Szukam kogoś na wyjazd, zagranice do pracy

Jestem kobietą (r 89) i szukam koleżanki uczciwej , lub kolegi kogoś kto by wypalił w zagranice do pracy , lub ogólnie współlokatorki/a .Wiadomo , ja nie mam kogoś pewnego zagranicą , a jak jechać z kimś to dlatego ,żeby razem pracować , pogadać i wspólnie opłacać mieszkanie , żeby można było coś odłożyć. Czy są osoby które , tak jak ja chcą się wyrwać z Polski i są zainteresowane tym. Pogadamy osobiście jak się temat rozwinie.

dokąd za granice? jakie państwo?

w gre wchodzi czasem jakies ruchanko? bo e polsce nuda z robota lipa to bym gdzies pojechał a jak było by odrazu co jebac to nawet jestem bardziej za.

Myślałam o Uk lub Niemcy. Teraz będą oferty dodawane w internecie , bo się sezon na zbiory zaczyna i do innych prac typu sprzatanie , recepcje.

preferuję Skandynawię:) jeżeli zdecydujesz się na Norwegię, szwecję to jedziemy nawet jutro:P

moj mail rubinona@gmail.com gdyby ktoś chciał o tym pogadać to piszcie , ale na irytujące chamskie maile nie odpowiadam. Ja szukam kogoś do pracy a , nie ja się oferuje z pracą.

dziewczyno, a jak trafisz na jakiegos psychopate albo oszustke? pogielo cie? pomysl troche!

MYŚLISZ ZE TO JEST POWAZNE Z TWOJEJ STRONY? SZUKAC NA TAKIM FORUM KOGOS Z KIMS CHCESZ MIESZKAC POD JEDNYM DACHEM I OCZEKUJESZ UCZCIWOSCI? DZIEWCZYNO, WEZ SIE W GARSC, JAK CHCESZ JECHAC DO PRACY I MUSISZ TO NIC CIE NIE POWSTRZYMA. IDZ DO URZEDU PRACY, POPYTAJ ZNAJOMYCH, POSZUKAJ PRACE PRZEZ AGENCJE DO ZBIOROW TYLKO PEWNA AGENCJE, A TO CO TERAZ ROBISZ TO NAJGORSZY POMYSŁ NA JAKI MOGŁAŚ WPAŚĆ.

Ja też szukam - ale mam 35 lat. Może ktoś się zgłosi? Po prostu do pracy - Niemcy albo Holandia. Anglia nie. Anglia to bez pośrednictwa bym wolała - przynajmniej 1 dobra opinia gdzieś BŁAGAM i tyle. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych

Ja Ci mogę zalatwić pracę w Berlinie.

Może ktoś będzie zainteresowany - dajcie znać. Nie wiem czy teraz czy po świętach. Nie mam pojęcia - gdyby warunki mieszkaniowe były NORMALNE to nawet przed świętami bym pojechała, ale takie coś jak ostatnia praca to dziękuję bardzo. I w mieście najlepiej - nie za daleko centrum i tyle. Nie ukrywam. Na razie od września włóczę się po wiochach - bez sensu wszystko. Wszędzie daleko i tyle. I koniec. Ja się wkopałam BEZ SENSU w Holandię i Niemcy i tego muszę się trzymać. Niemcy z powodu języka a Holandia - kwiatki i tyle. I mi to pasuje tyle ile, a moja opinia mnie nie interesuje. Opinia jest zawsze od grupy i jest na wejście no to się ośmieszają te grupy, że sprowadzają osoby ze złą opinią. No wiecie o co chodzi - pomyśleć trzeba najpierw trochę i tyle. Najwyżej biuro może sprowadzać osoby ze złą opinią, ale pracownik starający się np. o pracę na stałe? Żeby sprowadzał kogoś ze złą opinią to jest NARĄBANY. No chyba, że ma tę stałą prace na 100%. I tyle :( Może mają zaklepane a pieprzą bez sensu, nie wiadomo nie?

A co ty mi możesz załatwić w tym Berlinie? Burdel co? Albo opiekę nad dziećmi? Płaczesz nad Knutkiem? Mam nadzieję. Co tu w tym Berlinie tym dzieciom pokazać? Zawsze był Knutek w zoo a teraz co? Olimpiada w Londynie niebawem...