Prosze o skomentowanie menu-tym razem na imprezę dla znajomych

Witajcie kochani!!! Niebawem organizuję imprezkę urodzinową mojego męża i w związku z tym postanowiłam zaprosic przyjaciół na obiad. Być może mnie pamiętacie, w listopadzie przygotowywałam obiad dla teściów. Nie chwaląc się, moje kotlety z mortadelli zrobiły furore. Tym razem jednak wpadłam na inny pomysł. Moje menu prezentuje sie tak: 1. Przystawka: Rolmops (każdy po jednym)+ kromka chleba z masłem 2. Zupa warzywna 3. Danie główne: - Jaja w sosie musztardowym w ryżem i kapustą kiszoną 4. Deser: naleśniki z dżemem i mleko/kakao do wyboru do picia Podoba Wam sie? A moze cos zmienic, dodać, odjąć? Moim zdaniem jest ok, ale zawsze sie przyda opinia osob postronnych :) Pozdrawiam!!!!

fajne , ale ryz mi nie pasuje do jajek w sosie musztardowym , ale jak by było purre to by było ekstra

pysznie :) a nie chcialabys klaro do tych kromek z rolmopsem jeszcze pomidorki z cebulka dodac? dla uwarzywnienia :) mysle, ze po kilku godzinach sympatycznych pogaduszek, moglabys zaserwowac grzeanki z serem oraz kisiel i herbate :)

Z choinki urwała to ma być obiad? Rolmops ze śledzia czy z czego? jaja z ryżem i kapustą, pasują jak wół do karety a naleśniki z dżemem + mleko lub kakao - SRACZKA GWARANTOWANA!!!!!!!Od razu zamów karetkę pogotowia na godzinę po tym obiadku.Dziewczyno ile ty masz lat? Mój syn jak miał 7 lat to lepsze rzeczy umiał ugotować!!!!

Strasznie wykwintne menu, prawie jak na stołach u królowej UK, nie przesadzaj, za dużo tego.

śledź, jarzynowa, jajka z ryżem i naleśniki to wykwintne menu? to chyba ja mam jakies inne wyobrażenia o wykwintności....

rano to mam umysł niezbyt lotny... jak widać, na poziomie kaczuszki ;) mea culpa, postaram sie poprawić bliżej południa

Nie można nic prostszego a również wykwintnego ( no i przede wszystkim nie tak udziwnionego jak jajka z ryżem) Bardzo proste jest zrobienie np.roladek z wołowiny zawijanych z ogórkiem kiszonym i marchewką w sosie podane z kaszą gryczaną lub ostatecznie z ryżem, do tego surówkę z kapusty pekińskiej + pomidor + szczypiorek + zielony koperek,może też być surówka z kiszonej kapusty lub kiszonych ogórków Zupa warzywna ok. A na deser dobry sernik lub szarlotka + kawa,herbata.Mniej roboty i efekt też inny!!!Mam nadzieję,że pytał ktoś poważnie a nie robił sobie kiepskie zgrywy.Bo Twoja propozycja obiadu brzmi faktycznie trochę -co najmniej dziwacznie!!!

Osobiście wolę przyjacielskie kolacje niż obiady (to dobre dla starych ciotek). Wtedy wystarczy przygotować jakiś fajny makaron, to proste nawet dla mało wprawnej gospodyni. No i nie trzeba się nabiegać po kuchni, można spędzić czas z gośćmi. W menu niezbyt szczęśliwe, jajka to żaden obiad, do tego niektórzy są uczuleni. Kapusta kiszona pasuje do tego jak pięść do nosa. Deser jak na kinderbal, kakao? jakiś żart.

Do autorki - przystawka - mnie tu nie pasuje masło na chlebie. W sumie to nie wiem, czy nie lepiej podać oddzielnie rolmopsy i np. kromeczki podpieczonej w piekarniku drożdźówki z kruszonką (posmarowane tym masełkiem) - w zależności od ochoty każdy znajdzie coś dobrego dla siebie (cos ostrego albo wykwintnego tosta). zupa jarzynowa - a nie myślisz, że znajomi chętniej by przyszli na swojską grochówkę na wędzonce? Mniammmm:-D danie główne - jajka w sosie musztardowym, kapusta kiszona i ryż - proponuję surówkę z selera z rodzynkami, coby zniwelować ostry smak sosu musztardowego i makaron np. świderki. No i kolorystycznie wszystko podpasuje:-) deser - naleśniki z dźemem i mleko/kakao - OK, w razie czego można też zrobić kanapeczki z drożdżówki, która zostanie z przystawek - na to dźem truskawkowy i deser jak ta lala!

Klaro skoro to urodziny Arturka to może tort ze świeczkami.Sprawiłabyś mu wiele radości i ta świetna zabawa ze zdmuchiwaniem świeczek.Ciekawam, za którym razem by mu się udało.Już sobie to wszystko wyobrażam.Pa.

jak to możliwe, że Klara zapomniała o torcie! a menu takie TWOJE :-) a projekt bardzo kontrowersyjny ;-)

powinno być do wyboru, co najmniej dwa

poza tym - nalesniki z dżemem i mleko do picia? znam osobę, która nie cierpi mleka/kakao

Dziekuje za wzystkie komentarze! Oczywiście że będzie tort i ciasta, ja tutaj prosze was o skomentowanie obiadku, czy wszystko pasuje, czy byscie chcialy uczestniczyc w takim posiłku itd... Po waszych komentarzach stwierdziłam, że do naleśników do picia dodam jeszcze kefir, bo faktycznie może nie każdy lubi mleko/kakao. Prosze o wiecej komentarzy !!! Pozdrawiam Was kochane dziewuszki!

Zapomniałaś o bardzo ważnym dodatku do kefiru - ogórek kiszony!!!

Heh, jak naleśniki to nie ogórek, bo będzie rigoletto :)

klara karla - powinnam cię zamordować, narobiłaś mi takiego smaka na jajka w sosie musztardowym, że szok, a tu do 19 w pracy muszę siedzieć:-D

Klara, nie obraź się ale cudaczne te Twoje menu. Kakao/mleko/kefir i naleśniki...Nie uważam się za tradycjonalistkę, ale jakoś do mnie te przysmaki nie przemawiają. Napiszesz jak przygotowujesz te jajka z kapustą i ryżem? Nie potrafię wyobrazić sobie nawet, jak to smakuje. Pozdrawiam:)

Nie tylko ona czerpie z tego satysfakcję,my również .To jest jej topik ,a ty czego tu szukasz? Nie podoba się nie komentuj .Naubliżałabym ci chętnie ,ale nie będę się zniżać do twego poziomu.

co za smutna postac :( zamiast sie cieszyc z tego, ze ktos sie cieszy, to wyzywa, pluje jadem i wyladowuje swoje frustracje na osobie, ktore sobie i innym dostarcza ot niewinnej rozrywki. idzze sie przewietrz, a nam i przede wszystkim SOBIE nie zatruwaj zycia jadem i niechecia do innych.

Nie znasz Klary , więc nie mów o niej,że jest upośledzona, w moim odczuciu to młoda gospodyni, wielu rzeczy musi się jeszcze nauczyć - żadna z nas nie wszystko od razu umiała , podoba mi się to, że pyta bez skrępowania na forum, znaczy że chce się nauczyć i to się chwali -wszak kto pyta nie błądzi!! Ale to nie powód do obrzucania bagnem chyba?????

ona ase jaja zrobiła a kretynki wierza w to .. buhahhaha .. sami debil e tu sa kaffeee jest dnem

Nie znam Klary i jej upodobań kulinarnych, ale jak dla mnie to menu jest masakryczne. Nie lubię śledzi, jaja w sosie musztardowym i kapusta też porażka . Z tego wszystkiego zjadłabym tylko naleśniki. To tylko moje skromne zdanie.

tu nie chodzi o to, ze wierzymy, tylko o to, ze ona wymysla takie milutkie historyjki, ktore beda sie podobac osobom o duszy dziecka, a nie beda cwaniakowm. tak mniej wiecej lopatologicznie prosto dla prostych mozna to wyjasnic :P

osobiście pogardziłabym przystawką i daniem głównym :O ale każdy lubi co innego

dla mnie porazka jest myslec, ze to jest naprawde ;) ale to, ze klara sobie tworzy opowiesci w milym klimacie sympatycznych obyczajow oraz mozliwosci finansowo-kulinarnych z lat prl-owskiego kryzysu - to bynajmniej nie jest porazka tylko bardzo sympatyczna rozrywkowa tworczosc :D az zal, ze tak podstawowe rzeczy trzeba co niektorym tlumaczyc :o

a wyobraz sobie, ze wlasnie niektorzy mysla, ze to na powaznie - przeczytaj sobie oczywiste komentarze to wyrazajace :D a spadaj, spadaj, do bagna nienawisci i wysmiewania sie z innych, a ubaw sie dobrze i naladuj zla energia, ktora tu wylewasz niczym wymiociny

Popierasz osobę " do Klary" bo jesteś tak samo zgorzkniałą i tetryczącą starą dewotą w moherowym berecie, która nie znając osoby ocenia ją .Dewota , która cały dzień się modli a jak wyjdzie z kościoła zamienia się w kobrę i pluje jadem.Żal mi ciebie zacofańcu!!!!

ale słabe, mnie akurat wszystko z tego by smakowało, oprocz ryzu do jajek:). Kocham zupe jarzynow a, nalesniki oi rolmopsy, swlaszcza, jak dobrze zrobione. Pomijajac,ze wszystko to mozna podac bardzo elegancko.