Żyję ciągle byłym..

Nie jesteśmy razem przeze mnie... tak się złożyło ,że jestem z facetem który jest jego sąsiadem ( nie złożyło się tak całkiem przypadkiem...) , ubieram się dla niego, myślę tylko o nim.. chodzę w tą i z powrotem żeby tylko mnie widział.. mój facet jest w tym wszystkim na drugim planie... ehh

to chyba twoje widmo a nie jego ... łazisz jak zombi koło byłego... a tak powaznie...co zobiłas ze razem nie jestescie?

Hmmm...w tym momencie okłamujesz swojego byłego i obecnego. Nie, w zasadzie również siebie;/

Chora, smutna sytuacja, ale jeste jedno wyjście, aby nastrój*** się poprawił. Pokażcie cycki! Wszystkie trzy! ***czy ja mówiłem gdzieś o nastroju autorki? :P