Kiedyś go olewałam i się nabijałam, poniewierałam a teraz chce z Nim być....

Kiedyś go olewałam i się nabijałam, poniewierałam a teraz chce z Nim być.... Pomóżcie co mam zrobić by mi wybaczyl i zaufał - On za mną się szwędał przez prawie dwa 2 lata, nie podobał mi się zupełnie był taki beznadziejny, później dał sobie spokój, poczulam ulge teraz tak się zmienił i się zakochalam... cały czas o nim myśle a on tylko czasem się popatrzy i nic, a mi się aż gorąco robi a potem płakać

nic nie zrobisz :D

oj zagadaj do niego, cioty zmieniają się na zewnątrz, ale w środku zawsze pozostają sobą :D na pewno ma jeszcze do Ciebie słabość, próbuj :P

a co sie takiego stalo ze nagle sie w nim zabujalas?

szczerze... Dobrze ci tak... Miałem taką sytuację... Dziewczyna mnie wyśmiewała... Gdyby teraz coś chciała zrobiłbym to co ona mi

miałam tak samo, tylko że ja mojego wielbiciela nie poniewierałam i nie wyśmiewałam. byłam chłodna, bo nie interesował mnie. próbował parę lat, aż się poddał. odzyskaliśmy kontakt po mniej więcej 8 latach. byłam w szoku. zmienił się na tyle, że zainteresował mnie, ale... za późno (dla mnie), ma już kogoś. a ja - o ironio - nigdy nie znalazłam faceta i do tej pory jestem sama i już raczej pozostanę sama... ale co mogę zrobić? sama sobie jestem winna - nie dostrzegłam jego wnętrza i prawdziwego zaangażowania. mogę mieć żal tylko do siebie. straszna ta perspektywa samotności do końca życia...

Trochę dramatyzujecie :)

co mam robić napiszcie :( :(

Buahahahaha! Jebane księżniczki - kota sobie idźcie kupic, a nie!

Alinka, ja tak robilam jak Ty.. A teraz on jest moim mezem i ojcem naszej corci :)

"teraz tak się zmienił i się zakochalam." a co, zaczal dobrze zarabiac? :D :o

kup sobie wibrator i kota do przytulania

kiedyś rzeczywiście uważałam, że jestem od Niego lepsza, wszyscy się z niego śmiali więc ja też ale on jak na złość się zmienił i nawet nie chce teraz ze mną rozmawiać

pierdolnij się w ten twój mało myslacy łepek , teraz mozesz go pocalowac w dupe, wysmiewalas sie teraz on ma wyjebane na ciebie.

>weirdgirl a jak tego swojego przekonałaś do siebie??

A to pamiętliwy jaki

takie zachowanie jest ponizające i tylko desperat by sie zgodził na to zeby dac szanse lasce która go wysmiewała i olewała

Nie wiem ile masz lat no i jak ta relacja Wasza wyglada, ale ja dla mojego bylam straszna, w sumie nie straszna to malo powiedziane. Ja mu takie rzeczy, mowilam, pisalam, robilam nawet.. Jezu. On wcale nie zmienil sie, tylko to ja sie zmienilam. Bylam kiedys dla niego typowa suka, no normalnie porazka, az mi wstyd czasem jak tak na niego patrze nie wiem jak moglam go tak traktowac. Zawsze, przez cala nasza znajomosc, kochal mnie, zalezalo mu, i wszystko co robilam mowilam mi wybaczal.. Raz zwyczajnie bylo mi zle, smutno przykro, napisalam do niego smsa. Rozmawialismy troche.. Pomogl mi, znowu byl po mojej stronie i przy mnie. Wtedy cos we mnie peklo i zrozumialam jak jest.. Pisalam do niego codziennie, rozmawialismy przez miesiac ponad.. Az spotkalismy sie, i tak sie zakochalam.. Oczywiscie on mi nie wierzyl, bo myslal, ze znowu zartuje z niego, ze go zrobie w chuja jak kiedys, musialam dlugo mu mowic i udowadniac, ze go kocham chce z nim byc.. Ze sie zmienilam. No a w koncu moge powiedziec ze to ja zdobylam swojego mezczyzne a nie on mnie :PP

Cream - "daj jej szanszę, daj jej szansę"

Alinka? Jestes? Jestem ciakawa co z Wami bedzie!

poszła pudrować nos i będzie atakowała biedaka

prawiczek sobie grabi :D

weirdgirl..zapewne z innymi małas przygodny seks a jego traktowałas jak koło zapasowe

no jestem ale nie wiem co mam zrobić :( kiedyś powiedziałem, że jest niedojda i że zostanie prawiczkiem do końca zycia i to przy koleżankach i jego znajomych po tym właśnie przestał już za mną chodzić co mam teraz mu powiedzieć

ja mam podobna sytuacje...od 3 mies.interesuje sie mna fajny facet ale ja jestem jak kamien:( kiedys blam bezgranicznie zakochana,ktos mnie olal,oszukal i takie tam i nie moge sie zaangazowac:O a ten ma dla mnie milosc,wiernosc,przyjazn,czas,wszystko...gdy go nie ma brakuje mi go..nie wiem czego sie boje,ale moze kiedys bede zalowac..:O

Teraz zostaje tylko skok.

ale w sumie jakby ją wykorzystał i olał to by miała nauczke

Ja tu tylko szukam okazji na utratę prawictwa, wiek do lat 30

ktoś się podszył pod mój ostatni post wcale tak nie powiedziałam !!! tylko go kopnełam w jaja bo mnie wkurzył a on aż się przewrócił i złamał rękę :(

Na Kafeterii? Samochodu pewnie także na złomowiskach szukasz...