ZAKOCHAŁEM SIĘ...MIŁOŚĆ PLATONICZNA JAK NARAZIE

nie pier... tylko zostaw ta biedna dziewczynbe nie oklamuj jej ;]

kawal drania z ciebie

miejmy nadzieje ze tamta sie toba zabawi i cie kopnie w 4 litery a twoja juz nie bedzie chciala cie znac i zostaniesz sam!!!!!!!!!!!!!!!!!!111

oczywiście obelgi na mnie poszły... co ja zrobie że się zauroczyłem i że mi się inna kobieta podoba a w moim związku jest kryzys i się od siebie oddalamy...i to dzięki mojej obecnej dziewczynie...próbujemy to naprawic ale ciężko idzie. wiem ze to moje zauroczenie może być niedobre... tzn ta dziewczyna może byc osobą nie wartą większego zainteresowania...nie znam jej poprostu tak to trudno zrozumieć...

najlepiej jest zwalic wszystko na swoja dziewczyne , pokrzywdzony chlopaczek ucieka do innej ,ale zwiazek Chlopie daj spokoj swojej dziewcznie, niech sie juz z toba nie meczy. Ciekawe jakbys sie czula gdyby to ona sie zakochala

nie wiem jakbym sie czuł... jak to drugiej zwodzić? nie rozumiem ta "druga" nie wie że się w niej zauroczylem...ale moze podejrzewać i może czuć to samo co ja...ale może mi się źle wydawać

to dlaczego jej nie zaprosisz na kawe, spacer?

i nic na nikgo nie zrzuacm i nie uciekam do innej...poprostu łączą nas interesy i się prawie codziennie spotykamy i coś tam ze sobą rozmawiamy...można powiedzieć ze flirtujemy... nie wiem co ona o mnie myśli i co czuje...moje wyobrażenia o niej mogą byc bardzo mylne

bo jak odmówi lub coś nie pójdzie po naszej myślu to lipa będzie się tak codziennie spotykać...

jaka lipa? Znajomi tez sie zapraszaja

no w masz racje...może być to spacer koleżeński

czy tam kawa, obojętnie

a co o tym myślicie? że gada tylko ze mną jak przychodze do niej, uśmiecha się, troche flirtuje...gada nam się na luzie, jak koledzy...a jednak jesteśmy na Pan i Pani, żeby było kulturalnie wśród innych ludzi... i tylko ze mną tak rozmawia...hmmm?>

sam sobie odpowiedziales tzn.ze gustuje w tobie ze podobasz jej sie ,jest toba zainteresowana. Dzis pozegnaj sie ze swoja porzadna dziewczyna i lec jak najpredzej do nowej , nie marnuj okazji bo moze sie juz takowa nie powtorzy

hmm... trudno wyczuć takie coś...naprawde może tylko miła jest i lubi np. ze mna rozmawiać ale nic do mnie wiecej nie czuje...? hm ale w takim razie z innymi by też rozmawiała a z tego co widze nie rozmawia...

upierdliwy tchorz z ciebie

pytanie do kobiety: np. mój przypadek: Gdy nie będe robił dlaszych kroków, np. nie zaproszę jej na kawe lub coś to może stracić zainteresowanie mną lub poczuc że nie podoba mi sie?

tak sobie pomysli

dlaczego niby tchórz... nie chce lecieć do nowej bo nie wiem jaką jest osobą...nie chce poszczalskiej, nie szanującej się dziewczyny, która np. miała jednonocne przygody

pewnie sieczke hihihihihi

niunia - odpowiedz na moje pytanie prosze

masz fajna dziewczyne a ciagnie cie do nowej bo macie kryzys co za glupota

czy na kawę nie zaprasza to kobieta pierwsza ręki nie wyciągnie bo mogłaby zostać uznana za łatwą albo że się zabardzo narzuca

co mam zrobic skoro sie zauroczyłem...1 raz od 4 lat jak jestem z obecna...

ale czy dziewczyna np. ona może stracić do mnie zainteresowanie jak nie zrobie w dość szybkim czasie kroku naprzód? np. że nie zaprosze jej na kawe lub coś

chciales powiedziec od 3 lat (male klamstewko ) bierz sie za nia poki czas,ladna pogoda na dworze wybierzcie sie na rowery

tak moze stracic zainteresowanie toba

oczywiście może pomyśleć że Ci się nie podoba i nie będzie kretynki z siebie robić więc działaj z tą kawą A tak wogóle to co za interesy z nią robisz? Bo może ona jest miła bo chce coś tam osiągnąć ...

od 4 lat, chyba wiem lepiej

nie e nie chce nic osiągnąć, ona w biurze rachunkowym pracuje a ja pracuje na mieście i zbieram papiery i takie tam