Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

salsa miaa

Z czego się cieszymy - czyli nasze drobne radości!

Polecane posty

W naturze człowieka jest głęboko zakorzenione ciągłe marudzenie, narzekanie na wszystko, pesymizm, czarnowidztwo i wieczne niezadowolenie. Zawsze łatwiej nam wymienić z czym nam jest źle niż z czym nam jest dobrze, co nam się nie udało zamiast co nam się udało, zawsze nam czegoś brakuje, czegoś jest za mało itp. Przejawia się to niemal w każdej dziedzinie naszego życia: osobistej, zawodowej, uczuciowej, finansowej. Najzabawniejsze jest to, że mimo iż teoretycznie wiemy, że takie marudzenie do niczego nie prowadzi, nic nie zmieni a wręcz wpłynie na nas i na otoczenie negatywnie - nie potrafimy z tym skończyć! Jest nam z tym tak naprawdę wygodnie i nie staramy się tego zmienić. Jednak uświadomienie sobie tego co w naszym życiu jest fajne, co się udało, z czym nam jest dobrze, z czego jesteśmy zadowoleni itp. sprawi, że z optymizmem spojrzymy na siebie i na otoczenie i będzie nam się po prostu lepiej żyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbujmy więc stworzyć topik z naszymi radościami - nie wpisujemy tu tego, z czego nie jesteśmy zadowoleni, tylko to, co jest fajne w naszym życiu, z czym nam jest dobrze, co nam się udał itp. Ranga nieważna. SAME RZECZY POZYTYWNE I FAJNE W NASZYM ŻYCIU! No to ja zacznę MOJE POZYTYWY: - lubię swoją pracę i ludzi, z którymi współpracuję - umiem ugotować pyszną zupę indyjską - bardzo lubię moje autko - wprawdzie jest małe i stare, ale nadal świetnie mi służy - cieszę się, że mam strasznie fajne rodzeństwo, na które zawsze mogę liczyć To na razie tyle, ale mogłabym napisać o wiele więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście, że tak!!!!
Ja też miałam kiedyś w zwyczaju narzekać, marudzić i dopatrywać się samych negatywów w otaczającym mnie świecie. Ale w końcu powiedziałam sobie - dość! Masz 25 lat, a marudzisz jakbyś była ryczącą 50tkąpo przejściach! I zaczęłam doceniać i cieszyć się ze wszystkiego: z pysznej kawy, jaką robię sobie codziennie rano, z cudnych laurek, jakie przynosi mi codziennie córka, a które obklejają kolorowo lodówkę w kuchni. Cieszę się jak dziecko z nowego peelingu do ciała o pobudzającym zapachu zielonej herbaty, cieszę się tym, że zrobię mężowi niespodziankę i kupię mu ulubione ciastka. Radość zaczęły mi sprawiać zakupy, nawet te najdrobniejsze - piękne, lśniące jabłka, które sama wybiorę na targu albo nowy chodniczek do przedpokoju, jaki upoluję gdzieś na wyprzedaży. Życie jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze, kiedy zamiast narzekać - postanowisz coś z tym zrobić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma pytanie do autorki te
salsa miaa, piszesz, że umiesz ugotować zupę indyjską. Czy jesteś Hinduską ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1a2b3c4d5e6f7g8h9i
Ja się cieszę z tego, że Lech już jest zimny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha :) Nie jestem Hinduską :) A zupę sama tak nazwałam, bo opiera się na indyjskich przyprawach :) I jest PYSZNA !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam sobie
mam bardzo ładnego i sympatycznego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klen
Ja sie ciesze kiedy bije konia, jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- mam super faceta, w tym roku wychodzę za mąż, - mam pracę, co prawda zarobi slabe, ale jest;) - mam co jeść, gdzie mieszkać - mam środki aby studiować To moje małe radości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klen
bije konia swojemu koledze, a kolega bije mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pąse
mam też kase na gumki do bzykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś głównie cieszę się z tego, że rano, kiedy wychodziłam do pracy, było ponad +5 stopni, czyli osiągnięta została magiczna granica ( którą sobie w tym roku wymysliłam), żeby rozpocząć sezon motocyklowy. Ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że tak!!!! ----> no właśnie, o to chodzi! Drobne rzeczy dnia codziennego, na które nie zwracamy uwagi, a które są przecież takie fajne!!! Kiedyś w gronie znajomych zaczęłam rozmowę na ten temat i jeden mój kumpel stwierdził, że on nie ma kompletnie z czego sie cieszyć w swoim zyciu. Zmusiłam go, żeby poszukał DROBNYCH rzeczy które na codzień są dla niego czymś fajnym i jak zaczał nad tym myślec, okazało się, że ma milion powodów do radości (ale zaczęło sie: "nic mi się nie udaje... totalna beznadzieja w moim zyciu..."). Moje kolejne fajne rzeczy: - strasznie lubię jak za oknem jest szaro-buro i wieje a ja mogę zakopać sie w kocyk i czytac jakąś super wciągającą książkę. - uwielbiam zapach i smak świeżych truskawek w sezonie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klen
Ja lubie zapach napalmu o poranku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się cieszę....
a ja się cieszę bo świeci słońce, bo ugotowałam pyszny obiad, syn dziś nie miał ataku astmy, mam kochanego męża. jest super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jaaaaaaaaaaaaaaaa
ja się ciesze bo: mam super przyjaciółkę, która zawsze jest przy mnie jak jej potrzebuję, jadę w tym roku na swoje wymarzone wakacje, udało mi sie zdać prawko, udało mi się kupić mojej mamie prezent na którym jej zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harsh is dead
to ja też dorzucę moje radości: - gołębie, kosy, szpaki, sikorki, kowaliki, sójki i inne ptaki, które obserwuję w parkach - jazda na rowerze, wiatr we włosach, te rzeczy ;) - zwierzęta ogólnie, cieszy mnie każdy kontakt ze zwierzętami - malowanie ścian - właśnie urządzam mieszkanie i malowanie sprawia mi wielką frajdę - książki. Umożliwiają mi kontakt z ludźmi, których w życiu nigdy bym nie spotkała, bo przeważnie już dawno umarli albo żyją na drugim końcu świata. Pozwalają mi być w świece, który sama wybieram, a nie w tym, w którym przypadkiem się znalazłam. - kwiaty, lubię na nie patrzeć - gorące kąpiele. Nawet bardzo gorące :) - imprezy przy hellelectro i aggrotech, ta muzyka totalnie mnie wyzerowuje, relaksuje, wyluzowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podoba mi sie ten temat choc
przyznam ze jestem maruda ,ale nie o tym temat:D -uwielbiam sluchac spiewu ptakow,siedzac w ogrodzie -czytac kafeterie,pudelka,ogolnie internet popijajac herbatke -uwielbiam malowac sie -kapiel z piana,jakimis mleczkami,ktore pachna -uwielbiam chodzic do restauracji i na kawe :) -lubie sprzatac,myc naczynia -lubie lezec w lozku i ogladac seriale,telenowele i wiele innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-mam super chłopaka już od kilku lat -mam fajną mamę,która zawsze mnie rozumie -mam kochaną babcię, która zawsze doradzi -mam moją kochaną sunię, którą kocham nad życie. nie wiem co ja bym robiła gdybym jej nie miała. jest kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cieszę się z tego, że mam fantastyczną szaloną rodzinkę! ;) Do tego wreszcie (w wieku 25 lat ;p) udało mi się stworzyć konkretną wizję swojej przyszłości - mam CEL! i jestem z tego powodu mega szczęśliwa :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś tylko na pomarańczowo
zmotywowana przez ten temat zrobiłam sobie tabelkę, której pierwsza kolumna doprowadziła mnie do rozpaczy:D ale kiedy dopisałam drugą, wszystko zrobiło się jakby milsze, uśmiech sam się pojawił:) a wyglądała mniej więcej tak: 1. studiuję strasznie absorbujący, trudny kierunek, musze się mnóstwo uczyć, nawet kiedy jestem zmęczona często muszę siedzieć późno w nocy kolumna druga: 1. no to fajnie:) masz coraz więcej wiedzy, możesz od czasu do czasu powiedzieć o sobie "jestem mądra". zdarza się, że kiedy powiesz co studiujesz ludzie Cię podziwiają [przepraszam, to nie mialo zabrzmieć jak przechwałka] 2. piszę pracę na zlecenia, często ludzie dzwonią o 22 czy 23, żebym wprowadziła zmiany, często trwa to do 3-4 w nocy 2. super. jesli oni nie piszą ich sami, to znaczy, ze jesteś trochę mniej leniwa niż oni albo masz trochę więcej wiedzy. poza tym, jako że studiujesz ścisły kierunek, a prace piszesz z dziedzin humanistycznych, możesz powiedzieć, że rozwijasz się wielokierunkowo. 3. muszę rano wstawać i kiedy jeszcze jest chłodno iść na uczelnię. 3. świat rano jest piękny :) jest jasno i pozytywnie. a niższa temperatura indukuje w organizmie zwiększoną przemianę materii, więc samo wyjście na dwór pomaga Ci w diecie;) 4. mam beznadziejny dojazd do uczelni i muszę chodzić piechotą dobry kawałek. 4. świetnie! chodzenie piechotą przyspiesza metabolizm, zwiększa dotlenienie organizmu, wzmacnia mięśnie i zwiększa wydzielanie endorfin:) i tak dalej i tak dalej... wiecie jak taka tabelka pomaga:D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie jakis pozytywny temat :):):) dziś tylko na pomarańczowo -świetny sposob, moze się skusze i wypróbuje :) czas na mnie - cały czas się zmieniam, staram się byc lepszą osobą, eliminować wady, pozbyć się tak typowych dla Polaków cech jak czarnowidztwo, bycie malkotentem itd, mam super mamę która kocha mnie nad życie :) z tatą nie jest juz tak różowo ale pozytyw jest taki że dzieki niemu wiem jaką osoba nie chce byc w przyszłości, staram się uczyć na jego błędach :) mam super pokój :) mam zamiar studiować geodezje albo byc inżynierem i po tych kierunkach są dobre perspektywy :) podoba mi się to bo lubię obcować z przyroda, w 100% siedząca praca by mnie chyba psychicznie wykończyła :-D nie straszny mi deszcz ani błoto :) mam przyjaciółkę :) duzo zainteresowań i hobby :) mam super aparat fotograficzny udalo mi się go kupić z przeceny jakieś 100zl i uwielbiam nim robić zdjęcia :) nie mam problemów z matma która jest zmorą dla większości ludzi, lubię po prostu leżeć i nic nie robić gdy wiatr wieje :) albo grać w siatkę, jezdzic na rolkach, jestem zdrowa, mam fajnych znajomych, wiem kim i jaka chce byc w przyszłości :) wyszłam z ogromnego dola psychicznego i jestem szczęśliwa. Potrafię śmiać się sama do siebie i cieszyć się bez powodu :) mam dwie nogi, dwie ręce, czyli mam władze nad swoim życiem. :) staram się doceniać to co mam i choć wiele rzeczy mi się w życiu nie udalo, popełniłam wiele błędów - cieszę się tym co mam a o rzeczach złych staram się nie myśleć i nie pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×