Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olgaaaa211111laaattt

wg was jestem rozrzutna?

Polecane posty

Gość Olgaaaa211111laaattt

skoro potrafię średnio raz na miesiąc wydać z 60 zł na sushi?ostatnio mam więcej kasy to moge sobie pozwolić w sumie ,ale tak mnie zastanawia czy nie lepiej no tego odkładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
\oprocz sushi i innego jedzenia wydaje sporo na ciuchy ,kosmetyczkę itd..ale czasami mam wyrzuty sumienia jak wydam dużo kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaaaaaaaaaaaaaa
rozrzutna? chyba zartujesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 zł miesięcznie
na sushi to chyba nie dużo. A co do tych ciuchów i kosmetyczki, to powinnaś sobie dokładnie rozpisać ile wydajesz (jaka to jest część Twoich całych zarobków). Na ogół radzi się, żeby odkładać 10% wypłaty, ale wiadomo, że życie układa się różnie: raz można odłożyć więcej a raz wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybacz, ale sushi, to bym
zadarmo nie zjadla.To ryba na surowo. Zyjasz skromnie, takie tam ciuchy czy kosmetyki... Ja wydaje na kosmetyczke, a najwiecej na podroze, cztery razy w roku lece do cieplych krajow, tak zeby nie miec zimy i zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
Bo np moje koleżanki z ktorymi mieszkam (chociaż one biedne też nie są) to jak zamawiam sushi za te 60 zl to się dziwią ,, jak ty możesz tyle wydawać na takie sushi ? nie szkoda ci kasy?" ogólnie tygodniowo na jedzenie wydaje 100-150 zł to chyba nie tak dużo , no i czasem pizza czy sushi czy cos innego. ale sushi jest najdroższe z tego wszystkiego na kosmetyczkę wydaje jakieś 150 zł miesiecznie , na fryzjera ok 100 plus ciuchy to róznie czasem droższe czasem tansze bo nie patrze na ceny tylko czy mi sie cos podoba a pare osob mi powiedziało ,że jestem rozrzutna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
Wybacz, ale sushi, to bym - ryba na surowo ,ale mi smakuje ;) myslalam ,że nie będę tego lubiła ,ale zakochałam się w sushi poprostu . moglabym sama robic ,ale nie zbyt mi to dobrze wychodzi wiec zamawiam i każdy sie dziwi jak niby tyle moge wydać na 1 porcję a do ciepłych krajów też jeżdze może nie 4 razy w roku bo nie mam na to czasu ,ale co roku na pewno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 zł miesięcznie
To czy jesteś rozrzutna to bardzo względna kwestia. Jeden woli wydać na sushi a inny na sprzęt do nurkowania. Nie wiemy ile zarabiasz, jakie masz koszty stałe. Sama "goła" kwota 60 zł na sushi to za mało, żeby to stwierdzić. Jeśli mimo tego 60 zł na sushi zostaje Ci na pilne potrzeby (mieszkanie, żywność, oszczędności, leczenie itp.), a rezygnujesz co najwyzej z innej przyjemności (sprzęt nurkowy) to nie, nie jesteś rozrzutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 zł miesięcznie
To czy jesteś rozrzutna to bardzo względna kwestia. Jeden woli wydać na sushi a inny na sprzęt do nurkowania. Nie wiemy ile zarabiasz, jakie masz koszty stałe. Sama "goła" kwota 60 zł na sushi to za mało, żeby to stwierdzić. Jeśli mimo tego 60 zł na sushi zostaje Ci na pilne potrzeby (mieszkanie, żywność, oszczędności, leczenie itp.), a rezygnujesz co najwyzej z innej przyjemności (sprzęt nurkowy) to nie, nie jesteś rozrzutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 60 zł na sushi???
To to chyba nawet koło sushi nie leżało... Chciałaś zaszpanować, a wyszło, że jesteś biedaczką z aspiracjami do lepszości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli Cie na to stac to ok. tylko mam nadzieje, ze cos odkladasz, ze nie zyjesz 'od 1ego do 1ego'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
na wszystko mi zostaje tylko nie na oszczędnosci niestety ;) to glupie może ,ale właściwie to nie mam żadnych większych oszczędności .po prostu żyje z miesiaca na miesiąc i wydaje to co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
60 zł na sushi??? - no bez przesady za te 60 zł to możesz kupić całkiem spory zestaw w warszawie nawet w dość dobrej restauracji więc nie wiem gdzie Ty jadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaaaaaaaaaaaaaa
a wiecie ze ja naprawde sobie nie zaluje a odkładam prawie zawsze poł wypłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
za to możesz zamowić zestaw klikanaście / dwadzieścia sztuk dla jednej osoby to spokojnie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie piszcie dziewczyny
u mnie w łodzi za jedną sushi płaci sie 6.90zł... 60zł to spora porcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
karolinkaaaaaaaa - to może masz więcej kasy? ja część kasy dostaje cześć zarabiam. miesiecznie lacznie mam ok 5 tys. ale z tego muszę opłacić jeszcze studia (5 tys na rok), mieszkanie( 6 tys na rok)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na studiach wiecej
wydawalam na piwo :P Mysle, ze jak masz te 60zl i lubisz to paskudstwo to na zdrowie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
a na piwo to też wydaje ,ale to inna sprawa ;) oprócz normalnych wydatków na to sushi wydaje . ale dziwi mnie to ,że te moje koleżanki choć naprawdę maja kase to im szkoda np na sushi mimo ,że lubią i sie dziwią czemu ja tyle wydaje w sumie fakt z tego by było 2 obiady w restauracji ,albo 3 pizze ,ale raz sobie można pozwolic ;) a sushi to nie świnstwo jest bardzo zdrowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na studiach wiecej
"jest bardzo zdrowe" - to tylko potwierdzenie na to, ze to paskudztwo ;) Z reguly to co zdrowe jest niesmaczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czegoś nie rozumiem...studiujesz?pracujesz?Bo to ważna kwestia...Bo jeżeli wydajesz te 60 zł, a studiujesz i kasę dostajesz od rodziców, to tak, jesteś rozrzutna. A jeżeli pracujesz, to w sumie też moim zdaniem jesteś rozrzutna, bo ja na Twoim miejscu wolałabym odłożyć po te 60 zł/miesięcznie i wynająć samej mieszkanie/kawalerkę niż mieszkać z koleżankami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
częściowo zarabiam kasę , częściowo dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaaaa211111laaattt
a z koleżankami.. nawet wolę mieszkać. mogę do mnie zapraszać kogo chce , na ile chce one mi nie robią problemów . poza tym smutno by mi bylo samej mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestesmy w podobnej sytuacji, bo ja tez czesc dostaje, czesc zarabiam, ale dla mnie 60 zł to by było za duzo wydac tygodniowo na sushi czy cos innego, co bardzo lubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×