Rzucam palenie!

Prawda?:-) Ja myślałam, że będę przechodzić prawdziwe katusze, a tu....nic. Czasami mnie dopada ta chęć, ale za chwilę się reflektuję, że nic mi to nie daje.

Ten link to www.kafeteria.pl/temat.php?id_p4454460&start=5070

Mnie w ogóle nie dopada chec a nawet denerwuje bardzo jak czuj e

Poprawiony link www.f.kafeteria.pl/temat.php?id_p4454460&start5070

Jeszcze raz:-C www.f.kafeteria.pl/temat.php?id_p4454460&start=5070

Jeszcze raz :-C www.f-kafeteria.pl/temat.php?id_p4454460&start=5070

Już wieczór,a ja trzymam się swojego postanowienia, nie spaliłam nic, pomimo że byłam w towarzystwie palących i nawet mnie nie ciągnie:)

Super:):):) Ja miałam niedawno bardzo stresującą rozmowę i przez sekundę pomyślałam o papierosie, ale tylko przez sekundę;)

I kolejny dzień niepalenia:) ale dziwne jest to że mniej myślę gdy jestem z ludźmi, nawet palącymi, w domu troszkę gorzej;)

U mnie jest podobnie:) jak siądę sobie spokojnie w domu, to mnie czasem dopada... Ale teraz mam taki przypływ energii, że ni z tego ni z owego przesadziłam w domu kwiatki;)

Ja to dziś spaliłam mam nadzieję dużo kalorii, poćwiczyłam sobie nieźle:) Dopada mnie też jak coś jem z nadzieją na coś więcej czyli tego papierosa, aż muszę się ogarniać i przypominać że przecież ja nie palę:) No i trochę więcej jem jednak zwłaszcza wieczorem, mam nadzieję, że się jakoś to ustabilizuje;)

Przeczytajcie ksiazke Allena Cara "Łatwy i skuteczny sposob na rzucenie palenia"-ja po przeczytaniu tej ksiazki po prostu..przestalam palic,podobnie jak moja siostra i wiele ,wiele innych osob.Mam 31 lat ,palilam 15 lat ,wiele razy probowalam rzucic i nic.. a dzieki tej lekturze przestalam palic od razu po jej przeczytaniu i co najlepsze zupel nie nie mialam objawow "odstawienia " papierosow:Dpo prostu -przestalam palic i nawet myslec o papierosach a jak juz pomyslalam to z radoscia-ze nie pale i ze tal niesamowicie latwo mi to przyszlo. Polecam ta ksiazke,jest niesamowita

Wiemy wiemy, pisałam o książce na poprzedniej stronie:-) Ja w sumie też dzięki tej książce podjęłam próbę. o to super, że sobie poćwiczyłaś! wysiłek fizyczny jest nieoceniony gdy się nie chce o czymś myśleć heh;)

wam poszło to niepalenie?? :) może się jeszcze jakaś ostała tu na kafeteri :)

nie palę już 14 lat. było bardzo ciężko, ale teraz jestem nie dość że zdrowsza to stać mnie było po tych latach na samochód z salonu