podpuscilam faceta - jak go przeprosić, co mu powiedzieć

fajnie się bawiliśmy, spędziliśmy całą noc gadając, razem się położyliśmy, zaczęliśmy się przytulać, namiętnie całować, ocierać, itd, atmosfera b. gorąca i ja przestałam i to zdarzyło się tak przy dwóch spotkaniach, sama chcę a przestaje, głupio wyszło, facet uniósł się honorem, a naprawdę mi się podobał, zachowałam się jak dzieciak

boś peezda

ok, dobra wiem, proste nie znam męskiego umysłu, więc raczej wolałabym się dowiedzieć jak mogłabym to odkręcić

bo facet to peezda!!! skoro nie chcesz to znaczy ze nie jestes jeszcze gotowa. a jak sie panu ubzduralo ze moze walic fochyze nie zamoczyl to niech spada na drzewo

ale to nie było tak, on nie jest jakiś nachalny, gdybym powiedziała nie od razu by to zrozumiał, tyle, że ja sama tego chciałam, rozpaliłam go strasznie, właściwie była gra wstępna, a później się oczywiście wycofałam, to trochę niesmaczne było

tylko widocznie ma do siebie tyle szacunku ze nie pozwoli zeby sie tak nim bawic i tyle a ty mozesz sobie tak jakichs desperatow za nos wodzic, oni ci pozwola na wszystko, byle sie poocierac :D

tak dokładnie ma tyle szacunku do siebie i nie jest z tych, żeby zwodzić go za nos, to było z mojej strony nieprzemyślane zupełnie, taki głupi pomysł, jestem tego jak najbardziej świadoma, tylko teraz wyzwanie jak to odkręcić

powiedział bym zrób mu gałę ale sądzę że seks z takim przerywaczem jest równie namiętny co sraczka po mleku i małosolnych więc zrób mu coś dobrego do jedzenia albo chociaż zaproś na kebaba i zapłać :)

on się niby nie gniewa na mnie, bo ma dużo dystansu do siebie, normalnie rozmawiamy, powiedział ze nie uraziłam go itd, chociaż wiadomo, że uraziłam go, także zaproszę go gdzieś za jakiś tydzień, bo może lepiej jak trochę ochłonie, tym bardziej, że wyjeżdża, chociaż powiedział, że do mnie już nie przyjdzie. Jednak chcę też naprawić te relację do których właściwie nie doszło, a więc powtórzyć teraz już normalnie sex

możże jednak podpowie mi ktoś coś ;) jakieś pomysły, wnioski ?

mozesz zapomniec, on tego nie przelknie i ta relacja juz nigdy nei bedzie taka jak wczesniej

mam! wnioskuje zamkniecie tematu

jak to bez sensu, zawsze da się coś zrobić, w końcu nie zrobiłam mu nie wiem jakiej krzywdy

krzywdy nie tylko mu jajca prawie rozerwało