Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość florka35

moje dzieci i nowa żona mojego eks....

Polecane posty

Gość florka35

moje dzieci i nowa zona eks męża -------------------------------------------------------------------------------- witam,chce sie podzielić moim problemem i spytać o rade bądz moze ktoś miał podobny problemm Jestem mamą dwóch chłopców lat 11 i 8 od 3 lat jestem rozwiedziona mój eks mąż ożenił sie po raz drugi i tu zaczął sie mój prolem mąż jest lekarzem i ożenił sie tez z lekarką,którą oczarowała mojego starszego syna...Ona stała się dla niego autorytetem bo to "ciocia Beata"ratuje ludziom zycie o jezdzi karetka pogotowia bo "ciocia Beata"pięknie wyglądała choć pracowała na dyżurze bo "ciocia Beata"robi super zupkiitp itd nic tylko "cicocia Beata" 1,5 m-ca temu starszy syn miał urodziny i wymusił na mnie zaproszenie eks męża i "cioci Beaty" cała impreza upłyneła nad zachwytem wygladu cioci Beaty (byli teściowie wiedli prym),nad jej świetna figurą mimo,ze dopiero 8 m-cy po porodzie,nad jej zaradnoscia, godzeniu pracy i macierzyństwa,nad jej ambitnymi planami i oczywiscie nad dzieckiem jej i mojego eks ze takie piekne bo do niej podobne,a ona jest naprawde ładna (i tu mam gule w gardle),ale to musze przyznać... mój starszy syn wpatrzony jest w nia jak w obraz,często chce sie spotykać z ojcem ze wgl na nią nie wiem co mam robić bo nieustannie słyszę co zrobiła/powiedziała ciocia Beata szlag mnie trafia,ze zamiast liczyć sie ze mna on nieustannie słucha tej całej Beaty... Młodszy syn na razie sie temu przyglada,ale czuję,ze to kwestia czasu... w tym roku młodszy syn ma komunię i pewnie znowu przyjdzie eks i "ciocia Beata" i znowu impreza bedzie sie kręcic wokól niej a ja sie bedę czuła jak gorszej klasy służąca,ktora nie powinna siedziec przy stole z państwem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bardzo delikatna
czeka na Ciebie walka o dzieci, ale nie przejmuj się. Obecna sytuacja wymaga od Ciebie bycia szalenie dyplomatyczną osobą. Nie szkaluj cioci Beaty, ale nie wychwalaj. Mały jest pod jej wpływem, teraz Ty musisz zawalczyć o jego uwagę. Wymyśl fajne sposoby spędzania wspólnie czasu, może rowery, rolki, park linowy, albo ścianka wspinaczkowa? Gotuj fajne rzeczy, np. zdrowe, domowe hamburgery, bez przesady z fast foodami. Skoro młody jets taki czuły na punkcie wyglądu cioci dbaj o siebie! W tym wieku dzieci zaczynają się wstydzić rodziców. Może lekka dieta, więcej ruchu, zmiana garderoby? Przed komunią koniecznie fryzjer, może zadbaj o paznokcie? Nie daj się wepchnąć w rolę zabieganej, spoconej gospodyni. A ciocię Beatę zaangażuj do jakiejś roboty, niech sobie ten włos rozwieje. Oczywiście z uśmiechem, jakbyś ją akceptowała w pełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
rozstaliście sie z jej powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sytuacja bardzo delikatna
bardzo fajne rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja bardzo delikatna-w 100% popieram! Autorko, Twój syn jeszcze nie raz zafascynuje się jakąś osobą, ale rozumiem, że ta sytuacja jest dla Ciebie wyjątkowo trudna, bo to kobieta, która jest teraz z Twoim mężem. Czas zagryźć zęby, wziąć się za siebie i czekać na zachwyt syna :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florka35
dzieki za pomysły faktycznie musze cos wymyslec problem troche w tym,ze ta cała Beata jest faktycznie bardzo ładna i mały to widzi staram sie dabc o siebie,mam zrobione włosy,juz i tak sporo zrzucialam z wagi... podpytałam młodszego co robi ciocia gdy chłopcy sa u ojca okazuje sie,ze najczęsciej jest w pracy a jak jest w domu to jada tylko z nimi posiłki a tak to zajmuje sie swoim dzieckiem wiec tym bardziej nie rozumiem tej fascynacji nia starszego syna mnie sie tez wydaje,ze ona dośc obojetnie podchodzi do moich dzieci...zwłaszcza,ze teraz ma swoje... nie wiem czy z jej powodu rozstalismy się,mysle ze na rozstanie złozyło się przede wszystkim niedopasowanie,mąż wykształcony,ja tez z nim zaczelam studia ale nie dałam rady,zrobiłam licencjat mąz nieustannie wyjezdzał na konferencje ja w domowych pieleszach...mysle ze ludzie powinni tez sie dobierac pod wzgledem zainteresowan,wykształcenia ,ambicji u nas to poszło w dwie rózne strony mnie daje satysfakcje zycie rodzinne,jego to zawsze dusiło zreszta na odchodnym powiedzial mi ,ze ozenił się ze mną bo pod wpływem emocji sie oświadczył a pozniej nie potrafił sie z tego wyplątac i tak samo było z dziecmi,sa bo ja naciskałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa123
florka, dosc spokojnie o tym wszystkim piszesz... tzn ta kobieta byla w zyciu Twojego meza zanim sie rozstaliscie czy nie? miejmy nadzieje, ze synowi minie ta fascynacja szybko. jesli nie robi z nimi nic, to ex maz chyba musi ja wychwalac pod niebiosa no bo skad inaczej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze nie powinnas nic z tym robic. tzn. dbaj o siebie ale nie probuj na sile zmienic podejscia syna do zony bylego meza. w sumie to lepiej ze ja lubi niz gdyby bylo odwrotnie. jak mowi ze ciocia gotuje super zupki to usmiechnij sie i powiedz ze to dobrze i tak ze wszystkim. za jakis czas mu pewnie przejdzie, a poza tym pamietaj on tak mowi ale jakby przyszlo co do czego to wybralby Ciebie :) ale jeszcze raz, zadbaj o siebie, sama sie z tym bedziesz lepiej czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florka35
jak się rozwodzilismy to on juz dośc mocno ją probował poderwac,tak mi się wydaje,chyba ze było coś wczesniej ale to tym nie wiem on po prostu pewnego dnia oznajmił,ze albo zwariuje albo sie rozejdziemy i nim sie ogladnelam byłam na sali rozpraw.. to wszystko było jak film w mega przyspieszonym tempie... spokój mó jest pozorny,ja po prostu czuje sie bezradna... łatwoej mi tez przełknąc pewne rzeczy bo spotykam się z fajnym facetem i sporo mi pomaga fatycznie od zawsze eks ja wychwalał,ze taka piekna,ze taka mądra,ze tak swietnie gotuje itp poza tym eks tesciowie sa w niej zakochani więc synowi się to udziela kurcze czy w moim zyciu zawsze musi byc takie wszystko po...ne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki wiek fascynacji.Ty zawsze bedziesz dla niego autorytetem,nawet jesli duzo mowi ..:) Nie przejmuj sie i badz soba..To minie,choc wierze,ze jest Ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mysle ,ze to wiek
fascynacji. Byc moze starszy syn podkochuje sie w cioci Beacie - wystarczy ,ze jest ladna . W tym wieku chlopcy zaczynaja sie interesowac plcia przeciwna, zaczynaja sie podkochiwac w atrakcyjnych , mlodych nauczycielkach , sasiadkach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×