Jestem uzależniona od zakupów- kto jeszcze ?

Mam się czym chwalic czy to powod do placzu ?

powód do zmartwienia bo połowa kasy wyrzucana jest w błoto... też tak miałam, ale dzięki kryzysowi finansowemu zaczęłam od tego odzwyczajać. ale w głowie siedzi mocno tylko środków nie ma i już zaczynam się martwić co to będzie jak się kryzys skończy...

to smutne..bo zakupy to nic twórczego.. chyba, że kupujesz coś co wiąże się z pasją. Ale musiałabyś byc malarką..szwaczką itp. ale takie kupowanie dla kupowania to pustka życiowa.

Chcialabym żeby to bylo cos potrzebnego. Kupuje setki niepotrzebnych rzeczy, a najsmieszniejsze jest to,ze pochodze z malo zamoznej rodziny. Moj ojciec ma manie zbieractwa i oszczedzania . A ja? Wrecz przeciwnie. Glownie sa to ciuchy , w polowie z nich nie chodziłam , z wyjątkiem przymierzalni , elektronika , kosmetyki - stek bzdur , wpadłam w długi ale nie mogę się opanować , ciągle mi mało mimo ,że wszystko mam , non stop myślę co nowego kupić :( Chyba mi odwaliło

albo nie masz pasji i czas spedzasz na zakupach;/

to też prawda :O

znajdź jakieś zainteresowanie które będzie polegało na gromadzeniu wiedzy, a nie szmelcu ;)

jak większość kobiet