignorujesz... Masakra, naprawde brak mi slow... Aha, i nie dziwie sie, ze teraz Twoja corka nie chce sie zalatwic- ja po zaparciu 2dniowym mam tak twardy stolec, ze z bolu chce mi sie plakac, czasem awet krew mi leci. A nie mam juz 3 lat, zeby sie tego tak bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
zaczęłam ją sadzać jak miała 15 miesięcy,siusiu załapała szybko i wołała,ale z kupą zeszło nam ze 2 miesiace zanim zaczęła wołać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
miała raz takie 7-8 dniowe zaparcie!!! i nie pisz mi proszę,że się nie interesuję,bo tak nie jest . I nie olewam problemu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt pomocna dłoń
Wiesz, pytam o to, bo pomyślałam, że może mała stresowała się jakoś przy tej nauce higieny i dlatego nie robi kupki prawidłowo. W sensie, że przyczyna leży w psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpouygbn
Sprobuj kupic gdzies Agiolax- on rozluznia stolec i po 2-3 godzinach pedzi sie do kibelka. Nie sposob powstrzymac, z tego co wiem dzieci tez moga to brac. Zreszta poczytaj ulotke, z tym, ze dosc ciezko go kupic w aptekach ( tak jest w moim rejonie). Na pewno mozna kupic w aptece internetowej. Ja bedac dzieckiem mialam podobne problemy i mi pomagal agiolax- zalecone przez lekarza, do tego kazal jesc duzo winogron. To naprawde pomaga, tez nie moglam sie zalatwic przez 2 tygodnie i to na prawde pomaga!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj jjjjjjj
ani martwieniem sie, ani dobrymi checiami nic nie wskorasz. Czas zaczac dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
postaram się kupić ten lek-dzięęękuję bardzo . jjjjj--- cały czas działam . myślisz,że faszerowanie jej syropami,wsadzanie czopków gdy ona się drze,że nie ich nie chce,robienie jej mieszanej jakiś to robię dla przyjemności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt pomocna dłoń
Dajcie jej spokój, musicie ją od razu obrażać? Przecież nie zrobiła tego w złej wierze, chciała pomóc małej! Tak czy siak zgadzam się z tym, że coś naprawdę trzeba z tym zrobić. 15 dni, masakra, biedna mała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czegos takiego , ze dzieco nie da sobie zrobic lewatywy. To rodzice nie umieja tego zrobic. Moja mala tez miala ciagle problemy z zatwardzeniem. Ciagle na diecie, ale tylko kilka dni inneo jedzenia, to problem powracal. Po 3 dniach bez kupy robilam jej lewatywe. Tez nie chciala i zaciskala posladki, a jednak konsekwetnie z mezem dawalismy rade. Ciezko bylo, ale wiedzialam, ze jest POPROSTU KONIECZNE DLA ZDROWIA. Dieta: Zadnej marchewki, ryzu, slodyczy, paluszkow, biszkoptow... Duzo wazyw owocow, sok pomaranczowy, jablko tylko tarte, sok z suszonych sliwek(nie kompot, sok) zupy (nie drugie dania) ...tak w skrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
jak zwykle kafe potrafi tylko oceniać . zajmijcie się swoimi problemami bo tylko potraficie oceniać! jakbym miała w nosie,to bym nie pisała o pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminjuyhbgtvfrcdezdfghj
na sranie najlepsza jest jagoda - jagoda369 !!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rreekssiaa
Wiadomo ze dziecko boi sie lewtywy i szpitala, jak sami nie daliscie rady zrobic wiec musi lekarz, i nie ma co zwracac uwagi na płacz bo tu chodzi o ZDROWIE DZIECKA a nie czy chce czy nie chce, jakby byla powaznie chora i by musiala brac zatrzyki a nie było by innego wyjscia tez byscie jej ustąpili bo płacze??? niee! nie ma tak, zdrowie i ŻYCIE dziecka jest na pierwszym miejscuy, niekeidy trzeba pocierpiec i jest to nieuniknione Wiem ze to dla was bedzie trudne ale jesli zalezy ci na zdrowiu corce to szpital jest niezbędny, nie da sie inaczej, albo twojej małej jelita rozsadzi,bo zrobil sie zator i wszystko tam sie zatkało, mowie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
Dori- to zapraszam do mnie to zobaczysz,czy jej zrobisz . My z mężem też ją trzymaliśmy siłą,ale ona się zanosiła od placzu i krztusiła przy samej próbie,a co dopiero jakbyśmy jej zaczeli siłą wlewać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
zastrzyki też już miala-też wbrew jej woli . Ale zastrzyki to co innego,bo zatrzyk jej robiła pielęgniarka i do tego nie musiała leżeć spokojnie,a nawet jak się rzucała i spinala to tylko ją bardziej bolało,ale tutaj ona musi mieć rozchylone pośladki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rreekssiaa
Wiec czeka ją jutro SZPITAL, nie ma innego wyjscia, wy nie daliscie rady, to lekarz wykona lewatywe. a ze pplacze,krztusi sie, no trudnoo.... przeciez kiedys trzeba "problem "usunąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem jak to jest. Kilka razy tez sobie nie poradzilam. Nie mialam sumienia jej meczyc. Rece mi drzaly, nie dalam rady. Wiem , naprawde wiem jak to jest. Teraz mam zawsze w apteczce to ; http://www.vfg.com/microklist.html Jest super!!! Malutka ilosc , dziala natychmiastowo, wcisniecie trwa sekunde. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezbyt pomocna dłoń
Jak nie chcesz małej ciągać po szpitalach, to może skombinuj skądś pielęgniarkę środowiskową czy coś w tym stylu? W domu może lepiej pójdzie niż w szpitalu, może będzie miała mniejszy uraz do szpitali dzięki temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
no niestety jutro chyba pojedziemy do szpitala :( . bo ja jej tego nie zrobię,nie mam siły ani fizycznej ani psychicznej . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniecznie powiedz lekazowi , zeby dal Ci cos na zatwardzenia typu syrop. ja mialam saszetki z proszkiem do rozpuszczania. Codziennie pila jedno. Ale to trzeba podawac dwa , trzy miesiace. Aha i jogurty niech je, ale nie danonki, tylko prawdziwe jogurty owocowe. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rreekssiaa
I to jak najszybciej bo jej naprawde jelita rozsadzi!! a lekarze na co dzien mają do czynienia z dziecmi ktore o wile bardziej są w powazniejszym stanie, pokrwawione, porozcinane, itd.. , wiec lewatywa dla nich nie bedzie jakims wielkim trudnym zabiegiem,i sa tez przyzwyczajeni do placzu dzieci, wiem bo moj kuzyn jest doktorem i nie raz opowiadal jakie przykre przypadki mają z dziecmi, wiec lewatywa to dla nich bedzie pikus, oni juz sobie poradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujuki
ok,dobra . Dzięki za pomoc,ale muszę lecieć już,jutro z samego rana z nią pojedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×