facet milczy juz tydzien:(

autorko,a pomyslalas,co ty mu zrobilas? nie wiem jakie dokladnie padly slowa w jego kierunku z twoich ust,ale zzamiast wyzywc go od chamow,tchorzy,zobacz na siebie. nie zrobil tego bez powodu,mial cie dosc i tyle. niby wiesz,ze to twoja wina,ale starasz sie,zeby zeszlo to na niego. biedna ponizona panienka,ktora ma niewyparzony jezyk. czekaj cierpliwie a nie na forum rozpaczasz.

gnojek. po prostu brak słów.

rozumiem ze nie powinnam tak do niego mowic, ale on w duzym stopniu sie do tego przyczynil.... doprowadzil mnie doslownie do szalu....i poniosly mnie nerwy... nie oczekiwalam ze po tym bedzie idealnie, ale sadzilam ze po prostu porozmawiamy, wyjasnimy to... a nie jakies chore milczenie... martwilam sie i chcialam wiedziec co sie dzieje...

nie obwiniaj się laska, zachował się jak ostatni frajer, po co ci facet co ma fochy jak panna, który nie umie rozmawiać, który nie odbiera od kogoś kogo kocha telefonu przez TYDZIEŃ, który ma w dupie Twoje przeprosiny, ból, cierpienie, nieustanne próby skontaktowania się z nim, który skazuje Cię na męki, katuje milczeniem. Nie wiem co mu powiedziałaś, ale wygląda na to, że on ma na Ciebie wyjebane. Jakby kochał nie wytrzymałby bez kontaktu, nie wytrzymałby Twojego bólu, rozumiesz? Jakby miał jaja i był facetem, to próbowałby wyjaśnić sytuację. On jest niedojrzały emocjonalnie, albo po prostu jest mu to na rękę. Po tym jak Cię poniżył, pokazałabym mu gdzie są drzwi. Jeśli chciał zerwać mógł to zrobić zachowując twarz,po 4 latach należą się wyjaśnienia, a jeśli chciał Ci coś udowodnić, to zrobił to w sposób kretyński i pokazał Ci jakim jest egoistą nie liczącym się z Twoimi uczuciami.

To autorka poniżyła faceta, a później była wielce zdziwiona, że nie chciał z nią rozmawiać. Jednak większość kobiet to beznadziejnie głupie, egoistyczne cipy. Nic tylko ja, ja, ja, moja miłość, moja duma i jeśli facet kocha, to powinien wszystko wybaczyć.

pisalam z nim w nocy...dziwny jest... on nie rozumie w ogole mnie.... ysi mysi klotnia byla z tego powodu ze nie przyjechal do mnie a bylismy umowieni... po prostu olal... a ja na niego czekalam.... w koncu sie zdenerwowalam i napisalam pare "krzyczacych" smsow... a on uniosl sie duma... przepraszalam, prosilam zeby odebral, zebysmy to wyjasnili i nic... wina lezy po obu stronach ale on tego nie widzi...

Rozumiem Twój ból, ja też przeżywam rozstanie od paru dni...

napisal ze MOZE przyjedzie w weekend. ale to moze to mi sie nie podoba.... dlaczego on mnie tak traktuje...:(

byc może kogoś ma

1. Wkurywił się i próbuje dac Ci nauczkę, przetrzymać Cię abyś zrozumiała swój błąd. Wygląda na to, że od dawna sobie na to skrobałaś, bo skoro mieliście taki piekny 4 letni związek ,to takie akcje z nie odzywaniem się do siebie nie biorą się od jednej smsowej awantury. 2. Poznał kogoś. 3. Wspominałaś, że zmienił srodowisko. Być może chce też zostać singlem z bliżej nieokreślonych przyczyn.

nie sadze... zanim doszlo do klotni wydzwanial do mnie codziennie po kilka razy mowiac jak teskni, jak kocha i w ogole... juz mialam troche tego dosc a tu nagle taka sytuacja.... zmiana... sadze ze on chce mi tym pokazac zebym tak nie mowila na niego... ukarac... i to mi sie nie podoba, bo nie jestem dzieckiem. i mam prawo wiedziec co sie dzieje...

tak wiec druga opcje wykluczam.... pierwsza jest najbardziej mozliwa a trzecia tez moze miec cos w sobie prawdy.... moze on zastanawia sie nad naszym zwiazkiem... czy to ma sens... bo ostatnio tylko sie spieramy...:(

Taka kłotni oczyszcza atmosfere w związku, daje czas na przemyślenia, może dobrze Wam zrobi skoro się kłocicie od dawna.

chcialabym zeby to sie dobrze skonczylo.... moze rzeczywiscie to pomoze nam skonczyc z tymi klotniami.... mam nadzieje....

napisla, ze musi wszystko przemyslec i ze musimy porozmawiac w czery oczy. kurcze a ja mu o tym mowie od tygodnia ze chce porozmawiac!

Tutaj są ciekawe wpisy na temat życia w związku: http://pozytywnezycie.blox.pl/tagi_b/4845/zwiazek.html

Zalamana czy dalej jestes z tym mezczyzna? Jak wyjasnila sie sprawa?