wszyscy twierdzą, że "powinnam pilnować chłopa"

ostatnio nie układa mi się z moim chłopakiem. studiuję kierunek wojskowo-lekarski i chciałabym być naprawdę dobra w tym co będę robić, zwłaszcza że życie ludzi będzie bezpośrednio leżało w moich rękach. a mój facet tego nie rozumie, że nie imprezuję w każdy piątek, sobotę i niedzielę, że nie urywam się z zajęć, że się dużo uczę. nie wiem sama co mam robić. kocham go, ale przede mną jeszcze wiele lat nauki a on sobie bimba na humanistycznym kierunku. jesteśmy razem od maturalnej klasy i doskonale wiedział że chcę iść na medycynę i najlepiej na wydziale wojskowym. nie wiem, pozmieniały nam się priorytety w życiu? co mam robić? babcia twierdzi, że powinnam pilnować chłopa, matka twierdzi że moja przyszłość jest ważna i skoro on tego nie rozumie że muszę dużo czasu poświęcić nauce to powinnam go kopnąć w tyłek i znaleźć takiego, któremu będzie to odpowiadało. nie wiem no, a Wy jak myślicie? dodam, że moja babcia całe życie siedziała w domu, nie pracowała nigdzie. matka jest neurologiem, ojciec architektem, siostra weterynarzem. nie ma nacisków ze strony rodziny na moje studia, sama je wybrałam i uwielbiam je.

słuchaj matki, jeśli jesteś ładna napewno znajdziesz chłopaka

Z Twojego postu wynika, że nauka jest dla Ciebie bardzo ważna, więc to na nią postaw. Jeśli jednak kochasz swojego chłopaka i nie chcesz się rozstawać, to wypracujcie jakiś kompromis - czasami wyjdź z nim na imprezę, ale niech on też zrozumie że nie będziesz tego robiła często.

studiuj- to Twoja przyszłość, tego nikt Ci nie zabierze, a facet zawsze może odwrócić sie na pięcie

chlopacy przychodza i odchodza,a wyksztalcenie zostaje na cale zycie

w jakim sensie "pilnować" ? Tzn że on sam imprezuje bez Ciebie? Pozwalasz na to?

rodzin nie siedzą na niszowych forach:D zmyślaj zmyślaj:D

ucz sie i imprezuj i nikogo nie pilnuj....i nie siedź jak niepełno-sprytna ciągle przy książkach...

ja chodzę na imprezy tylko nie siedzę do 7 rano i nie spijam się. mam czas na chłopaka, oczywiście nie tyle ile on by chciał. nie wiem no, czuję że medycyna to moje powołanie i nie uczę się byle zaliczyć tylko zdobywam wiedzę i ciągle mi mało.tylko medycyna mnie tak kręci, z historii np miałam same 3 i to ledwo bo mnie to ani nie interesowało ani nie zostawało mi w głowie na dłużej ;)

dzieci w wykształcoinych >> czy znasz znaczenie słowa "niszowe"? To oznacza że popularny wyłącznie w małych, zamkniętych grupach. Tak mogłabyś powiedzieć o jakimś forum prawie nieznanym dotyczącym np. skarpet firmy Skarpeta w kolorze czerwonym. Więc... zanim coś napiszesz to pomyśl trochę. Kafeteria jest znana, ogólnie dostępna, jest chyba najbardziej znanym forum kobiecym w Polsce.

"pilnować" w sensie rzucić ciężkie studia i zrobić wszystko aby zostać jego żoną i matką jego dzieci :P

1. RZUĆ GO 2.Weź się porządnie za te swoje lekarskie studia oraz porządną naukę języka angielskiego 3. Po dyplomie wyjeżdzaj W SWIAT !!! 4. TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE !!! ps. słuchaj mamy

babcia gada straszne głupoty facet teraz jest, za chwilę może go nie być myśl o tym z czym zostaniesz gdybyście się rozstali najważniejsza dla siebie jesteś Ty sama więc ucz się rozwijaj żeby nigdy nie wisieć na żadnym facecie

Obejrzyj sobie "Plac Zbawiciela" i zobacz czym grozi poświęcanie własnego rozwoju zawodowego związkowi.

"studiuję kierunek wojskowo-lekarski i chciałabym być naprawdę dobra w tym co będę robić, zwłaszcza że życie ludzi będzie bezpośrednio leżało w moich rękach" Podoba mi się co piszesz. Lekarz z powołania jest 1000 razy więcej warty niż 1000 imprezowiczów, którzy nic do świata dobrego nie robią. Bądź kim chcesz i nie daj zrobić z siebie osoby takiej jakich wiele. Do takiej pracy trzeba mieć silny charakter. Wielu lekarzy się rozpija. Rób dalej swoje, a jak z chłopakiem wyjdzie to się okaże. Nie ma sensu zawalać studiów i się nie przykładać tylko dlatego, że chłopak chce imprezować. Są osoby, które same z siebie nie mają pasji do nauki, ale jak ty masz i chcesz się uczyć to nie rezygnuj z tego tylko dlatego, że on tak chce. Kto powiedział, że trzy dni z rzędu trzeba imprezować? Wielu tak nie robi nawet jak nie ma nauki. Pilnowanie go to bzdura. Będzie chciał cię zostawić to i tak to zrobi. Znałam takie co pilnowały, a i tak ich związek się rozpadł. Wtedy to dopiero byś żałowała, że nie jesteś tak dobra jak mogłabyś przez chłopaka.