Zdradzil mnie ma dziecko, a teraz chce je zapoznac z

Bylam z nim 7 lat w miedzy czase urodzilo nam sie dziecko. Nie dawno dowiedzialam sie, ze mial kobiete i z nia dziecko dzisiaj juz 2-letnie. Czesto wyjezdzal ale od zawsze tak bylo bo taka ma prace. Teraz juz wiem, ze dawno przestal wyjezdzac a kiedy go nie bylo, byl z nia! To byl dla mnie szok, tym bardziej, ze mamy dziecko. Oczywiscie zostawilam go i jakos staram sie sobie z tym radzic. Tamta wiedziala i teraz mieszka u niej. Problem w tym, ze on chce zabierac nasze dzieko tam do niej i dzisiaj nawet zaproponowal, ze przywiezie tamte dziecko do mnie do domu, zeby sie z moim pobawil. Nie dosc, ze ciezko mi sie podniesc z tego co mi zrobil to jeszcze mi dowala. Sytuacja bylaby inna gdyby mial dziecko przed tym jak mnie poznal ale tak jestem na nie! A juz na pewno nie teraz, nie chce zeby moje dziecko tam jezdzilo i w ogole na razie wiedzialo, ze ma brata i z nim wlasnie tata teraz mieszka! Co robic?

dodam tylko, ze nie jest Polakiem

Poradzi ktos, co mam zrobic? jest mi bardzo ciezko, z powodu jak mnie skrzywdzil a teraz wymaga ode mnie, zeby jego dziecko przyjezdzalo do mnie i moje jezdzilo tam!

szok, wspolczucia :( niech zabiera dziecko do siebie, ale nie pozwol sobie jeszcze przyprowadzac dzieciaka jego kochanki do twojego domu!!!

rozumiem cie.ale tego nie unikniesz.dziecko ma prawo widywac sie z ojcem i kazdy sad wyda takie pozwolenie wiec pewnie bedzie widywal sie ze swoim ,jakby nie patrzec bratem.ale nie musisz sie zgadzac na to zeby przyprowadzal je do ciebie do domu.nie masz takiego obowiazku i na twoim miejscu pewnie tez nie mialabym na to ochoty. wszystko sie jakos pouklada.czas leczy rany a ty napewno jeszcze zdolasz ulozyc sobie zycie z kims kto bedzie ciebie wart.powodzenia

to ze on zabiera dziecko i bedzie chcial zeby "rodzenstwo" sie poznalo to temu nie zapobiegniesz. ale za nic w swiecie nie pozwol zeby obcy dzieciak jeszcze do ciebie przyjezdzal!!! wogole tego patalacha - spermodawcy nie wpuszczaj do domu! nie musisz byc dla niego mila..

wiem wiem :-( Tez mu tak powedzialam, ze nie chce tego dziecka u mnie widziec bo niby z jakiej racji? nasz syn bardzo przezyl nasze rozstanie i nie wie jeszcze, ze ma brata a ja nie chce mu na razie mowic, ze tata ma inne dziecko dlatego z nami nie jest. On ode mnie wymaga, zebym pozwolila mu tam jezdzic i jeszcze sie dowiedzialam, znaczy wykrzyczal mi, ze dziecko nasze wspolne i tak juz tam jezdzilo

nie wiedzac, ze to jego rodzenstwo bo tatus mu powiedzial, ze to tylko syn jego kolezanki!!

ale dupek.nie warto plakac po kims takim.trzymaj sie.dasz rade.my kobiety jestesmy naprawde takie silne.wszystko przezyjemy.i walcz o swoje.

tak jak pisalam wyzej, nie pozwol dobie, kretyn nie zawsze musi miec wszystko po jego mysli.

tak twoj syn sie kiedys dowie i zrozumie jak to bylo naprawde, wiec glowa do gory.

Wiem, ze sie kiedys dowie ale teraz jest taki malutki... Ja nawet po tym co mu zrobil nigdy nie zabronilam mu sie widywac z dzieckiem no bo to w koncu ojciec. Przychodzi do mnie bawi sie z malym a mnie szlag trafia bo nie moge na niego patrzec ale nic nie mowie.

wyznawca islamu? :D

tak

po kiego grzyba mialby ten koles tamto dziecko do ciebie do domu przywozic?? grubymi nicmi ta twoja historia szyta :o nie wierze w to duzo takich facetow i czesto sie takie historie zdarzaja, ael nie wierze, ze facet ci chce tamtego dzieciaka przywiezc, tak samo, jak nie wierze ze matka tamtego dziecka sie by na to zgodzila - ona tez nie musi sie cieszyc z twojego dzieciaka wizyt u niej w domu, dla niej twoj syn jest tak samo niechciany jak jej syn dla ciebei nie wierze w to i juz :p

Ale czy to ma znaczenie juz teraz? Gdy to wszystko sie wydarzylo? Teraz liczy sie dla mnie dziecko i nie chce zeby przezyl jakas traume albo zostal skrzywdzony. I nie bede ukrywac, ze moje uczucia tez sie licza

Tamta jest znaczy byla kochanka i to bardzo ulegla, poprstu chciala z nim byc i zgadza sie na wszystko. ja taka nie jestem. Widac, ze malo jeszcze o zyciu wiesz i Twoje myslenie nie odbiega za bardzo od oklepanych historyjek. Rozne sie rzeczy dzieja na swiecie i akurat mam w dupie czy mi wierzysz czy nie!

go on :D

a moim zdaniem absolutnie nie powinien twój syn usłyszeć zdania" to twój brat i dla niego tata nas opuścił" bo syn wyładuje się na braciszku niczemu przecież niewinnym, jeżeli już masz kogoś obwiniać to byłego i jego obecna i w ten sposób tłumaczyć synkowi( wiadomo z podkreśleniem że to tata i kocha tak samo), ale brata do rozmów o rozstaniu nie mieszaj.