Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arx xxxxx

Pies w łóżku

Polecane posty

Gość Arx xxxxx

mieszkam z moją dziewczyną od roku. Oboje skończyliśmy studia i już pracujemy. pewnego niezbyt pieknego dnia mowi 'słuchaj, musimy pogadać o czymś bardzo ważnym'. Ja prawie zawał na miejscu, że się w niej instynkt macierzyński odezwał, czy coś i dziecka będzie chciała (a ja sobie chwilowo bachora nie życzę). A ona kontynuuje 'tak nudno jest... kupmy sobie psa'. No i kupiliśmy. Piesek razy akita. Ładny, puchaty, na spacerki się z nim fajnie wychodzi, ale do kurwy nędzy! Bydle śpi z nami w jednym łóżku! A dziewczyna chyba bardziej tego psa kocha niż mnie i uparcie stoi murem za psem, bo 'pies tez czuje' albo 'to gdzie ma spać? na ziemi? no nigdy!'. Ja zwariuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
*rasy nie razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GA GA GA
He he, no cto chyba musisz zaczac szukac sobie innego miejsca w domu, bo jak Akita troche podrosnie to oboje wylecicie z tego lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj pies tez spi w moim lozku i mam dokladnie takie podejscie jak Twoja dziewczyna :) Na szczescie mam tak duze lozko,ze bez problemu mieszcze sie ja, pies (rasy mops) i narzeczony :) Pewnie wystarczyloby miejsca jeszcze dla jednego pieska, ale narzeczony protestuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżew śpi ze mną
no i bardzo dobrze,pies to taki sam domownik ,jak ty i ma z wami spać,hahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahsia
Ja tez kupila sobie malego pieska, ale piesek niestety woli mojego meza. I to on wsadza go do lozka, bo pieskowi zimno, albo "bo on podskakiwal i musialem go wziasc", a mnie kurwica bierze, bo musze przez to czesciej prac posciel. I to niby mial byc MOJ pies. Moj do wyprowadzania i dawania jedzenia, a jego do zabawy. I niestety autorze, ale raczej niczego z tym nie zrobisz, ja juz sie poddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kahsia, to dziwne,ze Twoj pies pomimo,ze to Ty go karmisz i wyprowadzasz woli Twojego meza. Przeciez najlepsza wiez buduje sie z psem wlasnie podczas spacerow :) Ja tez musze zmieniac posciel czesciej, ale nie wyobrazam sobie,zeby piesek mial spac sam w kuchni czy na podlodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni tyle wam powi
kocham psy, ale nie śpią ze mną w łóżku. mają swoje legowiska i tam jest ich miejsce. Nie w moim łóżku. "pies czuje" - owszem, ale ja też i nie pozwolę sobie żey pies mną rządził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahsia
Wiesz, moj maz ma nadzwyczajne podejscie do zwierzat, nawet inne psy znajomych szybko do niego lgna. Moj piesek mnie tez kocha i za mna chodzi, ale ja wole gdy on spi w swoim lozeczkiu. Ma specjana pluszowa bude kolo naszego lozka i chyba ma wiecej zabawek niz niejedno dziecko. Ja kocham pieska, ale jestem zbyt wyczulona na zarazki,zeby z nim spac w jednym lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys mialam bzika na punkcie zarazek i bakterii i kompulsywnie wrecz mylam rece, ale tak kocham mojego psa,ze w ogole to mi nie przeszkadza. Choc z drugiej strony chyba go za bardzo rozpieszczam, bo to on rzadzi u mnie w domu co powoli zaczyna sie robic troszke meczace i uciazliwe. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to,ze jest on najslodszym stowrzeniem na swiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni tyle wam powi
tu nie chodzi juz nawet o zarazki a poczucie psa kto jest panem, kto rządzi i kto ma stanie słowo. Jak nie potraficie ułożć psa to nie powinniście mieć dzieci. Potem 5 letnie ze smoczkiem, bo żal matce mu tego smoka zabrać... tak nie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz jej wpoić do glowy, że pies nie może z wami spać. I nie dlatego tylko dlatego, że Tobie to nie odpowiada.... Pies rasy Akita to pies który nie podporządkowuje się latwo, jeśli to wasz pierwszy czworonożny przyjaciel to będziecie z nim mieli prawdopodobnie duuże problemy wychowawcze (co nie oznacza, że tak być musi i jest u każdego posiadacza psa tej rasy) Waszym zadaniem jest pokazanie psu kto jaką pozycję zajmuje w hierarchi i zakaz wchodzenia na wasze lóżko jest jednym drobnym elementem, który może do tego poslużyć i może mieć wplyw na podejście psa. On MUSI mieć w domu swoje legowisko, obojętnie gdzie śpi, MUSI mieć zapewniony kawalek koca, czy materaca gdzieś w kącie gdzie może się schować po calym dniu zabaw i od was odlączyć. Jako, że Wy jesteście jego przewodnikami, on jest niżej w hierarchi, powinien mieć zakaz wstępu na lóżko, jako, że to miejsce Waszego spokoju, azyl gdzie chcecie mieć od niego "święty spokój" że tak to ujmę. On musi to miejsce tak traktować. Do tego dodam, że spanie z psem jest niehigieniczne, wręcz ohydne :o powiedz jej o tym, że tak uważasz ja jej nie rozumiem jest kobietą i nie widzi w tym nic zlego? Fuuj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pies ma miec swoje miejsce i swoja miche!! koniec kropka... potem sie ludzie budza z reka w nocniku ze zagryzl dziecko.... ale bezmozgow ci u nas dostatek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni tyle wam powi
pan ma swoje lozko i nie wpuszcza psa do swojego "legowiska", za to czasem sie kladzie na legowisku psa, bo pan lezy zawsze tam gdzie chce i kiedy chce. Ze trzy razy taki zabieg i pies slcha pana/pani.Szpice są bardzo wymagające, to są psy z charakterem, nie dla każdego. Ja akurat preferuję malamuty. I to nie są pieski, które kochają pana bo tak. One wcale nie muszą pana kochac, jak nie ma szefa w stadzie to same ogłaszają sę przywódcą. Będą niezłe probelmy, a potem kolejny pies, niewinny biedak, wyląduje w schronisku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie są dziwni tyle wam powi
tak jak dzieci, pies to nie zabawka - trzeba odpowiedzialnie do nich podchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urocza czarownicaaa
powiedz jej ze ty albo pies w lozku bedzie z nia spal i idz spac gdzie inniedziej. a moze ona jest zoofilka?? i tak jak ci ludzie radza pies musi miec przywodce w tej chwili nie ma i on sam bedzie wami rządził, bedzie nie ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
czasami pies w nocy gwałci mnie analnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, tymbardziej pies rasy Akita. Legowisko to miejsce wypoczynku, świętego spokoju, takie odcięcie od reszty. Skoro Wy rządzicie w ''stadzie'' macie swoje oddzielne miejsce do spoczywania w którym odpoczywacie od reszty. Pies ma swoje legowisko, w innym miejscu i kiedy on tam spoczywa również powinniście go zostawić w spokoju a nie stać nad nim i się zachwycać jak slodko sobie leży/śpi. I Wy jako przewodnicy macie prawo zawsze, o każdej porze iść i usiąść na jego legowisku, baa nawet go wypchnąć stamtąd i czytać tam ulubioną książkę. Za to on nie ma prawa wchodzić na Wasze lóżko nawet kiedy Wy na nim nie wypoczywacie/śpicie. Musicie być konsekwentni i bardziej uparci od niego i tyle, ot cala filozofia. To samo się dotyczy np. wracania do domu - pies nie ma prawa na Was skakać, czy nie dać się w spokoju rozebrać. Kolejność: najpierw witamy slodziusiego pieseczka, potem się rozbieramy jest nieprawidlowa pokazujecie tylko psu, że on jest ważniejszy niż wasze czynności i nawet jak się psa bardzo kocha to tylko można narobić problemów tym, bo on niestety ale odbiera to w inny sposób. Najpierw się rozbieramy, ochlaniamy i na końcu witamy psa glaskaniem czy pochwalą. Jeszcze jedno - z tymi uczuciami to też nie do końca tak. Owszem pies czuje więź ze swoim panem, jest wierny i przywiązany ale nie będzie mu przykro jak mu pokażecie, że jest najmniej ważny w tym domu - wręcz przeciwnie będzie zadowolony, że ma dobrych przewodników, silnych psychicznie za którymi chętnie podąża. Inaczej wejdzie Wam na glowy a wtedy będzie już za późno. Wiem coś o tym, bo z psami pracuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
. piesek ma własne legowisko, ale co z tego skoro sie sam rybę na chama do tego łóżka? Zamknąłem drzwi do sypialni, ale zaczal tak wyć, ze sie na rano sąsiedzi zaczęli skarżyć.... Postanowiłem jednak być twardy i za każdym razem wstawalem i zwalalem go z tego łóżka, prowadziłem do końca i szedłem spać dalej. I tak w kółko. Nie wysyliam sie w ogóle, bo wstaje, żeby go z tego łóżka wywalić i zawlec na jego miejsce. Kurde, nic to nie daje. Na dodatek pcha się coraz wyżej i wyżej. Poczatkowo spał 'w nogach' a teraz to go muszę z poduszek zrzucac... Ale jest nadzieja... Dziewczyna wyjeżdża na tydzień na szkolenie, więc będę mógł po swojemu przeprowadzić jakaś tresure. Ktoś ma jakieś doświadczenie w czymś takim? Ps dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
A na ten podszyw kilka postów wyżej, to nawet mi sie specjalnie reagować nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz być konsekwentny nie ma zmiluj, nie zamykaj drzwi ale mów mu MIEJSCE za każdym razem i kiedy pójdzie to go chwal za to daj smakolyk, ulubioną zabawkę, czy coś co będzie mu Wami pachnialo aby się przyzwyczail i pozytywnie kojarzyl swoje poslanie. On nie może z Wami spać, daj dziewczynie przeczytać topik to sama może da się przekonać :) i pies nie ma uczuć nie tego typu, że mu będzie przykro i się poplacze bo go wygoniliście z wyra on zupelnie inaczej to odbiera :) Powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie którzy śpią z psami
śmierdzą :o taka prawda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp0ppp0ppp0
e tam... a mój pies sie wyprowadzil sam na podloge:( a tak lubilam z nim spac!😭 masz szanse ,ze wasz pies zrobi to samo......innej rady nie dam bo bym wyszla na hipokrytkę .no i rozumiem dziewczyne....niestety. to lekka choroba psychiczna takie spanie z psem,ale jak sie człowiekowi spodoba to juz po nim:O rozum nie dziala.dziala tylko chęc wtulenia sie w futrzaka ,ewentualnie obenosc tuz obok:) ot i cala filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
Te smakołyki to rzeczywiście mogą być pomocne, dzięki. A dziewczynie w życiu nie dam do przeczytania tego topicu bo by mnie zeżarła razem z tym psem. Swoją drogą, to dziwne, że na smyczy go nauczylem (ja, bo ona sie z nim szarpala i bynajmniej ciekawa zabawa to byla wg nich obojga) chodzić w trymiga, a przed spaniem na swoim własnym miejscu to sie broni łapami, ogonemi czym tylko może... Czuję, że moje życie zaczyna kręcić sie wokol psa... Nie wiem tylko czy to takiedo końca normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
Postanowiłem poinformować jak zakończyła się moja wielka Mała Bitwa o Łóżko. Otóż jak wspominałem, dziewczyna pojechała na to szkolenie. Oczywiście nie obeszło się bez paniki: co wziąć ze sobą, czego nie, do czego włożyć, jak się spakować etc... Ogólnie w domu zapanował niekontrolowany chaos (to chaos może być kontrolowany?). Gdy już pojechała, zostawiając ten cały armagedon, ja w poczuciu całkowitej bezkarności, zostawiłem ten sajgon na pastwę losu. W sypialni było kilka otwartych torb bagażowych. No i nasza kochana psina najwyraźniej doszła do wniosku, że to bardzo fajne miejsce do spania. Mi to w sumie nie przeszkadza. Torba z kocem w środku siedzi sobie w kącie sypialni i nikomu nie zawadza. W zasadzie to toreb mamy od groma, więc ta jedna nas nie zbawi. A niech ma psisko, niech się cieszy. Ja jestem zadowolony, bo mam łóżko przynajmniej dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tylko pogratulować :) a pies jest jeszcze szczeniakiem? Bo jeśli tak, to żeby nie wyrósl z walizy bo będzie problem jak się w niej nie będzie mieścil :P no i oby po powrocie dziewczyny torba byla nadal tak atrakcyjna dla niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
Torba jest duża, więc za bardzo bym się nie przejmował, że wyrośnie. A jeśli mu się znudzi, to ja nie wie co zrobię... Może wyślę dziewczynę na szkolenie jeszcze raz (a nóż widelec się znów rozwiązanie znajdzie :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
*nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
najgorsze ze ten kundel bzyka moja panne a ja musze kutaasa wkladac miedzy drzwi a futryne i walic go kapciem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arx xxxxx
Mam nadzieję, że ludzie odróżniają podszywy od moich wypowiedzi... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×