Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feministka nad feministkami

Podejście szwagra do mojej siostry, siostrzeńców a szczególnie siostrzenicy!

Polecane posty

Gość feministka nad feministkami

Wkurza mnie to. Otóż moja siostra na szczęście rozwiodła się z tym człowiekiem i w końcu poczuła że naprawdę żyje, przy tym człowieka była ograniczana, kontrolowana, tylko dlatego że on był głową rodziny a ona musiała się mu podporządkować. Urodziła mu czwórkę dzieci a do pracy dopiero poszła w wieku 40 lat i to dlatego że ja dałam jej pracę sekretarki w swojej firmie bo zależało mi na tym żeby w końcu normalnie żyła, oczywiście on teraz wspiera ją finansowo i chciałby żeby do niego wróciła. A dzieci mojej siostry to przechodzi ludzkie pojęcie. Najstarszy syn żonaty, ma dwójkę małych dzieci(chłopczyków) i teraz jego żona jest z trzecim dzieckiem w ciąży, za miesiąc synowa mojej siostry urodzi jej wnuczkę, mój siostrzeniec naciskał na trzecie dziecko bo chciał mieć dziewczynkę jeszcze(to naciskanie na żonę jest godne mojego szwagra) on też wymógł na mojej siostrze czwórkę dzieci. Ich drugi syn to życiowy nieudacznik, marnie zarabiający, mieszkający przy tatusiu, trzeci syn podobnie, mieszka przy tatusiu, pracuję i ciągnie od niego kasę. Tak sobie wychował synów, wszystkich. A co do siostrzenicy to jej jest mi najbardziej żal. Moja siostrzenica w wieku 17 lat zaszła w ciąże i została zmuszona właściwie do urodzenia dziecka. Ja i moja siostra byłyśmy jednak temu przeciwne, ale ten stary idiota przekonał ją do tego, obiecał pomoc. I tak się skończyło że dziewczyna zdała maturę, skończyła studia i ponownie wyszła za mąż. No i też nie uważała, urodziła jednego synka w wieku 18 lat, później prawie dwa lata po studiach urodziła dwie dziewczynki. Oprócz tego zaszła jeszcze raz w ciąże ze swoim już byłym mężem bo rozwiodła się z nim, ale postanowili że ona usunię ciąże, po prostu nie chcieli mieć więcej dzieci. I jak to się skończyło, że mężczyzna zostawił córkę mojej siostry, ona wprowadziła się do ojca razem ze swoimi dziećmi i jest tam wyzywana od morderczyń, wypomina się jej że gdyby nie wyszła za tamtego śmiecia nigdy nie zrobiłaby czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministka nad feministkami
a wieczorami jak juz nie musze tak udowadniac na sile wszystkim, ze jestem jebnieta, chapie dzidy chlopakom z mechanika za cukier i benzyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość femistka nad feministkami
Do podszywacza! Wiesz mnie do szczęście nie są potrzebni żadni mężczyźni. Mam 43 lata i jakoś żyje bez tego, nie mam obowiązków wobec nikogo, nie muszę nikomu prać i prasować koszul, gotować ani sprzątać(robię to wyłącznie sobie) i nikomu na siłe dzieci nie rodzę, jak robiła to moja biedna siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko szczerze mówiąc to
masz sporo racji. Też jestem fenistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie masz mózgu
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może pomogę siostrzenicy w inny sposób. Namówię ją by swoje córki zostawiła byłemu mężowi a najstarszego syna zostawiła albo przy dziadku albo nawiązała kontakt z ojcem chłopca i wtedy może zaproponuje jej mieszkanie u siebie ale samej bez dzieci, moja siostra mieszka u mnie, więc ona też by mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
taka feministka to jest jednak wyzuta z jakiegokolwiek człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko masz rację, boże jak ja nienawidzę takich historii, krew mnie normalnie zalewa. Ja nigdy nie byłam podporządkowana żadnemu facetowi i na pewno nie będę. Ja po prostu nie mogę zrozumieć czemu niektóre kobiety robią z siebie takie ofiary? latami męczą się z jakimś śmieciem, rodzą mu dzieciaki i znoszą upokorzenia... ja bym tak nie mogła. A co do Twojej siostrzenicy, jakbym zaszła w ciążę w wieku 17 lat to ja bym usunęła na bank i w du.pie bym miała opinię jakichś obrońców życia czy innych psycholi. Z resztą nawet jakbym teraz wpadła to bym usunęła. Nie chce mieć dzieci i nie będę ich mieć. Tak jestem egoistką i dobrze mi z tym, przynajmniej żaden śmieć mnie nie wykorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
no cóż, jeżeli egoizm i zabicie własnego dziecka jest dla ciebie powodem do dumy to tylko potwierdza sie to, co napisałem powyżej. całe szczęście że to feministyczne bydło wyzdycha do następnego pokolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!oferma, żeby zabić własne dziecko musiałabym je najpierw urodzić. Zarodek i płód to nie człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
a co? szympans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
"żeby zabić własne dziecko musiałabym je najpierw urodzić" masz podstawowe braki w wiedzy medycznej. idź do jakiegokolwiek lekarza położnika i niech ci wytłumaczy że to co kobieta nosi w macicy to jest jej dziecko a nie jakiś stwór z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!oferma, No właśnie nawet lekarze nie traktują płodu jako człowieka. Często jest tak że nawet nie opłaca im się tego ratować. A tak w ogóle chyba temat był o czymś innych, jak chcesz kogoś nawracać to trafiłeś pod zły adres. A Jak powiedzmy za kilka lat aborcja w Polsce będzie legalna to będziesz koczował pod klinikami? Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!oferma, *No właśnie nawet lekarze nie traktują płodu do 12 tyg jako człowieka. Często jest tak że nawet nie opłaca im się tego ratować. A tak w ogóle chyba temat był o czymś innych, jak chcesz kogoś nawracać to trafiłeś pod zły adres. A Jak powiedzmy za kilka lat aborcja w Polsce będzie legalna to będziesz koczował pod klinikami? Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
"No właśnie nawet lekarze nie traktują płodu jako człowieka." podaj mi, niedouczona kretynko, nazwisko choć jednego lekarza który powiedział że ludzki płód nie jest człowiekiem. co to jest w takim razie "medycyna prenatalna", czyli przedurodzeniowa? dział weterynarii? masz wiedzę o rozwoju człowieka z przed wczesnego średniowiecza. bo nawet wtedy wiedzieli że w późnych miesiącach ciąży to w macicy jest człowiek. a takie zabobony że człowiek w jakiś magiczny sposób "staje się" człowiekiem jak wylezie z macicy a jeszcze godzinę przedtem człowiekiem nie jest "bo się nie urodził" to chyba z jakiegoś wczesnego barbarzyństwa muszą pochodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w późnych miesiącach ciąży to w macicy jest człowiek" 12 tydzień to późny miesiąc ciąży? Z resztą nie wypowiadaj się najlepiej szkoda czasu na takich żałosnych prawików jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
tak uważali we wczesnym średnowieczu. sw augustyn pisał o "wstępowaniu duszy" w którymś tam tygodniu ciąży. twoje zabobony o tym że "człowiek zaczyna się od urodzenia" są jeszcze starsze. "12 tydzień to późny miesiąc ciąży? " współczesna medycyna od dawna wie że człowiek "zaczyna się" od zapłodnienia. wtedy dostaje unikatowy i do końca życia niezmienny kod genetyczny po którym można go zidentyfikować tak samo w 12 tygodniu jak i w 50 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i siostra próbowałyśmy namówic siostrzenice na zabieg, ale mój były szwagier przekonał ją do urodzenia dziecka, ona zdała maturę, skończyła studia i zaraz po studiach wyszła za drugiego faceta którego poznała w swoim życiu za mąż i urodziła mu dwie córki. A później za jakiś czas kolejna ciąża, wtedy ona i jej były mąż postanowili że usuną ciążę. I mój szwagier wypomina to swojej córce do dziś. Moja siostra była podporządkowana mężowi i rodziła mu dziecko za dzieckiem, mój siostrzeniec jest taki sam jak jego ojciec, teraz będzie miał trzecie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że twój szwagier
Jest dobrym ojcem i dziadkiem. Mężem pewnie też był dobrym a Twoja siostra jest głupia że go rzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!oferma Tak możesz sobie pisać do usranej śmierci, już nawet mi się tego czytać nie chce. Dla mnie to nie człowiek, nie jest samodzielną jednostką, jest zależne od matki. To ona decyduje czy chce donosić ciążę czy nie. Tak na marginesie tematów o aborcji było tysiące, są różne zdania na ten temat, nie chce mi się ciągle pisać tego samego. Wchodząc tu myślałam że porozmawiam z jakąś inną wartościową kobietą, a nie z jakimś leczącym kompleksy prawiczkiem, który prawdopodobnie już przegrał swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feministka nad feministkami, Nienawidzę takich dzieciorobów, jeszcze chociaż gdyby poczuwali się do odpowiedzialności. Nie rozumiem też kobiet które rodzą choć nie chcą, przecież to one ponoszą wszystkie skutki ciąży i to one później muszą się zajmować tymi dziećmi. A Twoja siostrzenica musi mieszkać z Twoim szwagrem? przecież ona tam ma piekło, ciągle wysłuchiwać bredni że jest morderczynią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No musi, ja jej do siebie nie moge a nawet nie chce przyjąć z trójką małych dzieci. Są dwa wyjścia, córki może oddać swojemu byłemu mężowi a syna zostawić pod opieką dziadka albo ojca chłopca. Równie dobrze szwagier jak taki mądry i namawiał córkę do rodzenia to niech on zajmuje się jej dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feministka nad feministkami, A ona by chciała oddać te dzieci? Jak tak to super. Jak ją namawiali na rodzenie, to niech teraz niańczą te dzieciaki. Szkoda, że wiele lat temu jednak jej nie przekonałyście na przerwanie ciąży. Jej życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. A teraz jest właściwie z tymi dziećmi uziemiona. A ja zauważyłam, że taka zagrywka facetów jest bardzo częsta. Najpierw namawiają na dziecko, a później już mają wszystko w tyłku bo wiedzą że kobieta od nich nie odejdzie. Z resztą nawet nie raz takie rzeczy słyszałam od kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
"Dla mnie to nie człowiek, nie jest samodzielną jednostką, jest zależne od matki" dziecko długo po urodzeniu nie jest "samodzielną jednostką". nawet łatwiej je wtedy zabić bo nie trzeba żadnego zabiegu. wystarczy zostawić bez opieki a umrze z głodu, pragnienia, wyziębienia. i feministka która do tego dopuściła jest winna morderstwu. tym bardziej jest winna morderstwu gdy wynajmie kogoś aby dziecko zabił i z niej wyciągnął. i to nie jest kwestia żadnych poglądów tylko wiedzy medycznej. tak samo jak nie jest kwestią poglądów "uznanie" bądź "nie uznanie" za człowieka żyda, murzyna czy kogokolwiek innego kto wg nauki czlowiekiem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!oferma Jeszcze tu jesteś? Nie chce mi się powtarzać. Jest wiele poglądów na ten temat. Przerwanie ciąży to nie morderstwo. Jeśliby było uznanie za zabójstwo człowieka to to nie było by legalne. A jest. W wielu cywilizowanych krajach. Mam nadzieję, że kiedyś nasz rząd przestanie zwracać uwagę na te świętoje.bliwe mohery i zacznie myśleć w końcu o kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !oferma
jest legalne bo tak zdecydowali politycy. bo nienarodzone dzieci nie są w stanie się bronić w żaden sposób. nie głosują, nie robią demonstracji, nie palą opon. więc lewactwo chętnie zgodzi się na ich zabijanie przez puszczalskie panny w zamian za głosy wyborcze. a fakty są takie że to po prostu ludzie. ludzie tacy jak każdy z nas był. tak samo jak przechodziliśmi stadium wrzeszczącego noworodka, gaworzącego bobasa, pięciolatka, itd itd tak samo płód i zarodek to tylko jeden z etapów naszego rozwoju który rozpoczął się w momencie gdy plemnik zapłodnił jajo. wtedy właśnie zaczyna się ludzkie życie które kończy się śmiercią. a skoro ty chcesz zabić to co żyje wewnątrz kobiety to chcesz zabić po prostu człowieka, dziecko tej kobiety. to nie jest nic innego. i odpowiadanie mi ze "jest wiele poglądów" nie różni się od "poglądów" że murzyn człowiekiem nie jest tylko "czymś pośrednim" między człowiekiem i małpą. takich "poglądów" też jest wiele i tak samo mają sens jak i twoje. o tyle są jednak lepsze że nie nawołują do morderstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzenica chyba przyjęłaby takie rozwiązanie. Tak, mój szwagier to zwykła dzieciorób, który naciskał na moją siostre na to by rodziła mu dzieci, na siłe ją przekonywał a ona godziła się na to, gdyby nie to że siostra zrezygnowała po czwartym dziecku miałaby teraz więcej dzieci. Siostrzenica za pierwszym razem myślała o usunięciu ciąży, ja i siostry przekonywałyśmy ją ale w to również się wtrącił mąż mojej siostry, tak jakby problemy dotyczył jego. Córka mojej siostry widzę że ma dosyć macierzyństwa, jedyne rozwiązanie to te o którym pisałam. Znając podejście mojego szwagra to pewnie chętnie zajmie się wnukami, którzy dzięki jego postanowieniem te dzieci będą miały zmarnowane życie bo wychowuje je matka całkowicie niestworzona do macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!oferma, No i właśnie to są twoje POGLĄDY na ten temat, a dla mnie oczywiste jest to że zarodek to nie człowiek. I przestań ciągle rzucać przykładami o murzynach i żydach. Ja cię doskonale rozumiem bez tych prymitywnych porównań. Rozumiem i nie zgadzam się. Teraz wypad stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×