Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wy nie wiecie co to znaczy

Śmieszą mnie wszyscy ''SINGLE'' -- udajecie tylko szczęśliwych

Polecane posty

Gość wy nie wiecie co to znaczy

Rozbrajajace są argumenty niektorych : mam dobra prace znajomych mam pasje tralallala - a przy pierwszej okazji zakochują się i zapominają czym się kierowali wcześniej. Psioczą na ludzi w związkach - pewnie nie mają wolnosci , to kaganiec na szyję , nie mogą decydowac tylko o sobie , to odpowiedzialnosc - a w głebi duszy chcecie tak samo - ale nie trafiliscie na druga osobe z roznych wzgledów ... Taka jest prawda. Znam tylko jedną singielke , ona nie chce nikogo bo jej dobrze w pojedynke , widocznie ma taką psychike i jest oziębła - mimo,ze bardzo piekna. A 90 % singli ? Tylko udajecie szczesliwych a tak naprawde zal i frustracja wylewa sie przy pierwszej lepszej okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy nie wiecie co to znaczy
obserwatorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie śmieszą
co ważne, śmieszą mnie tacy mali ludzie, jak autor/ka tego tematu, opierający/a wszystkie teorie na podstawie własnych doświadczeń życiowych. Trochę luzu :P Single, nie zawsze udają, ale zawsze maja jakis powód na to by być singlami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm
określenie ''single'' mogły wymyśleć tylko stare panny...singielka słyszy sie lepiej niz stara panna :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm
taaaa mają powód : nikt ich nie chce :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulabululalal
zgodze sie tez jako singielka wysmiewałam te wszystkie pary a potem sama byłam taka co sie wysrac bez chłopa nie mogła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy nie wiecie co to znaczy
na forum jest kilka takich osób ,w tym Egoist 31 - któremu słonce na dekiel odwaliło. Widzę tych singli wokół siebie ,to tylko gra pozorów , oszukują samych siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie śmieszą
to raczej one nikogo nie chcą :P prawda jest taka, że nie ma za bardzo na kim "zawiesić oka"- sami desperaci, zboczeńcy, cwaniacy lub uzależnieni od alkoholu debile :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm
hehe racja :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaaaaaaaaa
autorka zazdrosci bo siedzi z nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy nie wiecie co to znaczy
nie siedze z nieudacznikiem, aktualnie jestem sama, tez myslalam jak oni , jaka to ja jestem super , mam kase ,znajomych, pączek w masle, ale pozniej zrozumialam ze tak naprawde nic nie mam to tylko pozorna wolnosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie śmieszą
tylko desperatki uważają, że dzięki komuś [byciu z kimś] ich świat się zmieni. :P mam wrażenie, że jesteś nudną, pozbawioną zainteresowań, rozlazłą, przygłupawą kobietą, która poza bolcem w dupie, nie ma innych fantazji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy nie wiecie co to znaczy
przejrzeliscie mnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co ważne, śmieszą mnie tacy mali ludzie, jak autor/ka tego tematu, opierający/a wszystkie teorie na podstawie własnych doświadczeń życiowych. Trochę luzu Single, nie zawsze udają, ale zawsze maja jakis powód na to by być singlami " podpisuję się pod tym :) dodam jeszcze że nie wysuwam takich wniosków typu "- pewnie nie mają wolnosci , to kaganiec na szyję , nie mogą decydowac tylko o sobie " chyba że w żartach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm
a najlepsze są ''singielki'' po 30-dziestce :D o teraz wyszło ze tylko singielki mają zainteresowania,nie są rozlazłe,nie potrzebują ''bolca'',są mądre i mają fantazję :D:D:D...no to tylko stara panna mogła powiedzieć :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam. W dzisiejszym swiece singlem jest ten, kto chce nim byc. W dobie internetu znalezc sobie kogos na krocej czy dluzej nie jest problemem :). A poza tym np. W Danii bycie singlem jest wrecz modne, to malzenstwa sa passe ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy nie wiecie co to znaczy
no tak... i wlasnie w Danii , Szwecji i Finlandii są najnieszczęsliwsi ludzie , pelno samobojcow, pijakow i narkomanow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samobojstwa i depresje owszem ale przez brak swiatla, a nie samotnosc :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 90 % singli ? Tylko udajecie szczesliwych a tak naprawde zal i frustracja wylewa sie przy pierwszej lepszej okazji ///////////// Autorko, Singiel jest to osoba która majac do wyboru: samotnoś, a zycie z przeciętnym partnerem z którego nie jest zadowolona,(uroda wzrost poziom kultury, silna osobowość) wybiera samotność. Single nie wyrzekają się miłości uczuciowej i erotycznej w jednym, ale stawiają jej olbrzymie wymagania. Kobiety chcę mieć super-przystojnych facetów, a faceci super-piękne i zgrabne lalki. jeżeli tego nie otrzymują, wybieraja życie bez posiadania partnera. Co w tym niezrozumiałego?. Natomiast jest duzo kobiet które 1.____fatalnie czują się w stanie samotności i daja do siebie przystęp facetom o np: słabej fizyczności, do których nie czuja niczego poza lubieniem czy koleżeństwem i lekkim obrzydzeniem czy niechęcią. tworza na zewnątrz związek ale wewnątrz jest to relacja żenująca. Dla szanującego się singla taka sytuacje jest niedopuszczalna. Żenada i Wstyd. 2___jest duzo kobiet które maja przystojnych facetów, ale erotyka i gdzies się wypaliła. I sypiając ze sobą, raz na 2 lata, sa ze sobą, gdyz boja się świata w pojedyńczości. Dla singla to żenada i hańba. I ty chyba jesteś autorko jedną z tych kobiet która układa sobie relacje z łysawym grubaskiem w okularach :) i co najgorsze uważasz się za lepszą z powodu swojego "grubaska". więc autorko - każdy ma swoje motywy i zapewniam cię ze kazdy singiel jest cwaniakiem który nie da sobie zrobić krzywdy. Jako single wolimy wyrzucić ""czerstwy chleb i poczekac na dostawę świeżego". Jaki morał ? .........................-odwal się od zycia innych ludzi. - Poradzimy sobie :) A i ty po rozejściu będziesz singielką, czy ci się podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Natomiast cała rzesza pięknych i mądrych kobiet, które są oczywiście same, albo płacze wieczorami albo nie poddając się samotności biega na kursy wszelakiej maści, ""///////////////// ale ja nie chodzę na żadne kursy. nie znam tez żadnej pięknej laski bez stałego chłopaka, która by marnowała czas na cos tak idiotycznego jak np: "kurs gotowania" ///Znoszą tę samotność raz lepiej raz gorzej, ale same są niezaprzeczalnie i najczęściej jak twierdzą nie ze swojego własnego wyboru."//// Nie rozumiem skad się bierze terroryzownaie samotnych. Nie rozumiem skąd się bierze przekonanie że kazdy odnajdzie partnera marzeń ?. Naomi Campbel się nie udało - i to nie z braku urody, ale z w wyniku tego że nikt nie był jej godzien. Ani Lenny Krawitz ani żaden supermodel z jej branży, ani żaden z dyktatorów Arabskich czy Am. Południowej. Kiedy to wreszcie pojmiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację gdyż ponieważ
nikt nie jest ciebie godzien.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jestem szczęśliwy, mam pracę, dach nad głową, nie chodzę głodny i potrafię zadbać o to co mam. To że nie spotkałem jeszcze "tej jedynej" nie znaczy że reszta i tak nic nie warta jest. Nie jestem dziecinnym marzycielem wmawiającym sobie ze miłość to uniwersalny pokarm i wszystko inne nie liczy się. Bardziej szkodliwy i unieszczęśliwiający jest nieudany związek z "byle kim" w celu tylko tego krótkotrwałego poczucia szczęścia jakim jest zakochanie ale już nie związek. I dopóki nie zdobędę czegoś trwałego, rzeczywistego i najlepszego dla nas obojga będę się cieszył z tego co mam. Owszem czasem czuję smutek, zazdrość i parcie czasu ale to tylko chwile i one nie przekreślą rzeczywistości jaka jest, a on nie jest zła i do woli w życiu jest chwil dobrych, nawet z "przedrostkiem" singiel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Ja tam nie wiem, ale ja bycie singlem strasznie nie lubie tego słowa traktuje przelotnie. kiedy to się zmieni nie wiem. nie szukam, nie odpowiadam na okazje, bo na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie bycia z jednym facetem. może jak poznam odpowiedniego i w sumie tyle w temacie. A jeszcze autorka pisze, że nam smutno czasami, jejku a Wam ludziom w związkach zawsze hepi rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tylko tak
Nie ma ideałów,w związku kierują nami silne emocje,szczególnie w pierwszych miesiącach,z czasem zaczynamy dostrzegać wady mniejsze lub większe.Tzw single szukają kogoś kto często nie istnieje,siebie traktują pobłażliwie,innych juz nie.Z wiekiem i długim okresem samotności ich wymagania rosną ,ponieważ rosnie również ich standart życia,mają dobrą pracę,drogie pasje,tracą "iskrę"która tli się u znacznie młodszych ludzi,zamiast w związki z miłosci wchodza w układy małzeńskie-ty masz to ja to,więc pasujemy.Wcześniej czy później dostrzegają,ze ich druga połowa niby idealna/piękna,wykształcona i dobrze zarabiająca nie ma tego czegoś co potrzebne jest,żeby cały czas podsycać związek,ma niby wszystko,ale brakuje tego co konieczne jest we wspólnym życiu -chemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko tak mają dobrą pracę,drogie pasje,tracą "iskrę"która tli się u znacznie młodszych ludzi,zamiast w związki z miłosci wchodza w układy małzeńskie-ty masz to ja to,więc pasujemy. ma niby wszystko,ale brakuje tego co konieczne jest we wspólnym życiu -chemii. /////////////////////////////////////////////////////////////////////////// A kto ci takich kłamstw naopowiadał?. Naczytałeś się książek z czasów Wojny Secesyjnej?. Myślisz że ludzie po 29-roku życia, palą się do wchodzenia w małżeństwa, ze względu na połączenie statusów społecznych? -skąd takie bajki wyciągasz? To właśnie brak chemii pomiędzy nimi, jest powodem że ludzie 30-letni nie maja partnerów. Piszesz sugerując, jakoby wszyscy z przedziału wiekowego 16-26 lat, posiadali partnerów ze względu na chemię. A ci od 29 wzwyż, lecieli już tylko na zasoby, i statsus majątkowo-społeczny. Pamiętaj, uroda ciągnie do urody, zgrabność do zgrabności, a piękno do piękna. Ludzie czy mający 26, czy 31, czy 36 lat, nigdy się nie oprą atrakcyjności fizycznej, i zawsze będzie ona na 1 miejscu, ważności wyboru partnera. Chemia i uroda, dla singla, to sprawa numer 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egoist odbierz maila
@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egoist*_31
Zaraz kochanie. 😍:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egoist*_31czy tobie płacą za
kiszenie tu , to niemożliwe żeby tyle czasu tu kisić za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tylko tak
Dla mnie singiel to na pewno osoba sporo po 30stce, nie 20-30 latek/ka/.Te bzdury jak to nazywasz ,które wypisałam dotycza mnie i wielu moich znajomych.Im człowiek jest starszy tym bardziej analizuje postepowanie innych,a szczególnie potencjalnego partnera,a jego podejrzliwosć rośnie wprost proporcjonalnie do dochodów i zgromadzonego majątku,podobnie zresztą jest w środowiskach ludzi młodych,ale juz zamożnych/spadki/.Parę lat temu w Polsce nikt nie mówił o intercyzach,teraz to już norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×