Mąż mnie zostawił DLA 18-LATKI!! (własnej uczennicy :/)

Nie wierzę, że to mnie spotyka... Nie mam słów :/ Czy ten świat jest po-pierdolony do końca?? Dziś mój mąż (lat 34) oświadczył, że zakochał się w maturzystce (jest nauczycielem informatyki) i już nie możemy być razem. Myślałam, że się przesłyszałam :D JEZU... Mamy 2 dzieci, psa, a on się zakochał... "Nasz związek nie ma sensu, zostawię ci mieszkanie i samochód, a dzieci duże, zrozumieją"- tak mi powiedział. Dzieci mają 6 i 8 lat... chyba mi się to śni... co on teraz będzie robić? zamieszka z 18-latką? i co dalej? ręce opadają

dzieci jakoś zrozumieją, ale czy wasz pies sobie z tym poradzi ?? :P

czyżby zrobił młodej dziecko?

niestety tacy są faceci :O nie ma co robić sobie nadziei że jest inaczej i że się trafiło na ''wyjatkowego'' itd/ nie ma wyjątkowych kazdy jest taki sam

to nie jest śmieszne... chociaż po części jest, jak absurd w czeskim filmie to się stało z dnia na dzień, niczego nie zauważyłam, był taki jak zawsze. I jeszcze zapytała go :"Kim ona jest, co to za człowiek?", odpowiedział, że nieistotne

:D:D:D

wiedziec o tej kochance? zalosne te baby, co cie ona obchodzi ?

Wspolczuje Ci, trzymaj sie mocno dziewczyno. Niektorzy faceci to chamy. Zobaczysz, jeszcze go ta jego malolata pusci w trabe i bedzie jeczal pod twoimi drwiami. Badz silna i bez tego drania ulozysz sobie zycie, zobaczysz kiedys bedziesz sie z tego smiala, bo nie ma tego zlego co by na lepsze nie wyszlo.

Chciałam wiedzieć, dla kogo zostawia rodzinę, samochód i mieszkanie, które w większości sfinansował.. Ale się nie dowiedziałam. I co teraz? Rozwód, alimenty? Widzenia z dziećmi? Czy to tak ma wyglądać??

i psa, zapomniałaś dodać, że zostawia jeszcze psa :P

a co ty się tak tego psa uczepiłeś? to kolejny problem, ja czasowo nie dam rady z pracą, dwójką dzieci i psem

zbieraj dowody przeciwko niemu, wynajmij kogos kto zrobi mu kilka fotek z ta małolata a dostaniesz alimenty i na siebie, a Twojemu mezowi daje max pół roku i ta małolata kopnie go w dupe

yyy... to gdzie oni teraz będą mieszkać ?? u jej rodziców ??

Dowód na to ze to jest prowokacja: Będąc nauczycielem nie mógł się dorobić mieszkania, samochodu, co najwyżej psa

Ojej :/ Na mieszkanie wyłożył pieniądze ze sprzedaży domu po rodzicach, a samochód niedawno spłacił, coś jeszcze chcesz wiedzieć?? Nie mam tyle kasy, żeby wynająć detektywa, a sama nie będę za nim latać Nie wiem, gdzie zamieszkają. Może ona ma jakieś mieszkanie do dyspozycji? Nie wiem nic

nie wiem co prawda, czy prowokatorzy pobudzeni na wiosnę, ale miejmy nadzieję, że tylko dlatego poza prowokacjami malo co sie na forum dzieje

nie potrzebujesz detektywa, popros kogoś znajomego i tylew, teraz Ci nie zalezy ale takie rzeczy moga Ci bardzo pomóc

szczerze współczuje

ok, znajomi, ale oni też nie mają czasu go śledzić. A praca? Nie wiem, co robić, czy zażądać rozwodu, czy czekać, czy co... nigdy ne pomyślałabym, że mnie to spotka

ch, a może to autorka jest jebnięta 18 letnią laską, która marzy o swoim nauczycielu i założyła tu prowokacje.

mi opadły. serio.

naoglądał się że w 2012 roku będzie koniec świata no i chciał sobie poużywać:D spokojnie, za 3 miesiaca ta 18 latka, znajdzie sobie lepsza partię i wróci na kolanach, a Ty go przyjmiesz z otwartymi rękoma. Jedyna rada dla Ciebie, puść sie tak samo, jak on ;)

ale zakochał się, czy ją po prostu puka??

"naoglądał się że w 2012 roku będzie koniec świata no i chciał sobie poużywać" wtedy nie byłby na bieząco, bo koniec swiata zostal przelozony na inny termin (my nie dozyjemy, jakos za ponad 100 lat)

jak można się zakochac, co Wy ludzie pierniczycie! człowiek zakochuje się z biegiem czasu, a takie zakochanie przez pare dni to tylko zauroczenie ciałem i zachowaniem!

No zakochał się, tak twierdzi. Nie wiem, może to ta wiosna mu uderzyła do głowy...

nie podobno, nam tak mówią że za 100 lat teraz, aby nas uśpić i nie wprowadzać paniki! 2012 koniec :)

Dokładnie. W 2012 będzie koniec świata. A to wszystko przez Faitha.

Analizator, ale on ją zna 3 lata przecież, uczy ją. zakochał się i odszedł :D nie wierzę

Naprawdę niczego wcześniej nie zauważyłaś?