kochanką być

nigdy nie myślałam że nią zostanę..gardziłam takimi kobietami. i nagle grom,odeszłam z 4 letniego związku, był czuły,delikatny inny.sprawił,że pokochałam bez pamięci. i nagle ona, jeszcze nie żona,ale w ciąży.mieszkają razem. każdy dzień spędza ze mną.mówi że kocha,odejdzie jak urodzi. a ja choc czuje sie szmata dla innej kobiety nie umiem inaczej. od wczoraj nie dzwoni,komórka nie odpowiada. co dalej? dlaczego ja kobieta prowadzaca wlasna firme,niezalezna,silna zostaje bezbronna wobec tego uczucia

spierdalaj szmato

Ja tez gardze kochankami.A skoro juz nia jestes to gardze i toba. To z mojej strony poprostu zyciowe doswiadczenie.

Dlaczego baby są takie głupie .Na własne życzenie komplikują sobie własne życie.

fakt szukałam wsparcia, ale nie wyzwisk,kazdy jest tylko człowiekiem

może tak warto spojrzec obiektywnie

nie daj się nabrać że odejdzie kiedykolwiek.... dziecko z powietrz się nie wzięło

jego kobieta kiedys urodzi dojdzie do siebie, ii .. no wlasnie i beda szczesliwie zyc dalej:) twoja pizda juz mu nie bedzie potrzebna:D tak wiec:) ciesz sie puki jest z toba, bo duzo czasu nie pozostalo:)

nie sypiamy ze soba

Kazdy jest tylko człowiekiem ? Co ty nie powiesz.... przecież każdy ci tu pisze, że ty jesteś szmatą, nie człowiekiem.

Nie wierze że z nimsię nie pukałaś.

ciekawa jestem czy każdy,który tu sie wypowiada jest taki kryształowy,czy moze wywala swoje frustracje,gnębiąc innych. fajnie jest obrazić trudniej przeżyć

no popatrz cuda sie zdażają..

nie trzeba się ***pukać*** zeby coś poczuć

Wiele w życiu przerobiłam ,zdrade,rozwód .Miałam też wiele okazji na romans ale nie skorzystałam .Wszystko zależy jakim się jest człowiekem .Jeśli komuś pasuje bycie kochanką to jego sprawa ,ja bym tak nisko nie chciała upaść.Pozdrawiam.

masz rację upadłam

Tu są sami kryształowi.

pewnie tak..

Nie jestem kryształowa. Ale nie zgodziłabym się na układ z żonatym panem (lub zajętym).