Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wera102

dlaczego on się tak zachowuje?

Polecane posty

Gość Wera102

Jest mi bardzo przykro bo nie zrobiłam nic złego, nic nie powiedziałam, nie pokłóciliśmy sie a on z dnia na dzień zaczął mnie ignorowac, unikać, traktowac z dystansem. To nie jest mój chłopak, tylko kolega z uczelni, bardzo dobry kolega był do tej pory i zalezy mi na poprawnych relachjach. Pytałam go wprost ale rozmowa na niewiele sie zdała, Nie wiem juz jak mam się zachowywac, atmosfera między mnami jest gęsta, doradxcie coć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka83
Olać :) naprawdę, jeśli mu zależy, sam się odezwie w końcu i wyjaśnicie tę sprawę. Miałam kiedyś podobnie z kumplem, ciężko mi było ale przetrzymałam...on w końcu jakby nigdy nic zagadał, to mu wygarnęłam co on wyprawiał, on się w sumie nie poczuł ale po tej rozmowie już było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera102
No ja też mu próbowałam wygarniac, wchodziłam na ambicję, powolywałam sie na uczciwośc że wyjaśnienie mi się nalezy itp ale on sie wszystkiego wypiera, twierdzi że nic sie nie stało, że normalnie sie zachowuje tylko alno śpiący albo zmęczony itp a ja już patrzec nie moge na tą jego zbolalą minę az mi sie na zajęcia nie chce chodzić bo za chwilę wszyscy to zauważa i będą złośliwie komentować ze takie z nas były papużki az nagle sie posypało Dzięki za wpis i za radę. Jak na razie nie rozmawiam z nim za bardzo bo nie mam wyjścia skoro on sie tak zachowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to smiesznee
bo ja mam dzis tak samo ...nie chce ze mna w ogole rozmawiac kolega nie wiem o co mu chodzi...popierdolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka83
ja to przeżylam i wiem, że ciężko jest, bardzo nawet. I wiem, że jak facet nie chce powiedzieć, to nie powie, będzie ściemniaj i tyle, a powód jest. Tyle, że niekoniecznie Ty jesteś tym powodem. Może ma jakieś problemy i nie umie sobie poradzić i się odgrywa na niewinnych? A może jego dziewczyna mu zakazała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uobuz
a co to wasza koleżanka ten wasz kolega? innemu będziecie ciągnąc pałe a ten będzie kolezanką od wysłuchiwania waszych pierdół. nikt nie lubi być przydupasem. mądry koleś w końcu zrozumiał. paszoł won

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera102
jukA aż widac ze tez to prerobiłasbo tak mi to opisałas jak bym ja to pisała:-) Pytałam, oczywiście nie powiedział, sciemnial sjskies głodne kawałki ale to po to ze niby jednak coś powiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×