Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Barocco

Koleżanka - papuga

Polecane posty

Gość Barocco

Mam dobrą znajomą, często się spotykamy, nigdy nie możemy się nagadać, ale jest jedno ale. Ona we wszystkim chce mnie naśladować, czego ja nie cierpię. Chce robić to co ja, chce mieć takiego laptopa jak ta, firanki, garnki, kota, akwarium, żyrandol, ubrania itd. Jak tylko do nas przychodzą to wypatrują nowych rzeczy do skopiowania. Nas to trochę męczy bo chcemy przeżyć życie po swojemu, a oni w tym kopiowaniu nie ograniczają się jedynie do rzeczy materialnych, chcą jeździć w te same miejsca co my, brać udział w tych samych kursach. Masakra, ktoś może pomyśleć, że to jakieś dzieciaki z gimnazjum, ale nie, to dorośli poważni ludzie. Doszło do tego, że nawet jak coś planuję to do końca to ukrywam, nie wiem nawet czemu. Czasami myślę, że ona próbuje ze mną konkurować. Nie chcę z nią na ten temat rozmówić, bo mogłaby być w szoku, że to zauważyłam, może nawet ona sama tego nie widzi. Eh ... Wyrzuciłam to z siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barocco
nikt sie nie wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barocco
no i co to da ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Hm to faktycznie trochę dziwne u dorosłych ludzi.Ale wg mnie to nie do końca może być chęć konturowania ale to,że może jej się do tego stopnia podoba Twój sposób życia,styl,że maniakalnie to kopiuje.Może też myśli,że jak ona coś kupi czy zrobi to będzie nie ta.Mam wrażenie ,że jesteś jej autorytetem na różnych poziomach,Jeśli tak to nie musisz jej mówić wprost tego czego nie chcesz.Możesz zasugerować,że np takie jakTy masz firanki czy coś tam do domu nie będą pasować do jej wnętrza i doradzić coś od siebie.Co do wakacji to bym się nie zdradzała z planami a o fakcie powiedziała,że tak jakoś spontanicznie wyszło,że tam pojechaliśie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barocco
Hm ... Z tym autorytetem bym nie przesadzała, bo mimo, że moja dobra koleżanka i ją bardzo lubię, to ona jest dosyć wyniosła i zawsze jak mówi o sobie i swoich planach to z taką powagą jakby to miało rangę światową. Poza tym, jesteśmy w pewnym sensie przeciwieństwami jak pewnym polu - oni dużo mówią, opowiadają o swoich planach, jakbyśmy mieli im zazdrościć, a później nic z tego nie wychodzi - u nas jest odwrotnie, dopóki nie jesteśmy czegoś pewnie nie wychylamy się z tym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×