ZAKOCHAŁEM SIĘ...MIŁOŚĆ PLATONICZNA JAK NARAZIE

no więc albo czeka na Twój ruch albo ma chłopaka i nie chce sama pierwsza się umawiać bo potem będzie łatwiej jej powiedzieć że rozkochałeś ją w sobie i zostawia swojego faceta. Ja to tak widzę. Ogólnie jestem wpodobnej sytuacji do Twojej, poznałam faceta ale pierwsza do niego nie piszę, u mnie w związku kryzys i myślę co mam robić...

jeśli facet się nie odzywa, no własnie...więc może mnie troche rozumiesz... nie wiem co mam zrobić...nie chce nikogo zranić, zdradzić. nie wiem, nie mam pojecia...ehh

i dodam jeszcze że ten facet co go poznałam nie odzywa się już drugi dzień i coraz mniej o nim myślę, chciałam żeby zaprosił mnie na kawę a on nic więc pewnie nie byłby lepszy od obecnego... więc działaj brunecie;)

tak i to jak ślepa...

ale jak to się nie odzywa? ma twój nr tel? czy jak?

mam ten sam dylemat co Ty, od kilku dni non stop myśle o całej sytuacji, straciłam apetyt, od 2 dni jem na przymus... JA też nie chcę nikogo skrzywdzić, a zresztą po tylu latach związku cięzko tak wszystko przekreślić. Ty masz chyba łatwiej bo nie mieszkasz z dziewczyną...

no dałam mu swój numer na imprezie, po dwóch dniach zaczął do mnie pisać, tak ogólnie bez podtekstów a teraz już drugi dzień cisza. Tak sobie myśle że pewnie ma dziewczynę i dlatego tak słabo mu idzie.

nie nie mieszkam z nią... ja mieszkam w poznaniu a ona na obrzeżach i widujemy się 3 -4 razy w tygodniu... mnie tez jest trudno to wszystko przekreślić, skreślić... a jak tego faceta poznałaś? masz jego nr telefonu czy co? znasz go dobrze czy też jak ja tylko rozmawiacie ze sobą?

NIunia przykro mi ale chyba nic z tego nie będzie skoro taki krętacz z niego:( Możesz napisać że odezwała się uczciwa co kręci na boku ale ja naprawdę jestem normalną kobietą tylko mi teraz odwaliło troche:O

no właśnie prawie wcale go nie znam i sama sobie się dziwię że tak go sobie wkręciłam. POznałam go na imprezie, tańczyliśmy długo i było cudownie, w pewnym momencie on mnie pocałował i skończyło się na kilku buziakach , uciekłam do domu , powiedziałam że koleżanki chcą już iść do domu itd. Ogólnio sporo wtedy wypiłam i na maksa się wyluzowałam a on był taki sexowny i tak cudnie pachniał...

jeśli facet się nie odzywa - wiesz jest to bardzo możliwe...że nie chce zaczynać i brnąć głębiej bo ma dziewczyne... niunia1022 - nie pytałem "jeśli facet się nie odzywa". ale Twoja historia jest podobna do naszych... no i co drogie kolezanki mamy z tym zrobić? przekreślić wszystko i iść w nieznane za drugą również nieznaną nam dobrze osobą? czy naprawić nasz obecny związek i zapomnieć o tym czy tamtej drugiej? ale czy naprawde warto zapominać? a może to będzie wielka wspaniała przyjaźń lub miłość? trudne pytanie...trudna dezycja... bo żebyśmy byli pewni tej drugiej osoby to może byśmy zakończyli obecne związki i poświęcili się nowej miłości...może tej prawdziwej...

ja Wam powiem że nie wiem czy chciałabym odrazu związek czy chciałabym jeszcze trochę pożyć , spotykać się z ludzmi

tak rzeczywiście odwaliło nam...ale może w słusznej sprawie... jestem ciekaw jak to się to potoczy wszystko... a może to tylko nasze złudzenie, że ta druga osoba się nami interesuje? może nosimy różowe okulary lub klapki na oczach... może zauroczenie zaślepia prawde...

jeśli facet się nie odzywa, - własnie ja tak samo, choć nie wiadomo co by wyszło z tą drugą osobą, może byłaby to miłośc a może dobra koleżanka, kolega lub fajna przyjaźń...

racja... niunia - jak myslisz co zrobić, zeby się dowiedzieć czy ma faceta i czy jest mną zainteresowna czy jej się podobam?

no tak ale w mojej sytuacji jest troche inaczej... nie chce się spalić w tym miejscu, jakby nie wyszło to bym musiał szukać innej pracy a lube to co robie...

no się zoabaczy...

no własnie... z tym zaczynaniem jest najtrudniej...

Zycze Wam obojgu duzo szczescia i milosci i samych madrych decyzji, sobie tez;-) Powodzenia!

Brunecie zapros ja na kawe:-) Ja bym sie zgodzila.

:) dlaczego byś się zgodziła?

Zgodzilabym sie gdyby mnie ktos zaprosil... I na miejscu tej dziewczyny tez. Wydajesz sie byc fajnym facetem:-)

:) miło mi :)

ciekawe jak bedzie

Autorze tematu :) Oj, smutna sprawa. Szkoda tej dziewczyny, z którą teraz jesteś, ale jeśli masz jeszcze młode lata, to zerwanie nie będzie niczym złym, no tak, coś strasznego, ale jeśli się nie kocha, to cóż zrobić. Jakby mnie ktoś zrobił takie świństwo, byłoby to straszne, ale cóż :) Lepiej późno, niż wcale :) Tylko wiesz, że w oczach byłej staniesz się draniem? :)

dlaczego niby draniem? że nie chce z nią już byc, bo moje uczucie nie jest takie jak było wcześniej? ehh

Lepiej byc draniem niz byc z kims dla zasady, pomijajac uczucia. Jak dla mnie nie ma co sie meczyc

właśnie... nie wiem...może to zauroczenie przejdzie...a moze nie

podnosze

też jestem ciekawa co z tego wyszło:)