czy dziewczyna ktora zgodziła sie pod wpływem chwili na samo spanie z chłopkiem

bez sexu...moze uwazac sie za nie porzadana,,,,strasznie tego załuje :(

a co źle było?? ile masz lat, czemu żałujesz??

gorzej gdybyś nie żałowała. każdy może popełnić błąc

Co w tym złego?

20. chodze z nim 4 miesiace. w walentynki jakos zgodziłam sie przyjechał do mnie nie wiem jak to sie stało pod wpływem chwili moze dlatego ze go kocham...nigdy zadnemu chłopakowie na nic nie pozwalałam...tylko pocałunki a jemu na wiecej. wtedy to spalismy w samiej bieliznie...ale zle sie z tym czuje bardzo juz na drugi dzien załowąłam...i powiedziłam mu o tym od tamtej pory na mało mu pozwalałam....czuje ze ten zwiazek sie skonczy:( zle zaczełam od poczatku:((

haha, absolutnie nie, jakim prawem uwazasz, ze mozesz sobie tak bez wyrzutow sumienia spac???

nie zauważyłam ze "bez sexu"... masacra... kobieto znajdź sobie jakis poważny problem, albo idź na całosć, zeby przynajmniej mieć co sobie wyrzucać

no ale zle sie z tym czuje tym bardziej ze nie bede jzu z tym chłopakiem. nigdy bym na takie cos nie pozwoliła bo mam zakodowane ze seks po slubie a tak wyszło;( raz tylko sie zdarzyło wiem ze seksu nie było ale mimo wszystko spałam z nim i dziwnie sie czuje

prosze pomozcie bo nie wiem myslec o tym

Kates! Nie mam pojecia dlaczego ten facet się nadal z tobą katuje! Po slubie to się możesz udostepniać w celach prokreacyjnych, po wieczornym paciorku. TERAZ JEST CZAS NA OSTRY SEKS, ODJECHANE EKSPERYMENTY ITP!!! Po slubie - pieluchy i ból głowy. Tzw. cnotka była ważna kilkaset lat temu na Bliskim Wschodzie, gdy rodzina kupowała synkowi kilkunastoletnią żonę za stadko wielbłądów - wtedy kilka pań komisyjnie sprawdzało czy "towar" ma... SIMLOKA. Teraz pójście przed ołtarz z kobietą której się nie zna od najważniejszej strony - dopasowania seksualnego to kompletna głópota i brak odpowiedzialności - jak gra w "rosyjską ruletkę"

ale ja dopiero chodze z nim cztery miesiace moze dałam mu sygnał ze moze byc cos wiecej. a nie bedzie. bo ja chce po slubie. a teraz nim nie bede bo widze ze on chyba chce skonczyc nie wiem o co chodzi,,,a tamta sytuacja cały czas mnie boli, bo mysląłm ze to cos powaznego

nic mu nie dałaś, żadnego sygnału. conajwyzej ze cie pociga. a jak bedziecie później rozmawiac albo moze juz rozmawialiscie to pozna twoje poglady i jak mu zalezy to je uszanuje, a ty być moze sama w pewnym momencie zmienisz zdanie, bo różnie bywa, tez kiedys myślałam ze dopiero po ślubie...

A nie masz większych problemów?

to jest dla mnie problem, kwestia sumienia. ja porpostu z jednym tylko chce byc chłpakiem i jednemu dac to co mam najcenniejsze

każdy chce, ale to ze przed slubem nie wyklucza tego drugiego

a poza tym, jakoś nigdy nie uważałam ze to co mam między nogami jest we mnie najcenniejsze... hmmm osobiście mam wiele innych i moim zdaniem ważniejszych zalet

Jak twoim zdaniem posiadanie błony dziewiczej jest twoim "największym skarbem" - przyjmij wyrazy współczucia. Czy naprawdę uważasz że tylko TO masz do zaoferownia? Defloracja to w sumie niemiły obowiązek dla faceta i ból dla dziewczyny - robiłem to dwa razy i wystarczy. Trzecia panna musiała iść z "tym" do ginekologa, bo do tego by ją udrożnić - potrzebny był zabieg ambulatoryjny i cztery tygodnie czekania aż się zagoi...

a ty co uwzasz ze co powinna miec dziewczyna do zaoferowania?

Dziewczyna poza "Simlokiem" ma swojemu facetowi do zaoferowania na przykład: Ciągłe wsparcie, radość życia i uśmiech, wczuwanie się w potrzeby swojego faceta i umiejętność ich zaspokajania, zapobiegliwość i gospodarność. Mnie by tyle wystarczyło, ale jest tyle dobrych kobiet (nie-dziewic) że długo by wymieniać.